KAI / wm
17 października zostanie kanonizowany w Rzymie kolejny polski święty, bł. Stanisław Kazimierczyk. Ten zakonnik - żyjący ponad 500 lat temu Krakowie i był propagatorem kultu eucharystycznego, całe swoje życie poświęcił posłudze ubogim.
17 października zostanie kanonizowany w Rzymie kolejny polski święty, bł. Stanisław Kazimierczyk. Ten zakonnik - żyjący ponad 500 lat temu Krakowie i był propagatorem kultu eucharystycznego, całe swoje życie poświęcił posłudze ubogim.
DEON.pl / wm
W dniu 11 października martyrologium rzymskie wspomina św. Gummara, Belgijskego rycerza, a później pustelnika z VIII wieku.
W dniu 11 października martyrologium rzymskie wspomina św. Gummara, Belgijskego rycerza, a później pustelnika z VIII wieku.
Choć mieliśmy już okazję poznać św. Franciszka z Asyżu w dzień jego wspomnienia 4 października, warto przypomnieć w Uroczystość Bożego Narodzenia, że to właśnie umbryjskiemu świętemu zawdzięczamy tradycyjne betlejemskie szopki. Znamy też miejsce, gdzie została zainscenizowana.
Choć mieliśmy już okazję poznać św. Franciszka z Asyżu w dzień jego wspomnienia 4 października, warto przypomnieć w Uroczystość Bożego Narodzenia, że to właśnie umbryjskiemu świętemu zawdzięczamy tradycyjne betlejemskie szopki. Znamy też miejsce, gdzie została zainscenizowana.
Św. Jadwiga to prawdziwa królowa troszcząca się o losy swoich poddanych. Sama szukała biednych i żebraków, by spieszyć im z pomocą. Angażowała damy dworu do pracy charytatywnej. Mądrość życia czerpała z osobistej więzi z Jezusem ukrzyżowanym. Krzyż, z którym przybyła z Węgier do Polski, był jej drogowskazem i lekcją miłości ofiarnej.
Św. Jadwiga to prawdziwa królowa troszcząca się o losy swoich poddanych. Sama szukała biednych i żebraków, by spieszyć im z pomocą. Angażowała damy dworu do pracy charytatywnej. Mądrość życia czerpała z osobistej więzi z Jezusem ukrzyżowanym. Krzyż, z którym przybyła z Węgier do Polski, był jej drogowskazem i lekcją miłości ofiarnej.
Antoni Ferdynand Bulonne był już młodym mnichem w zakonie augustianów, kiedy zobaczył w swoim mieście radosnych i pełnych życia franciszkanów, dlatego spontanicznie się do nich przyłączył. Jeszcze raz okazało się, że ewangeliczna radość jest matką wzajemnego komunikowania i tworzenia prawdziwie ludzkich więzi.
Antoni Ferdynand Bulonne był już młodym mnichem w zakonie augustianów, kiedy zobaczył w swoim mieście radosnych i pełnych życia franciszkanów, dlatego spontanicznie się do nich przyłączył. Jeszcze raz okazało się, że ewangeliczna radość jest matką wzajemnego komunikowania i tworzenia prawdziwie ludzkich więzi.
Maria Julia urodziła w 1865 roku w Loosdorf k. Wiednia w wielodzietnej rodzinie Ledóchowskich. Już w domu rodzinnym otrzymała staranne wychowanie.
Maria Julia urodziła w 1865 roku w Loosdorf k. Wiednia w wielodzietnej rodzinie Ledóchowskich. Już w domu rodzinnym otrzymała staranne wychowanie.
Święty Beda należy do najbardziej znanych angielskich świętych. Był świadkiem bujnie rozwijającego się chrześcijaństwa na Wyspach Brytyjskich na przełomie VII i VIII w. Przez 56 lat benedyktyńskiego życia tylko dwa razy opuścił swój klasztor. Za to inni chętnie go odwiedzali szukając rady i wsparcia. Znał dobrze języki łaciński, hebrajski i grecki , dlatego należy do grona największych egzegetów wczesnego średniowiecza. Jego rozważania o Piśmie Świętym znajdujemy w brewiarzu. Tchną one świeżością i oryginalnością myśli nasyconej wiarą i wielką prostotą. Zrealizował w swoim życiu benedyktyński ideał: ora et labora, modlitwy i pracy.
