Dostałam ten przepis od mojej przyjaciółki w najtrudniejszym chyba dla mnie momencie, kiedy zostałam sama ze  sobą, ze  swoimi myślami, i kiedy wiedziałam, że nie ma już odwrotu – muszę się ze sobą skonfrontować - pisze Marta Żmuda-Trzebiatowska w książce "Bliżej siebie". 
Dostałam ten przepis od mojej przyjaciółki w najtrudniejszym chyba dla mnie momencie, kiedy zostałam sama ze  sobą, ze  swoimi myślami, i kiedy wiedziałam, że nie ma już odwrotu – muszę się ze sobą skonfrontować - pisze Marta Żmuda-Trzebiatowska w książce "Bliżej siebie". 
Z macierzyństwem jest trochę tak, że jeśli się tego samemu nie doświadczy, to nie można sobie pewnych rzeczy wyobrazić, a właściwie wszystko, co sobie wyobrazisz, to za mało. Ta próba przerasta twoje najśmielsze przypuszczenia. Ty już też nie będziesz nigdy taka jak dawniej, bo gdy rodzi się dziecko, rodzi się matka - pisze Marta Żmuda-Trzebiatowska w swojej książce "Bliżej siebie. Imiona kobiecości" .
Z macierzyństwem jest trochę tak, że jeśli się tego samemu nie doświadczy, to nie można sobie pewnych rzeczy wyobrazić, a właściwie wszystko, co sobie wyobrazisz, to za mało. Ta próba przerasta twoje najśmielsze przypuszczenia. Ty już też nie będziesz nigdy taka jak dawniej, bo gdy rodzi się dziecko, rodzi się matka - pisze Marta Żmuda-Trzebiatowska w swojej książce "Bliżej siebie. Imiona kobiecości" .
Znana dziennikarka, żona, córka, kobieta, katoliczka... Nie boi się mówić o tym, ile dla niej znaczy wiara. Bohaterów swoich książek i reportaży pyta zawsze o rzeczy najważniejsze. W najbliższy czwartek sama na nie odpowie. Czy czuje się bardziej „Kobietą w wielkim mieście” czy raczej marzycielką z prowincji?
Znana dziennikarka, żona, córka, kobieta, katoliczka... Nie boi się mówić o tym, ile dla niej znaczy wiara. Bohaterów swoich książek i reportaży pyta zawsze o rzeczy najważniejsze. W najbliższy czwartek sama na nie odpowie. Czy czuje się bardziej „Kobietą w wielkim mieście” czy raczej marzycielką z prowincji?
Onet / DEON.pl
"Najpiękniejsza i najtrudniejsza rola, z jaką przyszło mi się w życiu zmierzyć - mama" – napisała aktorka.
"Najpiękniejsza i najtrudniejsza rola, z jaką przyszło mi się w życiu zmierzyć - mama" – napisała aktorka.
„Cały czas miałam w sobie lęk: Oni zaraz odkryją, że ja tak naprawdę jestem brzydka, beznadziejna i nie mam za grosz talentu”. O samoakceptacji, która zbliża do Kościoła opowiada Marta Żmuda Trzebiatowska w książce „Kobieta w wielkim mieście”.
„Cały czas miałam w sobie lęk: Oni zaraz odkryją, że ja tak naprawdę jestem brzydka, beznadziejna i nie mam za grosz talentu”. O samoakceptacji, która zbliża do Kościoła opowiada Marta Żmuda Trzebiatowska w książce „Kobieta w wielkim mieście”.
facebook.com / dzieńdobry.tvn.pl / ms
Jej działalność doskonale wpisuje się w "życie na plus", o którym często wspominał ks. Jan Kaczkowski. Właśnie dlatego fundacja jego imienia przyznała jej specjalną nagrodę. 
Jej działalność doskonale wpisuje się w "życie na plus", o którym często wspominał ks. Jan Kaczkowski. Właśnie dlatego fundacja jego imienia przyznała jej specjalną nagrodę.