Czy Bóg naprawdę karze za złe uczynki?

(fot. shutterstock.com)

Ponoć nasz Bóg, żeby zasługiwać na miano Boga, powinien wzorem wszystkich innych bogów wzbudzać, mówiąc uczonym językiem, w swoich wyznawcach fascinosum i tremendum. Więcej, sam powinien być Misterium jednego i drugiego, a więc budzić w człowieku zarówno fascynację, zachwyt, jak i śmiertelną trwogę.

Zwłaszcza ta druga cecha według niektórych wyznawców Chrystusa przede wszystkim powinna Go charakteryzować. Wierzą oni, a raczej nie mogą uwierzyć, że bez zastraszania jednak można ludźmi rządzić. Rządzenie utożsamiają bowiem z pozbawianiem człowieka wolności. Nie bez powodu przecież na Soborze Watykańskim II tak zażarcie, najzażarciej, dyskutowano nad dekretami mówiącymi o wolności sumienia i wyznania, o dialogu ekumenicznym i międzyreligijnym, w tym szczególnie o naszych związkach z judaizmem.

Tymczasem Paweł Apostoł mówi, że "przystąpiliśmy", a więc zawierzyliśmy nie żadnym przerażającym zjawiskom, ale Jezusowi Chrystusowi i Kościołowi. Jezus - człowiek, Kościół - ludzie, a zatem nie żadne nigdzie niespotykane, nadzwyczajne, cudowne, nadprzyrodzone zjawiska, a przeciwnie: zwyczajność, czasami aż przerażająca, jest tym miejscem, w którym Bóg czuje się najlepiej, i to również wtedy, gdy chcemy, wiedząc o tym i nie wiedząc, Boga na różne sposoby eksmitować. Jeśli już coś nas przeraża, wzbudza owo tremendum, to nie Bóg, ale my sami dla siebie i dla innych.

Rzeczywiście, nie przystąpiliśmy "do dotykalnego i płonącego ognia, do mgły, do ciemności i burzy ani też do grzmiących trąb i do takiego dźwięku słów, iż wszyscy, którzy go słyszeli, prosili, aby do nich nie mówił", ale do stołu. Nasz Bóg swoją obecność pośród swoich dzieci potwierdza chlebem, winem, wodą, oliwą. Zasiada do stołu i pilnuje nie tylko tego, żeby każdy zajął swoje miejsce. Pilnuje również pustych miejsc przy stole, tych, którzy od stołu odeszli. Te puste krzesła przy stole Pańskim wciąż muszą czekać na swoich właścicieli, jako że zostały dane raz na zawsze temu, a nie innemu człowiekowi. Bóg nie zabiera tego, co dał, nie cofa zaproszenia, nie traktuje człowieka jak rzecz, którą można wymienić, zastąpić inną. Wszyscy, co do jednego, jesteśmy konieczni, gdyż nie dla jakichś celów, ale dla nas samych nas stworzył. Z tego wynika, że nie całkiem naszego Boga, jego sposób odnoszenia się do ludzi, da się opisać przy pomocy regułki: "Bóg za złe karze, a za dobre wynagradza".

DEON.PL POLECA

Przy stole chodzi o coś więcej niż tylko o savoir-vivre. Posilamy się, żeby żyć, a to już jest sprawa wieczności.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy Bóg naprawdę karze za złe uczynki?
Komentarze (30)
TJ
taka ja
29 sierpnia 2016, 21:36
Czy Bogu nie zależy raczej na tym, żeby nas przyciągnąć do siebie tak, byśmy przy Nim zostali z MIŁOŚCI, a nie, jak te osły, traktować nas metodą kija i marchewki? Tym drugim sposobem wśród chrześcijan nie znalazłby się żaden odważnie myślący człowiek.
