Ks. Sławomir Sosnowski: palenie książek kojarzy się bardzo źle

(fot. MaskacjuszTV / YouTube.com)
ks. Sławomir Sosnowski

"Zwracanie uwagi na wartości ewangeliczne przez palenie książek jest postawieniem tych wartości na głowie" - mówi ks. Sławomir Sosnowski, były egzorcysta.

"Palenie książek jednoznacznie kojarzy się z ograniczeniem wolności. Happening, który owszem, mamy prawo robić, ale nie w imieniu Kościoła. Strój liturgiczny, stuła, nadają charakter liturgiczny akcji. Nie możemy takiego stroju używać do akcji wymyślonych przez siebie. No i jeszcze jedna sprawa, jeżeli chcielibyśmy zrobić taki happening, w którym zwrócimy uwagę na zagrożenia duchowe, no to trzeba się pytać o to, czy nasza wizja zagrożeń jest faktycznie ewangeliczna, czy nie ma magicznego myślenia w tym, że musimy z naszego domu usunąć przedmioty, które być może są magiczne, bo są symbolami innych religii (symboli innych religii nie traktujemy jako zagrożenia tylko podchodzimy z szacunkiem do nich i wyznawców)".

"Naiwnością jest przekonanie, że egzorcysta może zdobyć wiedzę od złego ducha" [WYWIAD] >>

