Czy warto prowadzić dziennik duchowy? Jak to się robi i w czym pomaga?

Fot. Priscilla du Preez / Unsplash

Dziennik duchowy – to brzmi poważnie. Kojarzy się często ze świętymi, którzy mieli mistyczne objawienia i rozmawiali z Jezusem, jak św. Faustyna. Wiele osób uważa, że to wyzwanie tylko dla ludzi zaawansowanych w wierze albo już na ziemi niemal świętych. Nic podobnego!

Co to jest dziennik duchowy?

Dziennik duchowy to osobiste zapiski, niekoniecznie prowadzone codziennie (choć to bardzo dobry nawyk). Ich treścią są zazwyczaj wydarzenia z życia piszącego, rozważanie Pisma Świętego, zapisane modlitwy czy wersety z Biblii, które poruszyły serce, a także notatki, które pozwalają zapamiętać różne drobne wydarzenia, za którymi na pewno stała boża Opatrzność.

Jednym słowem, to notatki z duchowej drogi, którą pokonuje w życiu każdy wierzący. Nie trzeba czuć się kandydatem na ołtarze, by zacząć taki dziennik prowadzić. Nie jest to też propozycja dla nastolatek, które zapisują w „pamiętniczku” swoje przeżycia, a badania naukowe dowodzą, że ani jednego, ani drugiego nie należy deprecjonować, bo odręczny dziennik ma wielką wartość, także terapeutyczną.

DEON.PL POLECA

Jak prowadzić dziennik duchowy?

Wszystko zależy od osoby, która zaczyna przygodę z notatkami z życia duchowego. Bardzo dobrym pomysłem jest odręczne pisanie w realnym zeszycie czy notesie. Zazwyczaj nie poleca się prowadzenia duchowych notatek w telefonie czy w komputerze, ale i takie możliwości nie są złe. Nie chodzi też o to, by dziennik był kaligrafowany i ozdabiany, jakby miał brać udział w konkursie piękności: ma być przede wszystkim użytkowy, a jeśli jego właścicielowi sprawia przyjemność twórcza praca, nic nie stoi na przeszkodzie.

Dziennik powinien być prywatny i osobisty, a największą wartość ma pisanie szczerze, od serca i bez udawania nawet przed sobą samym innego, niż się jest.

Co można pisać w dzienniku duchowym?

Jak już wspominałam, treścią dziennika duchowego mogą być wszelkiego rodzaju duchowe i związane z wiarą zapiski. Zalicza się do nich np. codzienny rachunek sumienia, ale też luźne przemyślenia związane z życiem i Panem Bogiem. Możemy notować drobne cuda codziennego życia, które Bóg dla nas dzisiaj zdziałał, albo swoje rozważania i odkrycia z czytania Pisma Świętego. Może to też być przestrzeń do notowania własnych i cudzych myśli o Bogu i wierze, ulubionych modlitw czy cytatów z Pisma Świętego.

Dziennik duchowy może też być dziennikiem wdzięczności, w którym każdego dnia zapisujemy sprawy napełniające nas wdzięcznością do Boga i ludzi. Tutaj można notować swoje wątpliwości, pytania, przeżycia, opisywać swoje kryzysy w wierze i pisać do Boga listy z prośbą o wsparcie w trudnych chwilach. To, co znajdzie się w dzienniku, zależy tylko od jego autora.

Jakie są korzyści z prowadzenia dziennika duchowego?

Korzyści z prowadzenia duchowych notatek jest wiele; ja wybrałam tylko kilka z nich.

1. Pisanie pomaga ogarnąć swoje rozproszenie na modlitwie czy rozważaniu Słowa Bożego, pomaga też uporządkować myśli, dzięki czemu łatwiej jest znaleźć rozwiązania naszych codziennych i większych problemów.

2. Duchowe zapiski mają bardzo pozytywny wpływ na relację ze sobą i z Bogiem, a własna, bezpieczna przestrzeń do prowadzenia z Nim i ze sobą dialogu często okazuje się bezcenna.

