Bóg nie czyni z nas niewolników. Wydaje samego siebie za każdego z nas

Bóg nie czyni z nas niewolników. Wydaje samego siebie za każdego z nas
Chrystus umywa nogi apostołom - fresk autorstwa Giotto di Bondone (fot. domena publiczna / commons.wikimedia.org)

Jezus ‘wstaje’, aby obmyć uczniom nogi. Ten gest gościnności i służby przywraca życie, jest zmartwychwstaniem. Pokazuje uczniom, że Bóg kocha człowieka pełną i nieuwarunkowaną miłością. Nie czyni z nas niewolników. Wydaje samego siebie za każdego z nas.

Słowo na dziś (J 13,1–15)

Z Ewangelii wg św. Jana: Było to przed Świętem Paschy. Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował. W czasie wieczerzy, gdy diabeł już nakłonił serce Judasza Iskarioty syna Szymona, aby Go wydać, wiedząc, że Ojciec dał Mu wszystko w ręce oraz że od Boga wyszedł i do Boga idzie, wstał od wieczerzy i złożył szaty. A wziąwszy prześcieradło nim się przepasał. Potem nalał wody do miednicy. I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany. Podszedł więc do Szymona Piotra, a on rzekł do Niego: «Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?» Jezus mu odpowiedział: «Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale później będziesz to wiedział». Rzekł do Niego Piotr: «Nie, nigdy mi nie będziesz nóg umywał». Odpowiedział mu Jezus: «Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną». Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę!». Powiedział do niego Jezus: «Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć, bo cały jest czysty. I wy jesteście czyści, ale nie wszyscy». Wiedział bowiem, kto Go wyda, dlatego powiedział: «Nie wszyscy jesteście czyści».  
A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce przy stole, rzekł do nich: «Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy Mnie nazywacie "Nauczycielem" i "Panem" i dobrze mówicie, bo nim jestem. Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem.

DEON.PL POLECA

Komentarz do Ewangelii (Czwartek, 17.04.2025)

Obraz: Rozpoczynamy tzw. Triduum Paschalne. Razem z Jezusem i uczniami jesteśmy w Wieczerniku. Jezus zakończył już swoje nauczanie wobec tłumów. Przebywa tylko z najbliższymi. Te słowa i gesty zostaną z nimi na zawsze. Jestem tam pośród uczniów.

Myśl: Jezus ‘wstaje’, aby obmyć uczniom nogi. Ten gest gościnności i służby przywraca życie, jest zmartwychwstaniem. Pokazuje uczniom, że Bóg kocha człowieka pełną i nieuwarunkowaną miłością. Nie czyni z nas niewolników. Wydaje samego siebie za każdego z nas. Piotr nie rozumie ‘darmowej miłości’. Działa ciągle w logice zasługiwania na miłość. To jest trudność wielu, którzy nigdy nie stali się ‘przyjaciółmi’ Boga, a noszą w sobie urazę, że muszą być Jego ‘niewolnikami’.

DEON.PL POLECA


Emocja: Fałszywa pokora. Piotr buntuje się przed tym, żeby Jezus wykonywał wobec niego coś, co było pracą niewolnika. ‘To nie przystoi’ mogłoby być nawet szczere, gdyby nie fakt, że to sam Piotr ma trudność z pokornym uznaniem swojego miejsca.

Wezwanie: Poproszę o doświadczenie, że Eucharystia jest pokornym przyjęciem bliskości Pana. Podziękuję za dobrodziejstwo częstego przystępowania do Komunii św.

Jubileusz 2025: Nawiedzę Kościół, aby przez dłuższą chwilę adorować Najświętszy Sakrament.

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Benedykt XVI

Każdy z nas jest wezwany do tego, by zrozumieć, że gdy prosimy Pana o coś w modlitwie, nie powinniśmy oczekiwać, że spełni się natychmiast nasza wola, lecz powinniśmy raczej zdać się na wolę Ojca i...

Skomentuj artykuł

Bóg nie czyni z nas niewolników. Wydaje samego siebie za każdego z nas
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.