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ks. Sławomir Sosnowski: palenie książek kojarzy się bardzo źle
Komentarze (30)
2 kwietnia 2019, 20:30
W związku z wieloma komentarzami i pytaniami, które napływają do naszej fundacji, pragniemy oświadczyć: Fakt spalenia książek i innych przedmiotów był niefortunny. Nie miał on jednak charakteru prześmiewczego wobec jakiejkolwiek grupy społecznej czy religii, nie był też wymierzony w książki jako takie czy kulturę. Jeśli ktokolwiek moje działanie odebrał w ten sposób, chciałbym w tym miejscu go bardzo serdecznie przeprosić. Fundacja przez ostatnie pięć lat rozdała za darmo prawie ćwierć miliona książek, w tym też książki, które uratowaliśmy przed zniszczeniem w sytuacji likwidacji magazynów przez wydawnictwa. Niefortunna była także publikacja fotografii ukazujących zniszczenie książek i innych przedmiotów dobrowolnie przyniesionych przez uczestników rekolekcji, zwłaszcza że nie zawierała żadnych wyjaśnień. Informujemy też, że usuwamy z naszego profilu zamieszczony materiał, by nie generował kolejnych emocji. Jeszcze raz bardzo przepraszam. ks. Rafał Jarosiewicz =========== Ze strony FB Fundacji SMS z Nieba. Konia z rzędem temu, kto teraz dostarczy jakieś teologicznego wytłumaczenie tego, co zaszło. Ale autorzy tej akcji wyraźnie wierzą w magię oczyszczenia. Ulepszą świat jak zniszczą książki i przedmioty siejące zło, zaś teraz ulepszą sytuację, jak wyczyszczą wpis na FB. Tak jak zauważył ks. Sosnowski na koniec tego wykładu, walcząc z magią sami sięgają do magicznych czynności.
2 kwietnia 2019, 23:16
A co twoim zdaniem nie będzie magiczne? I co miałby ks. Jarosiewicz teraz zrobić. To są przeprosiny. W jaki sposób usunięcie postu ma być magiczne? Mają zostawić ten post i poprosić o więcej hejtu? Bo jak spojrzysz na profil tej fundacji się wprost wylewa z komentarzy.
no_name (PiotreN)
2 kwietnia 2019, 23:57
"Tak jak zauważył ks. Sosnowski na koniec tego wykładu, walcząc z magią sami sięgają do magicznych czynności." Ksiądz-egzorcysta doskonale wie, że u osoby opętanej, czy choćby nawiedzanej przez złe duchy jedną z pierwszych czynności przed wykonaniem egzorcyzmu jest usunięcie z jej domu wszelkich artefaktów, które mogły przyczynić sie do tego stanu (płyty z muzyką satanistyczną, amulety, karty tarota, kabały, etc.). Zatem mamy dwie drogi, choć czynności w nich te same. Można roztropnie zapobiegać złu, albo czekać i leczyć skutki. 
2 kwietnia 2019, 15:46
Czy usunięto zło ze świata przez spowiedź, Komunię Świętą, pokutę? Tak ale na chwilę. Czy to znaczy że mamy zrezygnować z Sakramentów? Pomiędzy paleniem głupich czy złych książek a potopem, spaleniem Sodomy i Gomory oraz kameniowaniem, jest taka różnica jak między NT i ST. Czy warto wyrzucić z domu porgmografię, głupią literaturę, książki o magii? Czy nie warto bo i tak jest ich wiele i kiedyś na jakąś trafimy?
2 kwietnia 2019, 16:17
Oczywiście, że każdy ma prawo wyrzucić z domu złe książki, najlepiej do niebieskiego kubła na papier. Ale między wyrzucaniem a paleniem jest zasadnicza różnica, bo to drugie jest demonstracją. Co więcej w tę demonstrację wciągnięto, bez pytania o zgodę, uczestników rekolekcji, ministrantów, osoby.  Jeśli ktoś uważa że to co było palone jest szkodliwe to niech do tego przekonuje, rozmawia o tym. Ale da sobie i innym szansę na spotkanie. Palenie dzieli, rozmowa łączy, nawet jeśli ludzie się nie zgadzają. 
2 kwietnia 2019, 18:40
Nie wydaje się by odbyło się to bez ich zgdody. Wydaje się, że sami przynieśli rzeczy do spalenia, ale jeśli masz inne informacje to wskaż źródło.
2 kwietnia 2019, 21:52
Nie mam innych informacji. Faktycznie możesz mieć rację co do tego, że książki itp zostały przyniesione dobrowolnie. Tym niemniej zakładam, że rekolekcje nie ogłoszono pod hasem, "będziemy na nich palić ...." więc uważam, że ten event mógł wprowadzić  zamieszanie.  
2 kwietnia 2019, 22:22
Bo głownie o zamieszanie chodziło,  o to by ludzi zaangażować emocjonalnie w odrzucenie tych rzeczy. Chociaż na DEONie większość intelektualistów twierdzi, że spalono je by wypalić ich magiczną moc...
2 kwietnia 2019, 23:06
