Chorego psychicznie Gabriela przyprowadzono do Szarbela. Zakonnik modlił się nad nim, chwilę potem mężczyzna został uzdrowiony
![Chorego psychicznie Gabriela przyprowadzono do Szarbela. Zakonnik modlił się nad nim, chwilę potem mężczyzna został uzdrowiony Chorego psychicznie Gabriela przyprowadzono do Szarbela. Zakonnik modlił się nad nim, chwilę potem mężczyzna został uzdrowiony](https://static.deon.pl/storage/image/core_files/2022/7/27/a0b15356c96ddc56d80417b44e49c901/jpg/deon/articles-thumb-xlarge-breakpoint-default/chorego-psychicznie-gabriela-przyprowadzono-do-szarbela-zakonnik-modlil-sie-nad-nim-chwile-potem-mezczyzna-zostal-uzdrowiony.jpg)
Kilku mężczyzn z wielkim trudem przywiozło rzucającego się i roznegliżowanego chorego do klasztoru, a dokładniej do eremu Szarbela w Annaya. Nie zdołali wprowadzić go jednak do kościoła. Zakonnik kazał uklęknąć mężczyźnie przed Tabernakulum i odczytał fragment Ewangelii. Następnie położył swoje ręce na głowę chorego. Gabriel rozpłakał się i został natychmiast uzdrowiony.
W pamięci świadków życia św. Szarbela wyryły się wspomnienia dotyczące uzdrowień. Zapisano wiele relacji o cudownych wydarzeniach, które dokonały się dzięki wstawiennictwu tego świętego również po jego śmierci.
Jedno ze świadectw, jakie przytacza prof. Aleksander Bańka przedstawia wyleczenie z choroby psychicznej młodego mężczyzny, Gabriela.
- Wielu ludzi było przerażonych widząc Gabriela, rozdzierającego ubrania, rzucającego obelgi czy biegającego nago po polach. Pewnego dnia mężczyzna próbował nawet popełnić samobójstwo, strzelając do siebie - mówi prof. Bańka.
Rodzina Gabriela postanowiła zaprowadzić go do ojca Szarbela. Kilku mężczyzn z wielkim trudem przywiozło rzucającego się i roznegliżowanego chorego do klasztoru, a dokładniej do eremu w Annaya, lecz nie zdołali wprowadzić go do kościoła.
- Wtedy wyszedł ojciec Szarbel i rozkazał mu pójść za sobą i klęknąć przed Tabernakulum. Gabriel posłusznie wykonał polecenie, po czym skrzyżował dłonie w geście modlitwy. Zakonnik odczytał fragment Ewangelii, a następnie położył swoje ręce na głowę chorego. Gabriel rozpłakał się i został natychmiast uzdrowiony. Poprosił o ubranie i wyszedł spokojny z kościoła - przytacza Aleksander Bańka.
Objawy choroby definitywnie zniknęły. Po latach z żoną i gromadą dzieci wyjechał do Stanów Zjednoczonych.
Przypadek Gabriela był na tyle znamienny, że przywoływano go w większości poświęconych Szarbelowi biografii oraz poważniejszych opracowań.
Nie jest to jedyny przypadek uzdrowienia z choroby psychicznej.
Świadectwa uzdrowień pochodzą z książki Aleksandra Bańki „Szarbel. Droga do doskonałości”.
Youtube/AleksanderBańka/dm
Skomentuj artykuł