ZL
z l
28 sierpnia 2016, 22:23
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia. Króluj nam Panie Jezu Chryste
ZL
z l
28 sierpnia 2016, 22:21
Pan Jezus Chrystus powiedział: 46 Ja przyszedłem na świat jako światło, aby każdy, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności. 47 A jeżeli ktoś posłyszy słowa moje, ale ich nie zachowa, to Ja go nie sądzę. Nie przyszedłem bowiem po to, aby świat sądzić, ale aby świat zbawić. 48 Kto gardzi Mną i nie przyjmuje słów moich, ten ma swego sędziego: słowo, które powiedziałem, ono to będzie go sądzić w dniu ostatecznym.’’ Macie wyraźnie napisane, że Pan Jezus Chrystus NIE BĘDZIE SĄDZIŁ nawet jeśli : ‘ktoś posłyszy słowa moje, ale ich nie zachowa, to Ja go nie sądzę. Nie przyszedłem bowiem po to, aby świat sądzić, ale aby świat zbawić.’’ ( Jana 12) Macie także prosto napisane, że : ‘’ 21 Albowiem jak Ojciec wskrzesza umarłych i ożywia, tak również i Syn ożywia tych, których chce. 22 Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi, 23 aby wszyscy oddawali cześć Synowi, tak jak oddają cześć Ojcu. Kto nie oddaje czci Synowi, nie oddaje czci Ojcu, który Go posłał. 24 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia. 25 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, że nadchodzi godzina, nawet już jest, kiedy to umarli usłyszą5 głos Syna Bożego, i ci, którzy usłyszą, żyć będą. 26 Podobnie jak Ojciec ma życie w sobie, tak również dał Synowi: mieć życie w sobie samym. 27 Przekazał Mu władzę wykonywania sądu, ponieważ jest Synem Człowieczym. 28 Nie dziwcie się temu! Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, którzy spoczywają w grobach6, usłyszą głos Jego: 29 a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia. ( Jana 5/21)
ZL
z l
28 sierpnia 2016, 22:19
W tych słowach Pan Jezus Chrystus wyraźnie mówi, że : ‘’22 Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi,’’ Nie potrzeba potężnej wiedzy aby zrozumieć, że Ojciec Pana Jezusa Chrystusa NIE BĘDZIE SĄDZIŁ NIKOGO, BO WŁADZĘ SĄDZENIA PRZEKAZAŁ SYNOWI NASZEMU ZBAWICIELOWI . Ale Pan Jezus Chrystus także powiedział, że TEŻ NIE BĘDZIE SĄDZIŁ NIKOGO, NAWET TYCH , KTÓRZY USŁYSZELI SŁOWA JEGO I ICH NIE ZACHOWALI. Pan Jezus Chrystus przyjdzie i zabierze do swojego Królestwa wszystkich swoich wyznawców bez sądzenia. O ty mówią słowa: 33 Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. 34 Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: "Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!’’ Oddajcie swoje życie Panu Jezusowi Chrystusowi bo przez ten akt stajecie się częścią CIAŁA PANA JEZUSA CHRYSTUSA ,KTÓRY POKONAŁ WYPEŁNIŁ PRAWO . Dzięki właśnie temu każdy kto jest w Ciele Pana Jezusa Chrystusa i ma WYPISANE W DUSZY SWOJEJ IMIĘ JEZUS  NAWET NIE BĘDZIE SĄDZONY . (48 Kto gardzi Mną i nie przyjmuje słów moich, ten ma swego sędziego: słowo, które powiedziałem, ono to będzie go sądzić w dniu ostatecznym) Króluj nam Panie Jezu Chryste
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
28 sierpnia 2016, 22:00
Oczywiście, że karze. Nawet całe zdemoralizowane społeczności. Bez kar oczyszczających ludzkość już dawno by nie istniała. Podczas tych kar ocalana jest najbardziej wartościowa reszta, która jeszcze rokuje w procesie wychowania i nawróvenia.. Tylko Bóg zna dokładnie nasze wnętrza i wie co robi. Interweniuje, gdy ilość zła niebezpiecznie przekracza miarę. Obecnie jesteśmy w okresie takich oczyszczających kar (ogromna liczba wojen, powodzi, pożarów, nawałnic pogodowych i trzęsień ziemi, które dotykają najbardziej zdeprawowane, bezbożne narody).
