Jeden z najczęściej pojawiających się zarzutów wobec Kościoła dotyczy jego politycznych powiązań. Jeszcze do niedawna drażliwą kwestią było wskazywanie konkretnej kandydatury przed wyborami. Dziś częściej mówi się o korzyściach finansowych czy wpływie na najważniejsze osoby w państwie. Katolicy alergicznie reagują na jakiekolwiek wzmianki o polityce w kościele, uznając je za nieuprawnioną ingerencję w sumienie. Ludzie niechętni Kościołowi uważają, że w dojrzałej demokracji religia może mieć miejsce jedynie w sferze prywatnej. Wydaje się, że hasło separacji Kościoła i państwa wybrzmiało przez ostatnie lata dostatecznie głośno, by dziś głos biskupów pojawiał się jedynie w temacie aborcji (który nie jest tematem jedynie politycznym) czy katechezy.
Jeden z najczęściej pojawiających się zarzutów wobec Kościoła dotyczy jego politycznych powiązań. Jeszcze do niedawna drażliwą kwestią było wskazywanie konkretnej kandydatury przed wyborami. Dziś częściej mówi się o korzyściach finansowych czy wpływie na najważniejsze osoby w państwie. Katolicy alergicznie reagują na jakiekolwiek wzmianki o polityce w kościele, uznając je za nieuprawnioną ingerencję w sumienie. Ludzie niechętni Kościołowi uważają, że w dojrzałej demokracji religia może mieć miejsce jedynie w sferze prywatnej. Wydaje się, że hasło separacji Kościoła i państwa wybrzmiało przez ostatnie lata dostatecznie głośno, by dziś głos biskupów pojawiał się jedynie w temacie aborcji (który nie jest tematem jedynie politycznym) czy katechezy.
KAI / pk
Kościół ze względu na swoje zadanie i kompetencję w żaden sposób nie utożsamia się ze wspólnotą polityczną i nie łączy się z żadnym systemem politycznym – przypomina konstytucja "Gaudium et spes" Soboru Watykańskiego II.
Kościół ze względu na swoje zadanie i kompetencję w żaden sposób nie utożsamia się ze wspólnotą polityczną i nie łączy się z żadnym systemem politycznym – przypomina konstytucja "Gaudium et spes" Soboru Watykańskiego II.
PAP / KAI / pk / kk
Msze św., nabożeństwa i liturgie są czasem rzeczywistego spotkania człowieka z Bogiem, budowania wspólnoty, pogłębiania wiary i korzystania z sakramentów. Ambona nie może służyć do żadnych innych celów niż głoszenie Słowa Bożego, przekazywanie nadziei i nauczania Kościoła katolickiego – podkreślił rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik.
Msze św., nabożeństwa i liturgie są czasem rzeczywistego spotkania człowieka z Bogiem, budowania wspólnoty, pogłębiania wiary i korzystania z sakramentów. Ambona nie może służyć do żadnych innych celów niż głoszenie Słowa Bożego, przekazywanie nadziei i nauczania Kościoła katolickiego – podkreślił rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik.
Lech Dorobczyński / YouTube
"Kochamy zwracać komuś uwagę, kochamy kogoś upominać. I żeby było jasne, mamy do tego prawo. Ale tylko pod jednym warunkiem" - franciszkanin w mocnych słowach odniósł się do czytań z początku kampanii.
"Kochamy zwracać komuś uwagę, kochamy kogoś upominać. I żeby było jasne, mamy do tego prawo. Ale tylko pod jednym warunkiem" - franciszkanin w mocnych słowach odniósł się do czytań z początku kampanii.
Łukasz Sośniak SJ / KAI / kk
Jako młody kapłan, kardynał pracował w ubogich parafiach w wioskach rybackich. To doświadczenie wyczuliło go na potrzeby ubogich i dało bogate doświadczenie duszpasterskie. W swoim kraju znany jest jako wybitny teolog i biblista.
Jako młody kapłan, kardynał pracował w ubogich parafiach w wioskach rybackich. To doświadczenie wyczuliło go na potrzeby ubogich i dało bogate doświadczenie duszpasterskie. W swoim kraju znany jest jako wybitny teolog i biblista.
Seria z Rysiem / YouTube / pk
"Jeśli którykolwiek z księży będzie, przepowiadając słowo Boże, uprawiał politykę to ja zareaguję" - hierarcha w mocnych słowach wypowiedział się na temat tego, co sądzi o księżach głoszących polityczne kazania.
"Jeśli którykolwiek z księży będzie, przepowiadając słowo Boże, uprawiał politykę to ja zareaguję" - hierarcha w mocnych słowach wypowiedział się na temat tego, co sądzi o księżach głoszących polityczne kazania.
