Odtwórca roli Chrystusa w "The Chosen": Modlitwa to fragment mojego DNA

Odtwórca roli Chrystusa w "The Chosen": Modlitwa to fragment mojego DNA
Fot. CBN News / YouTube
CBN News / YouTube / jb

- Rok temu spotkałem młodą dziewczynę, która zamierzała popełnić samobójstwo, ale ktoś skłonił ją do obejrzenia pierwszego odcinka serialu. Dzięki temu zrozumiała, że Bóg bardzo ją kocha i już nie chce odbierać sobie życia - mówi Jonathan Roumie, który wcielił się w postać Jezusa Chrystusa w serialu "The Chosen".

Aktor w rozmowie z dziennikarzem CBN News zdradza, że modlitwa jest nieodłączną częścią zarówno jego życia prywatnego, jak i zawodowego.

- Zaczynam wszystkie przygotowania do serialu od modlitwy, ale również poza nim odgrywa ona ważną rolę w moim życiu osobistym - mówi aktor i dodaje:

"Nie mogę przejść przez dzień bez modlitwy, jest ona ważną częścią mojej tożsamości. To fragment mojego DNA. Aby ten serial był jak najlepszy, muszę być zżyty z moją duchowością i wiarą". Roumie wyznaje, że dzięki temu grana przez niego postać jest bardziej autentyczna.

Aktor dodaje, że wcielanie się w postać Jezusa Chrystusa nie jest łatwe.

Uratowane małżeństwo i ocalona dziewczyna

- Są chwile, kiedy czuję się trochę przytłoczony. Nie wiem do końca, jak to wyjaśnić. Z jednej strony rozumiem, że nie muszę być dla ludzi Jezusem, ale chcę odegrać tę rolę tak autentycznie, jak to tylko możliwe. Wierzę, że tylko Bóg może zrozumieć wpływ, jaki będzie miało to na ludzi - zdradza aktor i dodaje:

"Niedawno przypadkowo spotkałem na parkingu fana, który powiedział mi, że serial uratował jego małżeństwo. Rok temu spotkałem też młodą dziewczynę, która zamierzała popełnić samobójstwo, ale ktoś skłonił ją do obejrzenia pierwszego odcinka serialu. Dzięki niemu zrozumiała, że Bóg bardzo ją kocha i już nie chce odbierać sobie życia. Gdy słyszysz takie historie, myślisz sobie: »Ja tego nie zrobiłem. Bóg zrobił to przeze mnie, przez moją pracę i przez ten serial«. Więc tak, trochę czuję się przytłoczony, gdy ludzie patrzą na mnie, jakbym był współczesnym ucieleśnieniem relacji tak osobistej, jak ich relacja z Bogiem".

Posłuchaj całej rozmowy:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Wit Chlondowski OFM

Każdego dnia przeżywamy wiele napięć i stresów. Czujemy się przeciążeni i osamotnieni. Bywa, że nie rozumiemy tego, co dzieje się w nas samych. Zmienność uczuć, codzienne doświadczenia, nieuporządkowana historia życia… To wszystko wpływa nie tylko...

Skomentuj artykuł

Odtwórca roli Chrystusa w "The Chosen": Modlitwa to fragment mojego DNA
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.