ZL
z l
28 sierpnia 2016, 14:34
@stos Napisałeś : ''Trzeba być albo ograniczonym umysłowo albo wykazywać złą wolę by twierdzić,iż miłość wyklucza karanie.'' Wyklucza i to bezwzględnie. 2 Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił. a miłości bym nie miał, byłbym niczym. 3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie2, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. 4 Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; 5 nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; 6 nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. 7 Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję,....'' Wobec słów ''Hymnu o miłości'' takich jak: nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; wszystko przetrzyma MIŁOŚĆ NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z KARANIEM. Ponadto proszę pamiętać, że '' MIŁOŚĆ''  TO OWOC DUCHA ŚWIĘTEGO. Króluj nam Panie Jezu Chryste
28 sierpnia 2016, 15:38
nie wyklucza lecz niekiedy nawet wymaga: Ks. Przysłów 3:12  "Kogo bowiem Pan miłuje, tego smaga, jak ojciec swojego ukochanego syna." Ks. Przysłów 13:1 "Mądry syn lubi karność, lecz szyderca nie słucha karcenia." Ks. Przysłów 13:24 "Kto żałuje swojej rózgi, nienawidzi swojego syna, lecz kto go kocha, karci go zawczasu." Ks. Przysłów 19:18 "Ćwicz swego syna, póki jeszcze jest nadzieja; lecz nie unoś się przy tym, aby nie spowodować jego śmierci." Ks. Przysłów 22:15 "Głupota tkwi w sercu młodzieńca, lecz rózga karności wypędza ją stamtąd." Ks. Przysłów 23.13-14 "Nie szczędź chłopcu karcenia; jeżeli go uderzysz rózgą, nie umrze.  Ty go uderzysz rózgą, a jego duszę wyrwiesz z krainy umarłych." Ks. Przysłów 29.15 "Rózga i karcenie dają mądrość, lecz nieposłuszny chłopiec przynosi wstyd swojej matce." Ks. Przysłów 29:17 "Karć swojego syna, a oszczędzi ci niepokoju i sprawi rozkosz twojej duszy.
28 sierpnia 2016, 15:44
Wykazujesz podobnie jak o.Oszajca niezrozumienie pojęcia kary. Traktujesz ją jako zemstę. Jest to podejście niechrześcijańskie. Zadbaj więc o własną duszę i nie szerz dezinformacji 
ZL
z l
28 sierpnia 2016, 20:04
Ja doskonale rozumię pojęcie słowa 'kara', ale ty zaciekawiłeś mnie czym innym. Znasz stan mojej duszy, że wzywasz mnie abym o nią zadbał? Jaką to dezinformację ja szerzę? Napisałam, że Miłość - owoc Ducha świętego wyklucza karanie dokumentując to słowami ''Hymnu o miłości'' -nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego;'' Zatem gdzie moje niechrześcijańskie podejście? A ponadto gdzie ja napisałem, że kara to zemsta? Króluj nam Panie Jezu Chryste
ZL
z l
28 sierpnia 2016, 20:08
