To krótki i dość oszczędny w słowa wywiad. Ale ile w nim treści! Jak wspomina księdza Piotra Krzysztof Antkowiak? Posłuchajcie koniecznie.
Ta nietypowa przyjaźń, która trwała niespełna trzy lata, dała księdzu Pawlukiewiczowi mnóstwo energii i radości. To Krzysiek najmocniej dopingował swojego przyjaciela, aby dbał o zdrowie, potajemnie dogadywał się z panią, która gotowała, aby używać na co dzień mniej cukru i jeść bardziej naturalnie.
Połączyła ich pasja muzyczna i usposobienie, często nostalgiczne i melancholijne. Potrafili długie godziny siedzieć bez słowa i słuchać muzyki. Podobnie ją rozumieli, a dzięki niej - łatwiej rozumieli siebie nawzajem.
W sprawach przyziemnych i tych głębokich, duchowych, gdzie spotykały się ich dwa różne światy, znajdowali wspólny język.
Krzysiek kilka lat temu dał się odnaleźć Jezusowi i zrywając z nałogiem, zaczął nowy rozdział życia. Ks. Piotr stał się towarzyszem w rozwoju i powiernikiem wielu trudnych historii... Rok temu role trochę się odwróciły...
Ks. Piotr marzył, aby ktoś nagrał płytę do jego słów, do jego piosenek sprzed lat. Nie mógł znaleźć bardziej odpowiedniej osoby niż Krzysztof Antkowiak.
To krótki i dość oszczędny w słowa wywiad... ale ile w nim treści! Jak wspomina księdza Piotra Krzysztof Antkowiak? Posłuchajcie koniecznie.
Skomentuj artykuł