KAI / jb
Choć zaangażowanie społeczno-polityczne jest częścią misji ludzi ochrzczonych, to Kościół katolicki w Togo zdecydowanie sprzeciwia się afiszowaniu się księży ze swymi poglądami politycznymi i wspieraniu przez nich partii politycznych.
Choć zaangażowanie społeczno-polityczne jest częścią misji ludzi ochrzczonych, to Kościół katolicki w Togo zdecydowanie sprzeciwia się afiszowaniu się księży ze swymi poglądami politycznymi i wspieraniu przez nich partii politycznych.
Kościół nie może nikogo poprzeć, może jedynie wskazywać na wartości, które są bezpartyjne. Tak wiele przestrzeni, która miała być wspólna, zostało już nam odebrane i zatrute podziałem. Proszę księży, wiernych i polityków szukających poparcia, aby pozwolili naszym kaplicom być po prostu domem Boga, a Kościołowi pozostać powszechnym.
Kościół nie może nikogo poprzeć, może jedynie wskazywać na wartości, które są bezpartyjne. Tak wiele przestrzeni, która miała być wspólna, zostało już nam odebrane i zatrute podziałem. Proszę księży, wiernych i polityków szukających poparcia, aby pozwolili naszym kaplicom być po prostu domem Boga, a Kościołowi pozostać powszechnym.
"Tygodnik Powszechny" / kk
"Ten film nie jest nieprawdziwy - dotyka sedna problemów, które przeżywamy jako chrześcijanie" - mówi ks. Alfred Wierzbicki o "Klerze".
"Ten film nie jest nieprawdziwy - dotyka sedna problemów, które przeżywamy jako chrześcijanie" - mówi ks. Alfred Wierzbicki o "Klerze".
"Prawdą jest, że wielu polityków umiejętnie podsyca lęki, wprowadza retorykę rodem z lat 80-tych, mówiącą o mitycznych wrogach, których mogą obalić. Za cenę… naszego poparcia i głosów" - napisał jezuita.
"Prawdą jest, że wielu polityków umiejętnie podsyca lęki, wprowadza retorykę rodem z lat 80-tych, mówiącą o mitycznych wrogach, których mogą obalić. Za cenę… naszego poparcia i głosów" - napisał jezuita.
Jako wierni oczekujemy od polityków i duchownych, że nie będą robili z ołtarza i ambony własnej mównicy i przyczółku jakiejkolwiek partii. Nie potrzebujemy być dzieleni tam, gdzie chcemy się jednoczyć. Dość mamy podziałów każdego dnia.
Jako wierni oczekujemy od polityków i duchownych, że nie będą robili z ołtarza i ambony własnej mównicy i przyczółku jakiejkolwiek partii. Nie potrzebujemy być dzieleni tam, gdzie chcemy się jednoczyć. Dość mamy podziałów każdego dnia.
Nie ma tu zajęcia stanowiska w rozpalającej nastroje społeczne sprawie. Nie ma, bo nie może być. Kościół nie może opowiedzieć się po jednej stronie sporu. Niezajmowanie stanowiska nie oznacza, że Kościół musi się milcząco przyglądać temu, co się w świecie polityki dzieje.
Nie ma tu zajęcia stanowiska w rozpalającej nastroje społeczne sprawie. Nie ma, bo nie może być. Kościół nie może opowiedzieć się po jednej stronie sporu. Niezajmowanie stanowiska nie oznacza, że Kościół musi się milcząco przyglądać temu, co się w świecie polityki dzieje.
brisbanecatholic.org.au / kw
Dla niektórych Synod był niczym Armageddon, ostateczna bitwa między synami światłości i synami ciemności. To była walka dobra ze złem, bieli z czernią, wszystkiego z nicością - komentuje jeden z uczestników Synodu.
Dla niektórych Synod był niczym Armageddon, ostateczna bitwa między synami światłości i synami ciemności. To była walka dobra ze złem, bieli z czernią, wszystkiego z nicością - komentuje jeden z uczestników Synodu.
KAI / slo
Ks. Aleksander Seniuk zapewnił, że swoją wypowiedzią w żaden sposób nie chciał przeciwstawić się stanowisku wyrażonemu przez Episkopat Polski. W poniedziałek 10 sierpnia miało miejsce spotkanie kard. Kazimierza Nycza z rektorem kościoła sióstr wizytek.
Ks. Aleksander Seniuk zapewnił, że swoją wypowiedzią w żaden sposób nie chciał przeciwstawić się stanowisku wyrażonemu przez Episkopat Polski. W poniedziałek 10 sierpnia miało miejsce spotkanie kard. Kazimierza Nycza z rektorem kościoła sióstr wizytek.