Święty Beda należy do najbardziej znanych angielskich świętych. Był świadkiem bujnie rozwijającego się chrześcijaństwa na Wyspach Brytyjskich na przełomie VII i VIII w. Przez 56 lat benedyktyńskiego życia tylko dwa razy opuścił swój klasztor. Za to inni chętnie go odwiedzali szukając rady i wsparcia. Znał dobrze języki łaciński, hebrajski i grecki , dlatego należy do grona największych egzegetów wczesnego średniowiecza. Jego rozważania o Piśmie Świętym znajdujemy w brewiarzu. Tchną one świeżością i oryginalnością myśli nasyconej wiarą i wielką prostotą. Zrealizował w swoim życiu benedyktyński ideał: ora et labora, modlitwy i pracy.
4 maja wspominamy św. Józefa Marię Rubio. Urodził się w 1864 r. w wiosce Dalías k. Almerii w Hiszpanii. W młodym wieku wstąpił do seminarium w Madrycie, gdzie w 1887 r. przyjął święcenia kapłańskie. Pracował duszpastersko pod Madrytem. Obok pracy w parafii był także profesorem w seminarium. W pewnym momencie jego kapłańskiego życia zrodziło się pragnienie wstąpienie do Towarzystwa Jezusowego.
4 maja wspominamy św. Józefa Marię Rubio. Urodził się w 1864 r. w wiosce Dalías k. Almerii w Hiszpanii. W młodym wieku wstąpił do seminarium w Madrycie, gdzie w 1887 r. przyjął święcenia kapłańskie. Pracował duszpastersko pod Madrytem. Obok pracy w parafii był także profesorem w seminarium. W pewnym momencie jego kapłańskiego życia zrodziło się pragnienie wstąpienie do Towarzystwa Jezusowego.
Pier Giorgio Frassati urodził się w Turynie, 6 kwietnia 1901 roku. W domu rodzinnym otrzymał gruntowne wychowanie chrześcijańskie. Był bardzo uzdolniony i obdarzony cechami lidera. Pragnął swoje życie przeżyć jako służbę dla innych. Studiował na politechnice, bo chciał zostać inżynierem górnictwa. Podczas studenckich praktyk w kopalniach okazywał szacunek górnikom i ludziom ubogim, którym na różny sposób starał się pomagać już w młodości.
Pier Giorgio Frassati urodził się w Turynie, 6 kwietnia 1901 roku. W domu rodzinnym otrzymał gruntowne wychowanie chrześcijańskie. Był bardzo uzdolniony i obdarzony cechami lidera. Pragnął swoje życie przeżyć jako służbę dla innych. Studiował na politechnice, bo chciał zostać inżynierem górnictwa. Podczas studenckich praktyk w kopalniach okazywał szacunek górnikom i ludziom ubogim, którym na różny sposób starał się pomagać już w młodości.
Pragnął, by największy skarb swego życia, Jezus Chrystus, był poznany, kochany i naśladowany przez jak największą liczbę ludzi. Podobnie jak jego wielki poprzednik, św. Franciszek z Ksawery, także on wyruszył do Indii. Choć dogi ewangelizacji były już tam częściowo przetarte, to jednak głosiciele Chrystusa wciąż napotykali wiele przeszkód i prześladowań. Ojciec Jan de Britto padł ich ofiarą.
Pragnął, by największy skarb swego życia, Jezus Chrystus, był poznany, kochany i naśladowany przez jak największą liczbę ludzi. Podobnie jak jego wielki poprzednik, św. Franciszek z Ksawery, także on wyruszył do Indii. Choć dogi ewangelizacji były już tam częściowo przetarte, to jednak głosiciele Chrystusa wciąż napotykali wiele przeszkód i prześladowań. Ojciec Jan de Britto padł ich ofiarą.
Jego pasją było wychowanie młodzieży, której poświęcił całe swoje życie. Urodził się 13 lipca 1842 r. w Pruchniku k. Jarosławia. W rodzinnym domu otrzymał staranne wychowanie religijne. Będąc w gimnazjum w Przemyślu, przeżył dość głęboki kryzys wiary, co z pewnością pomogło mu zrozumieć w późniejszym czasie problemy nastolatków. Usłyszawszy Boży głos, wzywający go do służby kapłańskiej, w 1863 r. wstąpił do seminarium przemyskiego, a po jego ukończeniu w 1875 r. przyjął święcenia kapłańskie.
Jego pasją było wychowanie młodzieży, której poświęcił całe swoje życie. Urodził się 13 lipca 1842 r. w Pruchniku k. Jarosławia. W rodzinnym domu otrzymał staranne wychowanie religijne. Będąc w gimnazjum w Przemyślu, przeżył dość głęboki kryzys wiary, co z pewnością pomogło mu zrozumieć w późniejszym czasie problemy nastolatków. Usłyszawszy Boży głos, wzywający go do służby kapłańskiej, w 1863 r. wstąpił do seminarium przemyskiego, a po jego ukończeniu w 1875 r. przyjął święcenia kapłańskie.
