Krzysztof Pałys OP: w nowicjacie miałem wrażenie, że tutaj nie pasuję

(fot. youtube.com)
youtube.com / jb

"Nie mogłem się od tego uwolnić i wtedy spotkałem ojca Stanisława, który już nie słyszał, nie widział, zatrzymał się i powiedział: bracie, jestem już 70 lat w tym zakonie i ani jednego dnia nie żałuję, i poszedł dalej" - wspomina dominikanin.

Krzysztof Pałys OP był gościem na kanale Tomasza Nowaka OP w serii "A myśmy się spodziewali". Do stworzenia tej serii o. Tomasza nakłoniło to, co się dzieje teraz w Kościele i w wiernych; to, że coraz mniej radzimy sobie z obecną sytuacją. Nazwa odwołuje się do fragmentu z Pisma świętego, kiedy uczniowie poszli do Emaus. "Jest moment odchodzenia od Kościoła tak jak moment odchodzenia uczniów z Jerozolimy, bo się zawiedli Bogiem, Jezusem, Kościołem" - tłumaczy.

Ojciec Krzysztof był przez 7 lat duszpasterzem powołań, a teraz został nim wybrany o. Tomasz. Wspólnie porozmawiali o tym, jak wspominają swoje początki w zakonie, kto ich inspirował oraz dlaczego jeden z nich nie wybrał zakonu monastycznego.

DEON.PL POLECA

"Uczę się od najmłodszych braci. Przychodzą do zakonu i mają wiele takich ideałów czasami nierealnych, ale pięknych. Ja patrząc na nich, sam odkrywam z jakimi rzeczami do zakonu przyszedłem, a może pewne rzeczy jakoś przykryłem. Oni na nowo to odświeżają w taki bardzo dobry sposób, więc dużo nam świeżości wnoszą" - mówi o. Krzysztof. Dodaje, że ciągłe powracanie do postawy ucznia jest mu bardzo bliskie.

Dominikanin podkreśla, że ma szczęście do ludzi, zwłaszcza do starszych braci, których Pan Bóg postawił na jego drodze. To dzięki nim nieraz rozumiał, że warto trwać w zakonie. Przyznaje, że miał taki moment, kiedy myślał o trapistach. "Bywałem w zakonach monastycznych. Nie spotkałem w jednym miejscu tak wielu ludzi, którzy jednocześnie nie mówią, a jednocześnie poczucie jedności poza słowami. Jak ludzie są blisko siebie, już nie potrzebują słów. To, co łączy, to jest nie tyle komunikacja, co komunia" - wspomina.

Posłuchaj całego nagrania:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Krzysztof Pałys OP: w nowicjacie miałem wrażenie, że tutaj nie pasuję
Komentarze (1)
Danuta Hejduk
18 lipca 2021, 21:32
Dziękuję za tę garść duchowych doświadczeń, jakże umacniających w drodze. Ojciec Krzysztof rzeczywiście ma dylemat trapisty :) Jednak dobre jest to wskazanie, że nie ubrana szata czy miejsce jest ważne, tylko Bóg, który pozwala się miłować tak a nie inaczej.