Jaś do Kościoła przyjechał na wózku, po modlitwie z niego wstał. Lekarze nie byli w stanie zdiagnozować jego choroby

(fot. pytanienasniadanie.tvp.pl/ materiały prasowe)
pytanienasniadanie.tvp.pl/ materiały prasowe/ ed

Mama zabrała chłopca na rekolekcje w parafii, bo pomyślała, że skoro szuka pomocy wszędzie, to "wypada pójść". Mówi, że wiedziała, że Marcin Zieliński poprowadzi modlitwę o uzdrowienie, ale "nie miała żadnej wiary".

O chorobie Jasia lekarze mówili "dziwna". - Rehabilitant, który robił mu masaże elektromagnetyczne, stwierdził, że chłopiec ma zmiany komórek w odcinku lędźwiowo-krzyżowym. - W czasie Mszy Jasia bardzo bolało, dlatego głośno krzyczał - relacjonuje jego mama.

DEON.PL POLECA

Nie wierzyłam, że wyjdzie uzdrowiony

Przed rozpoczęciem konferencji, Marcin powiedział, że czuje, że w kościele jest ktoś, kto cierpi właśnie w odcinku lędźwiowo-krzyżowym, zachęcił ludzi do modlitwy o takie osoby i położenie na nich rąk. - Jaś był tak obolały, że kładliśmy ręce z daleka - opowiada mama chłopca.

Po modlitwie wstał i mógł chodzić. Powiedział, że ból ustąpił, a nogę podniósł w górę, czego wcześniej nie był w stanie zrobić.

- Wyszłam na środek, żeby powiedzieć, że już go nie boli. Mieliśmy ze sobą tylko jednego buta, nie wierzyłam, że wyjdzie uzdrowiony.

TUTAJ >> wysłuchacie całej rozmowy

Bóg uzdrawia. Uwierzmy w to wreszcie >>

Spotkanie z Marcinem Zielińskim już jutro w Krakowie - zapraszamy!

Kiedy?

24 maja, piątek, godz. 19.00

Gdzie?

Aula bł. Jakuba, bazylika Franciszkanów, ul. Franciszkańska 4

O czym?

Wiele razy słyszeliśmy treść ośmiu błogosławieństw wypowiedzianych przez Jezusa w czasie Kazania na górze, ale czy wiemy, co oznacza być ubogim w duchu? Kim są cierpiący prześladowania dla sprawiedliwości lub jej złaknieni i spragnieni?

Marcin Zieliński wyjaśni jak sam rozumie osiem przepisów na szczęście, wskaże co zmieniły one w jego życiu i opowie o decyzjach, które doprowadziły go do miejsca, w którym jest dzisiaj. Na zakończenie - wspólna modlitwa.

Szczegóły dotyczące tego wydarzenia znajdziecie TUTAJ >>

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jaś do Kościoła przyjechał na wózku, po modlitwie z niego wstał. Lekarze nie byli w stanie zdiagnozować jego choroby
Komentarze (6)
Piotr Żarski
25 maja 2019, 17:14
Prosze sobie posłuchać konferencji ks.Piotra Glasa o fałszywych uzdrowieniach. Szatan też potrafi uzdrawiać aby z tego wyciągnąc zło. Owoce heretyka Zielińskiego są zgniłe. Jednym z takich zgnilców są odejścia z Kościoła Katolickiego na rzecz protestatyzmu. Zieliński jest wilkiem w owczej skórze trzymającym sztamę z okultystami z Toronto Blaessing. 
DS
~Dominik SCS
26 stycznia 2020, 22:52
Proszę sobie również poczytać w Biblii o faryzeuszach którzy odrzucali uzdrowienia Jezusa, mówiąc że to szatańskie dzieło. Marcin Zieliński uzdrawia w imię Jezusa Chrystusa.
MW
Maciej Wolny
24 maja 2019, 15:13
Prawidłowo, Kuria nie może wziąć odpowiedzialności za faceta przez którego działa Duch Święty bo nie został odpowiednio sprawdzony. Mam tylko pytanie do kurialistów, czy biorą odpowiedzialność za działanie Ducha Świętego?
WS
Werset Skryba
24 maja 2019, 07:55
(Izajasza 33:24) I żaden mieszkaniec tej ziemi nie powie: „Jestem chory”. Ludowi, który tam mieszka, zostanie przebaczona wina. To należy do przyszłości.
23 maja 2019, 20:25
Co do działaności Pana Zielińskiego podaje link do oficjalnej wypowiedzi Kurii Diecezji Łowickiej do której ten Pan należy: [url]http://nowaewangelizacja.com.pl/aktualnosci/2019/komunikat-kurii-diecezjalnej-lowickiej-w-sprawie-p-marcina-zielinskiego[/url] 
DO
Dawid Ohia
24 maja 2019, 14:27
Misja kanoniczna, o której mówi ten dokument Kurii Diecezji Łowickiej, dotyczy przede wszystkim zgody na głoszenie kazań, błogosławieństwa małżeńśtw, nauczania religii w szkołach itd. Nie potrzeba misji kanonicznej, żeby jako świecka osoba głosić konferencje w Kościele (poza kazaniami) czy żeby modlić się wstawienniczo. Wystarczy zgoda miejscowego proboszcza. Także Marcin Zieliński nie potrzebuje misji kanonicznej do swojej posługi. Jeśli autor tego komentarza uważa, ze taka zgoda jest potrzebna, to proszę to udownić powołując się na konkretnego przepisy kościelna, a nie na swoje mgliste przypuszczenia. Marcin Zieliński ma poparcie swojego proboszcza, swojego biskupa, jak również proboszczów miejsc do których jeździ.  Jeśli macie wątpliwości czy tak jest, to skontaktujcie się z jego proboszczem i jego biskupem. Z Bogiem :)