Podczas Mszy św. beatyfikacyjnej Siostry Bolesławy Lament Jan Paweł II powiedział, że przez swoje ekumeniczne zaangażowanie na rzecz zjednoczenia prawosławnych i katolików wyprzedziła nauczanie II Soboru Watykańskiego. Był to ekumenizm miłości, polegający na codziennej praktyce wzajemnego szacunku wobec różnych chrześcijańskich tradycji. Ekumenizm ten rodził się z pragnienia, by służyć Jedynemu Panu Jezusowi Chrystusowi w jednym Kościele.
Podczas Mszy św. beatyfikacyjnej Siostry Bolesławy Lament Jan Paweł II powiedział, że przez swoje ekumeniczne zaangażowanie na rzecz zjednoczenia prawosławnych i katolików wyprzedziła nauczanie II Soboru Watykańskiego. Był to ekumenizm miłości, polegający na codziennej praktyce wzajemnego szacunku wobec różnych chrześcijańskich tradycji. Ekumenizm ten rodził się z pragnienia, by służyć Jedynemu Panu Jezusowi Chrystusowi w jednym Kościele.
W klasztorze San Marco we Florencji można podziwiać freski Fra Angelico przedstawiające ewangeliczne wydarzenia. Emanuje z nich duchowe piękno, którym przeniknięty był dominikański artysta. Bez wątpienia było to Piękno Chrystusa. Zaprzyjaźnił się z Pięknym-Dobrym Pasterzem, w Którym wszystkie rzeczy piękne zostały stworzone.
W klasztorze San Marco we Florencji można podziwiać freski Fra Angelico przedstawiające ewangeliczne wydarzenia. Emanuje z nich duchowe piękno, którym przeniknięty był dominikański artysta. Bez wątpienia było to Piękno Chrystusa. Zaprzyjaźnił się z Pięknym-Dobrym Pasterzem, w Którym wszystkie rzeczy piękne zostały stworzone.
Należy do tzw. koniczynki kapadockiej, trzech wielkich Ojców Kościoła, obok św. Bazylego Wielkiego i św. Grzegorza z Nazjanzu, którego był młodszym bratem. Odegrał ważną rolę na Soborze w Konstantynopolu w 381 roku, na którym – po wygłoszeniu przenikliwej teologicznej mowy Grzegorza – został uzupełniony Nicejski Symbol wyznania wiary. Dzięki przenikliwemu wykładowi wiary biskupi zgromadzeni w Konstantynopolu dopisali treść dotyczącą pochodzenia Ducha Świętego, od Ojca przez Syna.
Należy do tzw. koniczynki kapadockiej, trzech wielkich Ojców Kościoła, obok św. Bazylego Wielkiego i św. Grzegorza z Nazjanzu, którego był młodszym bratem. Odegrał ważną rolę na Soborze w Konstantynopolu w 381 roku, na którym – po wygłoszeniu przenikliwej teologicznej mowy Grzegorza – został uzupełniony Nicejski Symbol wyznania wiary. Dzięki przenikliwemu wykładowi wiary biskupi zgromadzeni w Konstantynopolu dopisali treść dotyczącą pochodzenia Ducha Świętego, od Ojca przez Syna.
Święty Hilary swoje głębokie rozważania nad tajemnicą Boga umiał łączyć z nauczaniem prostego ludu. Jego teologia ściśle powiązana była z osobistą modlitwą i świętością życia. Wspominamy go w Kościele 13 stycznia.
Święty Hilary swoje głębokie rozważania nad tajemnicą Boga umiał łączyć z nauczaniem prostego ludu. Jego teologia ściśle powiązana była z osobistą modlitwą i świętością życia. Wspominamy go w Kościele 13 stycznia.
Jeden z pierwszych towarzyszy, których pozyskał do swojej grupy św. Ignacy był piętnaście lat od niego młodszy Piotr Faber. Urodził się w 1506 roku w okolicy Villaret, otoczonej szczytami Alp, na terenie diecezji genewskiej.
Jeden z pierwszych towarzyszy, których pozyskał do swojej grupy św. Ignacy był piętnaście lat od niego młodszy Piotr Faber. Urodził się w 1506 roku w okolicy Villaret, otoczonej szczytami Alp, na terenie diecezji genewskiej.
