Wielka radość rodziców Alfiego Evansa. Urodziło im się drugie dziecko
(fot. facebook.com/save Alfie Evans // ITV)
Gość Niedzielny / Daily Mail / kk
Cztery miesiące po śmierci Alfiego Evansa jego rodzicom urodziło się drugie dziecko. Tom Evans i Kate James poinformowali o narodzinach syna w programie This Morning.
Braciszek Alfiego ma na imię Thomas i jak podkreślają szczęśliwi rodzice, jest bardzo podobny do brata. "Na początku bardzo się cieszyliśmy, ale potem dopadł nas lęk" - mówiła Kate. "Mieliśmy mieszane, gorzko-słodkie uczucia".
Tom i Kate wreszcie poznali także przyczynę śmierci Alfiego. Była to niszcząca tkankę mózgu choroba, która polega na braku specyficznego enzymu, jakim jest kwas γ-aminomasłowy (gABA). Lekarze poinformowali rodziców, że istniała 25% szansa, że kolejne dziecko także będzie na nią cierpiało.
"Jakoś w czerwcu zadzwoniła do mnie położna i poprosiła abyśmy przyjechali. Powiedziała nam, że znaleziono u Alfiego dwa wadliwe geny odpowiedzialne za chorobę. Jeden pochodził ode mnie, drugi od Toma" - opisuje mama.
Pierwsze dni po narodzinach Thomasa były prawdziwą agonią. Dopiero po czterech dobach poznali wyniki badań na obecność choroby. Szczęśliwie okazało się, że Thomas jest zdrowy.
"To może zabrzmieć źle, ale bałam się, że nie pokocham go tak jak Alfiego. Ale Thomas jest wspaniały, wygląda dokładnie jak brat" - podkreśla szczęśliwa mama.
"Mamy dwoje dzieci i zawsze będziemy je mieć" - dodawał Tom.
* * *
DEON.PL POLECA
.webp)
W ostatnim czasie pojawiło się sporo złych wiadomości o katolikach i Kościele. Media tak mają, że skupiają się na złu i sensacji. Chcemy jednak dawać prawdziwy obraz, pokazać dobro, które płynie z Kościoła. Czy znasz jakieś dobre historie? Znasz fajnego księdza lub robicie coś fajnego przy parafii lub ze wspólnotą? A może przeżyłeś coś takiego, co zmieniło twoje życie? Napisz do nas (kliknij tutaj lub w baner) >>
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Zostaliśmy stworzeni na podobieństwo Boga, dlatego najbliżej Niego jesteśmy, będąc sobą.
Byli ludźmi takimi jak ty. Żyli intensywnie i kochali to, co robili. Ich historie to dowód na to, że niebo można odnaleźć tu i...