Dopnę więcej: Leczy Pan rozgniewał się na Izraela i rzekł do Mojżesza: Zbierz wszystkich naczelników ludu i wbij ich na pal [yaka] przed Panem w słońcu, a odwróci się płomienny gniew Pana od Izraela. [ 4 ] Termin yaka oznacza powolne tortury poprzez rozczłonkowywanie, nabijanie na pal, rozrywanie lub powieszenie… [ 5 ] Płomienny gniew Pana w słońcu. O ileż gorszy jest gniew tych, co go reprezentują na ziemi Przeklęty będziesz w mieście i przeklęty będziesz na polu. Zaręczysz się z kobietą, a inny mężczyzna będzie z nią obcował. Twój wół na twoich oczach zostanie zarżnięty, ale ty jeść z niego nie będziesz! Pan dotknie cię złośliwymi wrzodami na twoich kolanach i na twoich udach, z których nie będziesz mógł się wyleczyć, od stopy twojej nogi aż do wierzchu twojej głowy! Dużo ziarna wyniesiesz na pole, a mało zbierzesz, gdyż zeżre je szarańcza. Synów i córki spłodzisz, ale nie będziesz ich miał, bo pójdą do niewoli. Wszystkie twoje drzewa i plon twojej ziemi obejmie w posiadanie robactwo. [ 6 ] Będziesz jadł twoje własne potomstwo, ciała twoich synów i córek, które dał ci Pan, Bóg twój, w czasie oblężenia i ucisku. Kobieta najbardziej między wami wydelikacona i wypieszczona, … będzie zazdrościć … córce nawet łożyska, które wychodzi spomiędzy jej nóg, i nawet swoich dzieci, które porodzi, gdyż sama potajemnie zjadać je będzie z braku czegośkolwiek innego w czasie oblężenia i ucisku, jakim uciśnie cię twój nieprzyjaciel w twoich miastach. [ 7 ] Króluj nam Panie Jezu Chryste
S
stos
28 sierpnia 2016, 21:18
Nie rozumiesz pojęcia kary.Proponuję abyś przeczytał sobie przypowieść o synu marnotrawnym.Tam jest wszystko w tym temacie- Bóg,kondycja natury ludzkiej,kara, miłość.Jak wynika z przytoczonych przezemnie cytatów głównie z Księgi Przysłów mądry ojciec nie waha się ukarać swego syna właśnie dlatego,iż go kocha.Ty tego stanu rzeczy nie akceptujesz i przez to rozpowszechniasz fałszywe oderwane od rzeczywistości pojęcie Boga, który zdaje się zapominać o słabości natury ludzkiej skażonej grzechem pierworodnym.To zaś stanowi zagrożenie dla twojej duszy. 
ZL
z l
28 sierpnia 2016, 21:45
Ostatni raz pytam. Gdzie i jak ja zdefiniowałem pojęcie ''kara'', że ty określasz to za nieprawidłowe. A ponadto nie zapomnij odpowiedzieć : Zatem gdzie moje niechrześcijańskie podejście? A ponadto gdzie ja napisałem, że kara to zemsta? Trzymaj się jakiegoś logicznego postępowania. Króluj nam Panie Jezu Chryste
S
stos
28 sierpnia 2016, 22:50
"Ostatni raz pytam". Skoro nalegasz... Sam stanowisz definicję kary.Roztrwoniłeś majątek otrzymany od Boga oddając się heretyckim bredniom.Przyjdzie taki czas,że głodny prawdziwej nauki jaką głosi Kościół Rzymskokatolicki będziesz chciał pożywić się duchowymi odpadkami, ale już ich nie znajdziesz.Pamiętaj jednak miłosierny Ojciec na ciebie czeka, gotów odpuścić ci twą zdradę, to jednak nie będzie trwało wiecznie.