Logo źródła: Znak Joanna Petry-Mroczkowska / "Znak"
Uświęcenie jest działaniem Ducha Świętego w człowieku, konsekwencją nawrócenia, dziełem oczyszczania duszy. Rozpoczyna się, gdy człowiek zaczyna wierzyć. W miarę wzrostu wiary rozwija się proces uświęcenia. Chrześcijańska doskonałość jest dziełem Bożym, ale nie może odbywać się bez ludzkiego udziału.
Uświęcenie jest działaniem Ducha Świętego w człowieku, konsekwencją nawrócenia, dziełem oczyszczania duszy. Rozpoczyna się, gdy człowiek zaczyna wierzyć. W miarę wzrostu wiary rozwija się proces uświęcenia. Chrześcijańska doskonałość jest dziełem Bożym, ale nie może odbywać się bez ludzkiego udziału.
Edmund urodził się w małej wiosce w Grabonogu (Wielkopolska) w rodzinie szlacheckiej, 14 listopada 1814 roku. Był wątłym i chorowitym dzieckiem. W wieku czterech lat bardzo poważnie zachorował i bliski był śmierci. Jego matka wyprosiła dla niego łaskę uzdrowienia przed cudownym obrazem Matki Bożej Bolesnej na Świętej Górze w Gostyniu. Nauki pobierał prywatnie w domu.
Edmund urodził się w małej wiosce w Grabonogu (Wielkopolska) w rodzinie szlacheckiej, 14 listopada 1814 roku. Był wątłym i chorowitym dzieckiem. W wieku czterech lat bardzo poważnie zachorował i bliski był śmierci. Jego matka wyprosiła dla niego łaskę uzdrowienia przed cudownym obrazem Matki Bożej Bolesnej na Świętej Górze w Gostyniu. Nauki pobierał prywatnie w domu.
Pan Bóg przygotowuje i wybiera odpowiednich ludzi do wypełnienia ważnych misji. Na swojej kapłańskiej drodze, podczas wypełniania posługi spowiednika w Zgromadzeniu Matki Bożej Miłosierdzia, ks. Michał spotkał siostrę Faustynę Kowalską, której objawiał się Pan Jezus. Mistyczka znalazła w świątobliwym kapłanie wiernego pomocnika w szerzeniu kultu Bożego Miłosierdzia w Wilnie, a następnie w Krakowie. Nigdy jej nie zawiódł, zawsze potrafił, dzięki Duchowi Świętemu, udzielić takiej rady, która przywracała pokój serca miotanej wątpliwościami zakonnicy.
Pan Bóg przygotowuje i wybiera odpowiednich ludzi do wypełnienia ważnych misji. Na swojej kapłańskiej drodze, podczas wypełniania posługi spowiednika w Zgromadzeniu Matki Bożej Miłosierdzia, ks. Michał spotkał siostrę Faustynę Kowalską, której objawiał się Pan Jezus. Mistyczka znalazła w świątobliwym kapłanie wiernego pomocnika w szerzeniu kultu Bożego Miłosierdzia w Wilnie, a następnie w Krakowie. Nigdy jej nie zawiódł, zawsze potrafił, dzięki Duchowi Świętemu, udzielić takiej rady, która przywracała pokój serca miotanej wątpliwościami zakonnicy.
Józef Moscati urodził się 25 lipca 1880 roku w Benevento. Pochodził z bardzo licznej rodziny, która na stałe zamieszkała w Neapolu. Po ukończeniu medycyny w 1903 roku rozpoczął pracę w szpitalu. Był bardzo utalentowany i szybko zdobywał kolejne specjalizacje. Jednak na pierwszym miejscu stawiał swoje życie wewnętrzne i wierzył w pomoc Boskiego Lekarza. Dlatego codziennie uczestniczył we Mszy świętej czerpiąc od Jezusa siły w wypełnianiu swego niełatwego powołania. Posługę chorym traktował jako misję powierzoną mu od Boga. Ludzi najuboższych leczył za darmo, dlatego właśnie oni okazywali mu największą miłość i przywiązanie.
Józef Moscati urodził się 25 lipca 1880 roku w Benevento. Pochodził z bardzo licznej rodziny, która na stałe zamieszkała w Neapolu. Po ukończeniu medycyny w 1903 roku rozpoczął pracę w szpitalu. Był bardzo utalentowany i szybko zdobywał kolejne specjalizacje. Jednak na pierwszym miejscu stawiał swoje życie wewnętrzne i wierzył w pomoc Boskiego Lekarza. Dlatego codziennie uczestniczył we Mszy świętej czerpiąc od Jezusa siły w wypełnianiu swego niełatwego powołania. Posługę chorym traktował jako misję powierzoną mu od Boga. Ludzi najuboższych leczył za darmo, dlatego właśnie oni okazywali mu największą miłość i przywiązanie.