3. Dłuższe prowadzenie dziennika duchowego pozwala też zobaczyć drogę rozwoju, jaką przeszliśmy, co często nam umyka w codziennych zmaganiach z życiem. Zamiast zostać z poczuciem, że stoisz w miejscu, możesz zajrzeć do dziennika sprzed pół roku i zobaczyć, co wtedy działo się w twoim sercu i dokąd od tamtej pory udało ci się dojść.

4. Kolejną korzyścią jest to, że pisząc, angażujesz się o wiele bardziej w to, co stanowi treść twoich duchowych notatek. Jeśli praktykujesz uważność i wdzięczność, rozważasz Pismo Święte, czytasz duchowe lektury i notujesz najważniejsze myśli – notatki z twojej drogi wspierają cię w rozwoju i dają poczucie satysfakcji, gdy odkrywasz, ile dobrego się wydarzyło.

Dziennik duchowy – jak zacząć?

Wybierz notes. Tak naprawdę prowadzenie dziennika duchowego jest jak z reklamy - proste i tanie. Wystarczy notes, zeszyt lub kalendarz, który przypadnie ci do gustu, i coś do pisania. Jeśli podróżujesz nieco częściej, zadbaj o to, by format był poręczny i niezbyt obciążający – ciężki i gruby zeszyt bywa sporym i kłopotliwym dodatkiem do małego bagażu.

Doprecyzuj formę. Jeśli to ci pomoże, wybierz jeden temat, na który będziesz pisać (mogą to być na przykład notatki z lektury czytań z dnia albo wieczorny dziennik wdzięczności). Być może będziesz woleć formę mniej sprecyzowaną, która nie ogranicza cię do jednego tematu czy czasu.

Ustal, kiedy piszesz. Umów się ze sobą na konkretny czas i miejsce, by po kilku dniach twój duchowy dziennik nie trafił na półkę i nie został kolejnym kurzołapem. Przez pierwsze tygodnie pisz regularnie, by wyrobić sobie nawyk zapisywania swoich duchowych spraw.

Pozwól Bogu być w twoich notatkach. Gdy już się wprawisz w pisaniu, daj trochę przestrzeni w swoim dzienniku Panu Bogu; pozwól Mu ze sobą rozmawiać na jego stronach, jeśli tak podpowiada ci natchnienie.

Jeśli przerwiesz, po prostu wróć. Nie przejmuj się, jeśli zdarzą ci się dłuższe przerwy od pisania albo gdy notatka z dnia ma tylko zdanie lub dwa. Pisz w swoim rytmie, jeśli przestaniesz – po prostu wróć do pisania. Pomyśl, że to jak taniec: może na chwilę muzyka przestała grać, ale po krótkiej przerwie znowu jesteś na parkiecie.

Zadbaj o radość i czas dla siebie. Ciesz się czasem przeznaczonym na prowadzenie dziennika duchowego. Jeśli to lubisz, zapal piękną świecę, zrób sobie do picia coś dobrego, usiądź w spokojnym, kojącym miejscu. Zadbaj o to, by choć przez chwilę nikt ci nie przeszkadzał.

Niech dziennik duchowy, regularnie prowadzony, stanie się twoim prezentem dla siebie, tym, co cieszy, rozwija, pomaga znaleźć przestrzeń i usłyszeć głos Boga.

Marta Łysek - dziennikarka i teolog, pisarka i blogerka. Poza pisaniem ogarnia innym ludziom ich teksty i książki. Na swoim Instagramie organizuje warsztatowe zabawy dla piszących. Twórczyni Maluczko - bloga ze Słowem. Jest żoną i matką. Odpoczywa, chodząc po górach, robiąc zdjęcia i słuchając dobrych historii. W Wydawnictwie WAM opublikowała podlaski kryminał z podtekstem - "Ciało i krew"

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy warto prowadzić dziennik duchowy? Jak to się robi i w czym pomaga?
Komentarze (1)
AS
~A. Szczawiński
13 lipca 2023, 12:57
Świetny pomysł. Przed laty zapisywałem te swoje sprawy duchowe. Po wielu latach, chyba po trzydziestu kilku latach, znalazłem stary zeszyt z zapiskami, zobaczyłem siebie w młodości, duże zaskoczenie.