Dlaczego z zakochiwaniem się trzeba być ostrożnym?

(fot. Nils Hamerlinck / flickr.com)
ks. Piotr Pawlukiewicz

Trzeba być bardzo uczciwym, żeby po pierwszym miesiącu nie mówić kocham cię, nie mogę bez ciebie żyć, świata bez ciebie nie wiedzę. Takie stany emocjonalne, chemia w głowie robi swoje, ale trzeba być ostrożnym. Dlaczego?

Wśród młodzieży znany przede wszystkim z porywających konferencji obfitujących w setki życiowych przykładów. Przez wiele lat duszpasterz środowisk parlamentarnych oraz akademickich. Kaznodzieja, który potrafi z sukcesem przemówić do każdego (nie)wiernego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Dlaczego z zakochiwaniem się trzeba być ostrożnym?
Komentarze (14)
A
Anna
8 października 2014, 18:38
Witam, chciałabym się ustosunkować do opinii że "ksiądz w sukience ma mi mówić jak mam kochać???". Czy uważacie, że lepiej opierać się na opinii i radach pojedynczych osób w swoim otoczeniu, czy też na swoich doświadczeniach, czy na radach kogoś kto spowiada/rozmawia/ słucha zwierzeń czasem TYSIĘCY ludzi, w tym par, ludzi żyjących w związkach. Księża mogą być bogaci doświadczeniami innych! Inną kwestią jest to, że w Biblii jest recepta na wszystko, co oznacza, że na prawdziwą trwałą Miłość również, wszak pochodzi ona jedynie od Boga. Więc to Bóg pozostanie dla nas nauczycielem miłości, a nie my sami, będąc nieraz nieobiektywni i zwyczajnie słabi w kochaniu drugiego człowieka
F
foooch
8 października 2014, 22:20
ksiadz to też człowiek i też umie kochać,ale nie chorą ,zkrzywioną miłością-UWIEŻ
Z
ZZ
8 października 2014, 17:10
wybaczcie co powiem ale co ksiadz osoba która nie ma kobiety, żony, dziecka ma do powiedzenia w sprawach i relacja damsko - meskich. Jestem osoba wierzacą ale sorry to jest chore!!!!!!!!!!
D
9 października 2014, 00:22
Ksiądz kiedyś nie był księdzem, a normalnym chłopakiem. Chodził do szkoły, grał w piłkę i na pewno nie raz się zakochał. Poza tym nie jest wyalienowany - ma swoich znajomych, którzy mu coś opowiedzą, poradzą się jak on to widzi jako osoba trzecia itd. Uwierz, ksiądz też jest człowiekiem i miłość nie jest mu obca. Pax & Lux. ;)
A
ag4ta
10 października 2014, 12:39
a ksiądz to spadł z kosmosu, nie miał matki i ojca? na pewno jak idziesz do np. onkologa, to tylko do tego, który chorował na raka tak?
L
lawral
8 października 2014, 12:43
Mądrze mówić potrafi prawie każdy. Przekuć to gadanie na osobisty sukces życiowy, to już inna para kaloszy.
N
Natalia
14 lutego 2014, 21:30
Wysłuchałam całego kazania (5 części), tak mnie wciągnęło :P Ks. Pawlukiewicz mówi bardzo życiowo, mądrze, czasem i humorystycznie :) Ciekawy temat kazania. Bardzo się cieszę, że mogłam go posłuchać. Polecam gorąco wszystkim! (nie tylko zakochanym:P)
MR
Maciej Roszkowski
14 lutego 2014, 15:39
Bardzo charakterystyczny jest ten krytycyzm w sosunku do księży i ich znajomośći "życia". Niewiara wynika najczęściej z niewiedzy.  Tymczasem kapłan, który regularnie słucha spowiedzi, wie o skomplikowanych ludzkich problemach znacznie więcej, niż niejeden psycholog, psychiatra, o doktorantkach seksuolgii nie mówiąc.
P
p.
14 lutego 2014, 14:46
Nie ocenia sie człowieka po stroju...kapłani pomimo, ze żyją w celibacie niejednokrotnie mają większe pojęcie o miłosci między mążczyzną a kobietą niż ludzie świeccy! wiedzę ta otrzymują od Boga - wiedzę teoretyczną, która przy pomocy Ducha Świetego i obcowania wśród ludzi, obserwacji świata wydaje niesamowite owoce w postaci kazań i konferencji chociazby Ks. Pawlukiewicza. Osobiście jak go słucham to czuję sie rewelacyjnie i jest to dla mnie prawdziwa nagroda :)
J
ja
14 lutego 2014, 14:12
a czy dobry kardiolog musi byc chory na serce? ;)
V
v.
14 lutego 2014, 13:46
Jeśli "facet w sukience" Ci przeszkadza, to posłuchaj dr Jacka Pulikowskiego ;)
J
jp
14 lutego 2014, 13:42
Facet w sukience ma mi mówić jak mam kochać, dobre :)
A
ania
8 października 2014, 12:43
a co ksiedzu nie wolno kochac? zdradziles sie ze masz bardzo oklepany sposob patrzenia na milosc... bo jak ktos mowi o milosci to od razu musi byc i praktykujaym znawca seksu? a swoja droga....  gdyby seks zawsze byl kojarzony z miloscia, tak jak milosc jest kojarzona z seksem to by bylo na swiecie wprost cudnie...
P
puerh
8 października 2014, 13:25
Stare, głupie, wyświechtane. Księżom z doświadczeniem i po odpowiednich studiach odbierasz prawo do mówienia o miłości, a sam uważasz się za specjalistę. Wypuść powietrze z tego balona, bo pękniesz.