„Ksiądz z osiedla” rezygnuje z konta na OnlyFans. Swoją decyzję wyjaśnił na Instagramie
Jakiś czas temu ks. Rafał Główczyński, znany w Internecie jako „Ksiądz z osiedla”, założył konto na platformie OnlyFans. Chciał w ten sposób dzielić się Ewangelią z użytkownikami tego portalu dla dorosłych oraz zbierać fundusze na działalność swojej klubokawiarni „Cyrk Motyli”. Teraz ogłosił, że porzucił ten pomysł. W nagraniu opublikowanym na Instagramie wyjaśnia powody swojej decyzji.
OnlyFans to strona internetowa, której użytkownicy mogą płacić za zdjęcia, filmy i transmisje na żywo w ramach miesięcznego abonamentu. Jest popularna wśród influencerów, trenerów fitness i osób publicznych, jednak większość treści rozpowszechnianych na platformie, to treści pornograficzne. Korzystają z niej też prostytutki, które promują tam swoje usługi i szukają klientów. Niestety jest tam też wiele osób nieletnich, które sprzedają swoje nagie zdjęcia za pieniądze lub prezenty. W ten sposób OnlyFans przyczynia się do seksualnego wykorzystywania dzieci.
Ks. Rafał od dawna zaskakuje inicjatywami duszpasterskimi, łącząc ewangelizację z działalnością społeczną i kulturalną. Jego kanał na YoyTubie jest niezwykle popularny. Subskrybuje go prawie 80 tys. użytkowników tej platformy. Swoją klubokawiarnię „Cyrk Motyli”, działającą w budynku po dawnej agencji towarzyskiej, założył właśnie, by ewangelizować i docierać do osób dalekich od Kościoła. Lokalizacja kawiarni była dla niego znakiem, że z Dobrą Nowiną można dotrzeć do miejsc kojarzonych z grzechem i wykluczeniem.
Tym samym kierował się zakładając konto na OnlyFans, gdzie chciał dzielić się codziennymi refleksjami na temat Ewangelii. Jednak inicjatywa spotkała się z ogromną krytyką, zarówno w mediach, jak i w kręgach kościelnych. Ostatecznie zrezygnował z pomysłu. W Nagraniu na Instagramie wyjaśnia powody swojej decyzji: „Wydawało mi się to dobre, by spotkania dla seniorów, rodziców z dziećmi niepełnosprawnościami, dla ubogich, czy jakieś koncerty i spotkania, finansować ze środków pozyskanych od osób, które normalnie przeznaczyłyby te środki na treści 18+. W wyniku wielu rozmaitych wiadomości prywatnych i telefonów, stwierdziłem, że jednak z tego zrezygnuję” – powiedział.
o2.pl/łs


Skomentuj artykuł