Catholic News Agency / pk
Katolicki aktor, który wcielił się w postać Jezusa Chrystusa w serialu "Chosen", wystąpi w nowym filmie. Niedawno pojawił się zwiastun produkcji.
Katolicki aktor, który wcielił się w postać Jezusa Chrystusa w serialu "Chosen", wystąpi w nowym filmie. Niedawno pojawił się zwiastun produkcji.
opoka.org.pl / tk
Jonathan Roumie, aktor grający Jezusa w popularnym serialu „The Chosen” wziął udział w 50. Marszu dla Życia w Waszyngtonie. - Bóg jest miłością, a prawdziwa miłość daje życie, a nie śmierć – powiedział podczas swojego wystąpienia. Ponad 100 tys. uczestników Marszu powitało aktora oklaskami.
Jonathan Roumie, aktor grający Jezusa w popularnym serialu „The Chosen” wziął udział w 50. Marszu dla Życia w Waszyngtonie. - Bóg jest miłością, a prawdziwa miłość daje życie, a nie śmierć – powiedział podczas swojego wystąpienia. Ponad 100 tys. uczestników Marszu powitało aktora oklaskami.
Youtube
- Modliłem się, trwałem przy Bogu i doszedłem do granicy - fizycznej, psychicznej i duchowej. Nie miałem już siły i pierwszy raz oddałem Bogu wszystkie moje oczekiwania odnośnie mojego życia. Pamiętam, że poczułem wtedy fizycznie ulgę, i że troska o moje sprawy, nie była już na moich barkach - mówi w swoim świadectwie Jonathan Roumie, który wcielił się w rolę Jezusa w serialu „The Chosen”. Aktor podkreśla, że „Boże Miłosierdzie przychodzi przez pokorę”.
- Modliłem się, trwałem przy Bogu i doszedłem do granicy - fizycznej, psychicznej i duchowej. Nie miałem już siły i pierwszy raz oddałem Bogu wszystkie moje oczekiwania odnośnie mojego życia. Pamiętam, że poczułem wtedy fizycznie ulgę, i że troska o moje sprawy, nie była już na moich barkach - mówi w swoim świadectwie Jonathan Roumie, który wcielił się w rolę Jezusa w serialu „The Chosen”. Aktor podkreśla, że „Boże Miłosierdzie przychodzi przez pokorę”.
o. Tomasz Oleniacz SJ
„Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas (…). Postanowiłem więc i ja zbadać dokładnie wszystko od pierwszych chwil i opisać ci po kolei…”. (Łk 1,1-4). Takimi słowami rozpoczyna swoją opowieść o Jezusie św. Łukasz ewangelista. Jasno daje do zrozumienia, że nie jest ani pierwszym, ani – jak wiemy z historii – ostatnim z tych, którzy chcieli opowiedzieć o Rabbim z Nazaretu. Po Łukaszu o Jezusie pisał św. Jan, a po nim wielu innych autorów tworzyło pisma, które dzisiaj określamy Apokryfami.
„Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas (…). Postanowiłem więc i ja zbadać dokładnie wszystko od pierwszych chwil i opisać ci po kolei…”. (Łk 1,1-4). Takimi słowami rozpoczyna swoją opowieść o Jezusie św. Łukasz ewangelista. Jasno daje do zrozumienia, że nie jest ani pierwszym, ani – jak wiemy z historii – ostatnim z tych, którzy chcieli opowiedzieć o Rabbim z Nazaretu. Po Łukaszu o Jezusie pisał św. Jan, a po nim wielu innych autorów tworzyło pisma, które dzisiaj określamy Apokryfami.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}