ZL
z l
29 sierpnia 2016, 08:06
Na to odrzekł mu Jezus: «Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz»6. 11 Wtedy opuścił Go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i usługiwali Mu. Króluj nam Panie Jezu Chryste
29 sierpnia 2016, 08:56
Niech cię ma w swej opiece Nasza ukochana Pani od Nienawiści, pogromicielka wszelkich herezji
ZL
z l
29 sierpnia 2016, 09:30
jan777 13:44:46 | 2014-09-07 Umiłowani w Panu Jezusie Chrystusie Panie Jezu Chryste ja jan oddaję się Twojemu Boskiemu Sercu najukochańszy Panie Jezu Chryste. Oddaję Tobie  swoją osobę i życie swoje, uczynki, przykrości i cierpienia, wszystko co ze mną związane. Od tej pory tylko TY Panie Jezu Chryste i TWOJA CHWAŁA. Takie jest moje nieodwołalne pragnienie aby być w TOBIE NA ZAWSZE aby czynić wszystko w Duchu Świętym Prawda w MOCY TWOJEGO NAJUKOCHAŃSZEGO OJCA. Panie Jezu Chryste pokładam w Tobie całą moją ufność, wyrzekając się całym sercem wszystkiego, co by się TOBIE NIE PODOBAŁO. Panie Jezu Chryste wierzę w Twoje nieskończone MIŁOSIERDZIE, dlatego jak upadnę proszę podnieś mnie. Proszę CIEBIE Panie Jezu Chryste zniszcz wszystko to we mnie co powoduje moje upadki, wszystko to co jest nie godne Ciebie. Niech czysta miłość Twoja, która jest OWOCEM DUCHA ŚWIĘTEGO PRAWDY  tak głęboko wniknie w moje serce, bym nie mógł zapomnieć o Tobie, ani też oddalić się od Ciebie Panie Jezu Chryste . Błagam Cię przez wszystką dobroć Twoją, by imię moje ‘jan’ zapisane było w Tobie, a IMIĘ TWOJE ‘’JEZUS” było zapisane w duszy mojej gdyż to tylko pragnę  Spraw Panie Jezu Chryste aby każda godzina mego ziemskiego życia była świadectwem ofiarowania się TOBIE . Króluj nam Panie Jezu Chryste
29 sierpnia 2016, 11:05
To to nie czyń Panu Jezusowi przykrości i wróć na łono Kościoła Rzymskokatolickiego, gdzie pełnia łask sakramentalnych i prawdziwa nauka.
ZL
z l
29 sierpnia 2016, 12:42
Na to odrzekł mu Jezus: «Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz»6. 11 Wtedy opuścił Go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i usługiwali Mu. Króluj nam Panie Jezu Chryste
29 sierpnia 2016, 14:32
Pamiętaj.Poza Kościołem Rzymskokatolickim nie ma zbawienia.Wyznając herezję tracisz z Nim łączność.
ZL
z l
29 sierpnia 2016, 15:16
Na to odrzekł mu Jezus: «Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz»6. 11 Wtedy opuścił Go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i usługiwali Mu. Króluj nam Panie Jezu Chryste
28 sierpnia 2016, 13:04
Trzeba być albo ograniczonym umysłowo albo wykazywać złą wolę by twierdzić,iż miłość wyklucza karanie.Oszajca głupi nie jest, głosi natomiast błędną naukę o Bogu.W kontekście deklaracji o wolności religijnej i deklaracji o ekumenizmie przydaje on bowiem Bogu cechę akceptacji ludzkiej wolności rozumianej jako wolność fizyczna ( mogę robić to co zechcę,np wyznawać różnych bogów i mam do tego prawo). Otóż  nie.Człowiek w oczach Boga nie ma prawa do grzechu i błędu.Kształt ludzkiej wolności określa bowiem prawda.Prawda zaś bywa represyjna, zwłaszcza gdy ktoś świadomie jej przeczy. I dlatego min.takiej represyjności prawdy życzę o.Oszajcy, który w sposób jawny z niej kpi .
MR
Maciej Roszkowski
28 sierpnia 2016, 12:10
"Bóg jest Sędzią Sprawiedliwym, za dobre uczynki wynagradza, a za złe karze" - koniec cytatu z katechizmu ks. Filochowskiego. Fakt, że sprzed 50 lat, ale czy coś się zmieniło?  "Nie wiem skąd jesteście" - kto to powiedział i do kogo?
