Logo źródła: Wzrastanie Michał Buczkowski / "Wzrastanie"
Oto ujrzałem tłum wielki – relacjonuje św. Jan wizję rzesz zbawionych – z wszystkich pokoleń, narodów, ludów oraz języków.
Oto ujrzałem tłum wielki – relacjonuje św. Jan wizję rzesz zbawionych – z wszystkich pokoleń, narodów, ludów oraz języków.
Urodziła się 8 września w 1774 roku w bardzo ubogiej chłopskiej rodzinie w Niemczech. W domu było ich dziewięcioro, dlatego plony z uprawianej lichej ziemi z trudem wystarczały na utrzymanie tak licznej rodziny. Do szkoły chodziła tylko parę tygodni. W jej domu panowała za to atmosfera modlitwy i zdrowej pobożności. Już jako dziewczynka doświadczała łask mistycznych: ukazywał jej się Pan Jezus i Matka Boża; ona sama uważała te doświadczenia za coś zwyczajnego. Myślała wtedy, że także inne dzieci mają podobne wizje.
Urodziła się 8 września w 1774 roku w bardzo ubogiej chłopskiej rodzinie w Niemczech. W domu było ich dziewięcioro, dlatego plony z uprawianej lichej ziemi z trudem wystarczały na utrzymanie tak licznej rodziny. Do szkoły chodziła tylko parę tygodni. W jej domu panowała za to atmosfera modlitwy i zdrowej pobożności. Już jako dziewczynka doświadczała łask mistycznych: ukazywał jej się Pan Jezus i Matka Boża; ona sama uważała te doświadczenia za coś zwyczajnego. Myślała wtedy, że także inne dzieci mają podobne wizje.
Joseph de Veuster urodził się w Belgii, w średniozamożnej wiejskiej rodzinie. Gdy miał dziewiętnaście lat wstąpił do Zgromadzenia Najświętszych serc Jezusa i Maryi w Leuven. W zakonie otrzymał nowe imię Damian. Już jako kleryk pragnął zostać misjonarzem. Jeszcze przed święceniami, w 1863 roku wyjechał na Hawaje, gdzie został wyświęcony na kapłana w 1864 roku.
Joseph de Veuster urodził się w Belgii, w średniozamożnej wiejskiej rodzinie. Gdy miał dziewiętnaście lat wstąpił do Zgromadzenia Najświętszych serc Jezusa i Maryi w Leuven. W zakonie otrzymał nowe imię Damian. Już jako kleryk pragnął zostać misjonarzem. Jeszcze przed święceniami, w 1863 roku wyjechał na Hawaje, gdzie został wyświęcony na kapłana w 1864 roku.
Urodził się w Katalonii, miał dziesięcioro rodzeństwa. Od najmłodszych lat pracował w warsztacie tkackim swego ojca. Odkrył w sobie powołanie do kapłaństwa, dlatego po nauczeniu się języka francuskiego i łaciny, wstąpił do seminarium w Vich. W 1835 przyjął święcenia kapłańskie. Idąc za wewnętrznym natchnieniem udał się do Rzymu, gdzie rozpoczął nowicjat w Towarzystwie Jezusowym, na skutek choroby musiał jednak go opuścić.
Urodził się w Katalonii, miał dziesięcioro rodzeństwa. Od najmłodszych lat pracował w warsztacie tkackim swego ojca. Odkrył w sobie powołanie do kapłaństwa, dlatego po nauczeniu się języka francuskiego i łaciny, wstąpił do seminarium w Vich. W 1835 przyjął święcenia kapłańskie. Idąc za wewnętrznym natchnieniem udał się do Rzymu, gdzie rozpoczął nowicjat w Towarzystwie Jezusowym, na skutek choroby musiał jednak go opuścić.
Przemierzył wzdłuż i wszerz Europę, przepowiadając Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie w największych miastach naszego kontynentu. Jego przybycie powodowało powszechne poruszenie pośród mieszkańców. Uzdrawiał chorych, godził zwaśnionych, budził uśpione sumienia ludzi. Przypominał też o przemijalności ziemskich bogactw. Ukazywał bogactwo przyjaźni z Jezusem, zachęcał do praktyk pokutnych i do wypełniania uczynków miłosierdzia. W końcu dotarł także do Krakowa.
Przemierzył wzdłuż i wszerz Europę, przepowiadając Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie w największych miastach naszego kontynentu. Jego przybycie powodowało powszechne poruszenie pośród mieszkańców. Uzdrawiał chorych, godził zwaśnionych, budził uśpione sumienia ludzi. Przypominał też o przemijalności ziemskich bogactw. Ukazywał bogactwo przyjaźni z Jezusem, zachęcał do praktyk pokutnych i do wypełniania uczynków miłosierdzia. W końcu dotarł także do Krakowa.
Logo źródła: List "List" październik 2009
z ks. Grzegorzem Rysiem,mediewistą, historykiem Kościoła, rozmawiają Anna Dąbrowska i Marcin Jakubionek
z ks. Grzegorzem Rysiem,mediewistą, historykiem Kościoła, rozmawiają Anna Dąbrowska i Marcin Jakubionek
Doświadczenie wiary w Boga jest podjęciem trudu pielgrzymowania. To zgoda na pewne ryzyko i na przyjęcie niespodzianek.
Doświadczenie wiary w Boga jest podjęciem trudu pielgrzymowania. To zgoda na pewne ryzyko i na przyjęcie niespodzianek.