Czy to zaślepienie, głupota, brak wyobraźni, szatańska pokusa?

Fot. Andrea Dibitonto / Unsplash

Zadziwiająca i trudna do zrozumienia psychologicznie jest postawa takiego dłużnika, jak ten pierwszy z przypowieści. Ogrom majątku, jaki mu został darowany jest nieporównanie większy od tego, co mu był winien ten drugi. Czy to zaślepienie, głupota, brak wyobraźni, szatańska pokusa, upór? Zapewne wszystko naraz. 

Słowo na dziś (Mt 18,21-35) 

Z Ewangelii wg św. Mateusza: 

Wtedy Piotr zbliżył się do Niego i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?» Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. 

Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał rozliczyć się ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który mu był winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby tak dług odzyskać. Wtedy sługa upadł przed nim i prosił go: "Panie, miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam". Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: "Oddaj, coś winien!" Jego współsługa upadł przed nim i prosił go: "Miej cierpliwość nade mną, a oddam tobie". On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: "Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?" I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu». 

Komentarz do Ewangelii (5 marca 2024 r.)

Obraz: Jezus wraz z uczniami przebywa w Galilei. Stamtąd pochodziła większość apostołów. Wielu z nich Jezus powołał do naśladowania Go właśnie w ich rodzinnych stronach, spośród normalnego życia. Oczyma wyobraźni zobaczę tę ‘zwyczajność’ okolicy, gdzie uczniowie słyszą wezwanie do pójścia za Panem. 

Myśl: Jezus daje wiele wskazań dotyczących tego, jak powinna żyć wspólnota uczniów, a zatem i każda wspólnota chrześcijańska na przestrzeni dziejów. Podstawą życia wspólnego nie jest ‘doskonałość’ ale przebaczenie. W tym każdy uczeń najbardziej naśladuje Pana, przebaczając, litując się, okazując miłosierdzie. To jest absolutny i niepodważalny obowiązek ucznia. I to świadczy o zrozumieniu i przyjęciu ewangelii, krzyża i orędzia wielkanocnego, o zmartwychwstaniu. Przebaczamy innym nie dlatego, że jesteśmy wielkoduszni i mocni, ale dlatego, że sami otrzymaliśmy jeszcze więcej. To jest znak działania we mnie Ducha Świętego. 

Emocja: „On jednak nie chciał...” Zadziwiająca i trudna do zrozumienia psychologicznie jest postawa takiego dłużnika, jak ten pierwszy z przypowieści. Ogrom majątku, jaki mu został darowany jest nieporównanie większy od tego, co mu był winien ten drugi. Czy to zaślepienie, głupota, brak wyobraźni, szatańska pokusa, upór? Zapewne wszystko naraz. 

Wezwanie: Proszę o zrozumienie, że zatrzymując przebaczenie, sam go nie doświadczam. Podziękuję za przebaczenie otrzymane od Ojca, które mogę przekazywać innym.  Zaplanuję sobie czas na rachunek sumienia i spowiedź, jeśli jej potrzebuję. 

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy to zaślepienie, głupota, brak wyobraźni, szatańska pokusa?
Komentarze (1)
TB
~Tadeusz Borkowski
5 marca 2024, 17:20
To nie jest takie proste. Oczywiście powinniśmy umieć przebaczać bo i nam zostaje przebaczone przez Boga i ludzi, Ale krzywdziciel też winien i to zdecydowanie, przeprosić za popełnioną krzywdę. Inaczej nasza szlachetna postawa jedynie ośmieli i zachęci krzywdzącego do kontynuowania a nie rezygnacji. Pamiętam w religijnym filmie następującą scenę. We wspólnocie religijnej żył potężny i silny człowiek. Był bardzo wierzący i wybaczający. Łobuzy z pobliskiej szkoły zorientowali się, że on nigdy nikomu " nie odda" nawet gdy jest krzywdzony. Był bardzo często obrażany i wyśmiewany. Wreszcie gdy jakiś chłopak pewny swego bezpieczeństwa opluwał go i obrażał i pokazywał w ten sposób kolegom jaki jest odważny, nie zdzierżył. Chłopak źle trafił bo wreszcie olbrzym zrozumiał, że zachęcał swoją cierpliwością do zła. Dał napastnikowi klapsa i od tego czasu już żaden z chłopaków nie ośmielił się upokarzać olbrzyma , zaczęli go szanować..