ZL
z l
28 sierpnia 2016, 12:54
MR jesteś na tym forum lata jak i ja. Nie mogę zrozumieć, że na tyle słów, które tutaj padły Ty tkwisz uporczywie wciąż w tym samym miejscu. Sęk w tym, że Ojciec Pana Jezusa Chrystusa ani sam Zbawiciel nie będą sądzić. Jest to wyraźnie określone w NT. A jak nie będą sądzić to nie może być kary. Zatem kto będzie karał ??? Króluj nam Panie Jezu Chryste
MR
Maciej Roszkowski
28 sierpnia 2016, 13:18
Czy słowa "nie wiem skąd jesteście" z Ewangelii sprzed tygodnia nie mówią o sądzie, osądzie, wymierzaniu boskiej sprawiedliwości i karze, czy jak to chcemy nazwać? " A tam będzie -płacz i zgrzytanie zębów..." (NT) co to  znaczy?  To nie musi znaczyć dosłownie jakiiś wymyślnym mąk piekielnych, czy plag wymierzanych batem na tyłki grzeszników - wystarczy  zobaczyć plecy Boga i a potem Jego nieobecność.
ZL
z l
28 sierpnia 2016, 14:12
Te słowa nie mówią o sądzie MR. W żadnym przypadku nawet nie sugerują sądu. Tak jak Ci napisałem, ani Ojciec ani Syn nie będą sądzić i karać. Potwierdza to sam Pan Jezus Chrystus. Należy rozróżniać wolny wybór człowieka od sądu. Człowiek, który dopuszczał się niesprawiedliwości sam wybierał pożadliwość ciała. Nie odwoływał się do Ducha ( GAL 5). A więc sam sprawił, że nie posiada imienia JEZUS w duszy swojej. Nie należy do Ciała Duchowego Pana Jezusa Chrystusa. Jest obcy. Stąd słowa ''«Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście'' Natomiast sad, ten apokaliptyczny sąd to jest właśnie ROZLICZANIE CZŁOWIEKA PO JEGO UCZYNKACH. ''12 I ujrzałem umarłych - wielkich i małych - stojących przed tronem, a otwarto księgi. I inną księgę otwarto, która jest księgą życia. I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano, według ich czynów. 13 I morze wydało zmarłych, co w nim byli, i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli, i każdy został osądzony według swoich czynów. Tak jak napisałem ani OJCIEC ani SYN nie będą sądzić. Króluj nam Panie Jezu Chryste
MR
Maciej Roszkowski
28 sierpnia 2016, 15:04
Czy zatem należy rozumieć, że niektórzy z nas sami wykluczyli się z udziału w Królestwie Niebieskim?
28 sierpnia 2016, 15:45
"Pięć prawd wiary" występuje tylko w tym jednym Katechizmie. Nie ma ich nigdzie indziej, w innych krajach, ani w czymś co moglibyśmy nazwać „kompendium formułkowym” - Przykazania, Błogosławieństwa, uczynki miłosierdzia, 7 wad głównych, grzechy cudze, wołające o pomstę - one wszystkie są w powszechnie przyjęte w cały Kościele. Pięć prawd wiary jest tu "polskim dodatkiem", wynikiem pobożności, może były koniecznością, takim „katechizmem z pigułce”. Niestety uczy się ich tak, jakby były co najmniej równie objawione jak Dekalog… a nie są nim.
MR
Maciej Roszkowski
28 sierpnia 2016, 16:34
Zgoda ale pytanie pozostaje
28 sierpnia 2016, 19:25
pitu,pitu.Głównym prawdom wiary nic zarzucić nie można.Są one jednak przedmiotem kontestacji moderny, bowiem Boga karzącego moderna się boi. No cóż, widać sporo mają na sumieniu. 
ZL
z l
28 sierpnia 2016, 22:10
Tak można to rozumieć. W tym przypadku, każdy ma WOLNY wybór. Może uwierzyć w Pana Jezusa Chrystusa i wypełniać JEGO Słowo lub nie. Ale dopiero po pochwyceniu wiernych przez Pana Jezusa Chrystusa pozostali zrozumieją , że nie mieli wypisanego Imienia Jezus w duszy swojej.