Bóg składa tę obietnicę każdemu

(fot. Maskacjusz TV / youtube.com)

"To, co jest w nas grzechem, Bóg potrafi przekształcić w doświadczenie jego samego" - mówi arcybiskup Grzegorz Ryś i tłumaczy, jaka jest obietnica, jaką Bóg składa każdemu.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bóg składa tę obietnicę każdemu
Komentarze (3)
TB
Tru Badur
4 marca 2018, 19:33
Serdeczne Bóg zapłać, księże arcybiskupie! Niech dobry Bóg ma księdza arcybiskupa w swej wszechmocnej opiece.
Andrzej Ak
4 marca 2018, 19:07
Można by pozazdrościć Łodzianom wspaniałego biskupa, ale wypowiedziane słowa tyczą się nas wszystkich. Abp Grzegorz Ryś powiedział prawdę o nas, chyba najdelikatniej jak można. Warto chyba nadmienić, iż Bóg składa wspomnianą obietnicę, ale tym co Jego zaproszą do swojego życia i będą razem z Nim (w dialogu z Bogiem) iść przez ten świat po krańce swojego (tutaj na ziemi) życia. Jednak wielu z nas podobnie jak wspomniani w czytaniach i kazaniu po wyjściu ze świątyni odwrócą się do Boga plecami i znowu będą kontynuować walkę "o swoje". W gniewie, oburzeniu, zazdrości czy obawie, wielu będzie prowadziło prywatne wojny w domu pracy, szkole lub w innych miejscach. W oddaleniu od Boga będziemy podejmować decyzje, których potem będziemy się albo wstydzić w konfesjonale albo będziemy przed Bogiem udawać, iż nic się takiego złego nie stało. Pan jednak widzi wszystko! I sprawiedliwie będzie nas traktował, czyli dostaniemy od Niego tyle, ile sami dajemy innym. Oznacza to tyle, iż Bóg przebacza nam spowiadane grzechy, jednak z naszych próśb (kierowanych do Boga) otrzymamy tyle, na ile sami dawaliśmy innym. Sam przechodziłem tą drogą i wiem, że gdy zacząłem z Panem Jezusem rozmawiać to wytłumaczył mi potem dlaczego tak postępuje i czym jest Jego Sprawiedliwość. W skrócie objaśnić można to tak. Świat w jakim żyjemy powoduje zatwardziałość naszych serc. Zatwardziałość ta potrafi być tak wielka, iż Bóg nie jest w stanie udzielać potrzebnych nam łask, bo one spływają po naszym sercu, niczym po kamieniu, zamiast wpływać do jego środka. Zawsze możemy się zwrócić osobowo do Jezusa i prosić Go o przemianę naszego serca, aby było takie, jakim Pan uznaje za właściwe lub konieczne. Jeżeli prośbę taką będziemy uparcie powtarzać przez jakiś czas, wówczas Pan zareaguje. Możemy spodziewać się różnych trudnych epizodów w naszym życiu, które mają nas czegoś nauczyć. Warto obserwować swoje życie i rozważać z Bogiem epizody swojego życia, tutaj warto rozmawiać z Bogiem w osobie Jezusa.
MR
Maciej Roszkowski
4 marca 2018, 18:34
Wspaniała homilia, pokazuje drogę, daje nadzieję.