Tylko, że zamieszanie może mieć efekt taki, że jeden w jego efekcie coś zrozumie, a drugi zupełnie się zniechęci. Nie martwię się o tego, który zrozumie, tylko o tego który się zniechęci. I dlatego wolę mniej spektakularne, a bardziej rozumowe formy przekazu. 
3 kwietnia 2019, 08:45
Obecni przez kilka dni byli do zamieszania przygotowywani. Pozostali gorącego news-a i podjęli walkę z ciemnogrodem - cóż, taki mamy klimat...
Dariusz Piórkowski SJ
2 kwietnia 2019, 14:17
Czy usunięto zło ze świata przez potop, spalenie Sodomy i Gomory, kamienowanie? Tak, na chwilę. Ale Stary Testament, zwłaszcza u proroków, pokazuje, że problem zła w świecie i czlowieku jest głębszy. Odpowiedź daje Chrystus. Palenie, wyrywanie, zabijanie to zewnętrzne, krótkotrwałe rozwiązanie. Zadziwia mnie najbardziej, że księża po teologii nie widzą różnicy między Starym Testamentem a Nowym. Jakby wszystko było na jednym poziomie. Łudzenie sie, że przez zaprowadzenie zewnętrznego prawa i wyrywanie chwastów z pola ustrzeżemy się przed złem, choć czasem trzeba sie bronić przed jego skutkami czy atakami, to najbardziej jaskrawy przejaw niezrozumienie krzyża Chrystusa i Jego zmartwychwstania
2 kwietnia 2019, 15:45
Czy usunięto zło ze świata przez spowiedź, Komunię Świętą, pokutę. Tak ale na chwilę. Czy to znaczy że mamy zrezygnować z Sakramentów? Pomiędzy paleniem głupich czy złych książek a potopem, spaleniem Sodomy i Gomory oraz kameniowaniem, jest taka różnica jak między NT i ST. Czy warto wyrzucić z domu porgmografię, głupią literaturę, książki o magii? Czy nie warto bo i tak jest ich wielei kiedyś na jakąś trafimy?
Dariusz Piórkowski SJ
2 kwietnia 2019, 15:57
No brawo, jeśli nie widzi ksiądz czy Pan różnicy między paleniem, kamienowaniem i spowiedziom, to wypada tylko współczuć. Kamienowanie zwykle rodzi kolejne zło. Spowiedź i komunia rozpoczyna proces wewnętrznej przemiany, jeśli nie jest traktowana magicznie tak jak palenie książek.  No właśnie nie ma dużej różnicy między Sodomą a paleniem książek. Chodzi tu o sposób poradzenia sobie ze złem, ciągle zewnętrzny, a nie wewnętrzny.  Jasne, że warto, a nawet trzeba wyrzucić pornografię i nie czytać głupiej literatury (bo leżeć może na półce), to też jest magiczne podejście. Wyrzucę i będzie po kłopocie. A co z sercem? To książka czyni mnie złym, czy ja, który po nią sięgam? Inna rzecz to asceza, a inna to symboliczny akt w strojach liturgicznych, który ociera sie o magię i manipulację.
2 kwietnia 2019, 16:03
Zasadnicze róznice: potop, Sodoma i Gomora, (kamieniowanie) - kary wymierzone przez Boga (w imieniu Boga) ludziom powodująca ich śmierć. palenie przedmiotów które należą do osób nawracających się - radykalna rezygnacja właścicieli z korzystania z pewnych rzeczy, które uważają, ze względu na swoją relację do Boga, za szkodliwą. Czy ta różnica jest teraz widoczna?
BA
bogdan a
2 kwietnia 2019, 16:19
Jako, że ksiądz parę dni do tyłu pisał, że lepiej jest pisać ze swoimi danymi niż występować anonimowo, to informuję , że T7HRR jest ponadwszelką wątpliwość księdzem. Jeśli trzeba to podam jego imię i nazwisko. Chyba że sam zrozumie, że jeśli jest księdzem to tym bardziej nie powinien się ukrywać i przyzna się do swojego imienia i nazwiska. Już czas T7HRR.
2 kwietnia 2019, 16:19
W historii o Sodomie proponuję skupić się na tym jak Bóg uratował Abrahama, który Go posłuchał, a nie na tym jak spalił Sodomę.
BA
bogdan a
2 kwietnia 2019, 16:31
a palenie żywcem ludzi przez inkwizycję to kary wymierzone przez Boga (w imieniu Boga) ludziom powodujące ich śmierć, czy radykalna rezygnacja  z korzystania z ich ''rzeczy'', które inkwizycja uważała, ze względu na swoją relację do Boga, za szkodliwe.
Dariusz Piórkowski SJ
2 kwietnia 2019, 17:03
Nie, niewidoczna. Bo ja nie mówię o ogólnym paleniu czegokolwiek, co ludziom szkodzi, ale o paleniu przez ksiedza w stule i komże w ramach liturgii. Tej różnicy Pan czy Ksiądz uparcie nie widzi. Ale trudno. Nawet nie oczekuję. Pozdrawiam
Dariusz Piórkowski SJ
2 kwietnia 2019, 17:04
I w jakim sensie spowiedź i komunia jest karą, skoro wyżej porównuje je ksiądz do czegoś, co ma usuwać zło?
2 kwietnia 2019, 18:45
Helmut - dobrze, że jesteś. Komentuję na Deonie od samego początku jego istnienia. Pierwszy atak troli zrobił na mnie duże wrażenie, kompletny brak reakcji Redakcji Deonu je pogłębił. (Wtedy jeszcze czuwał nad wszystkim jeden z jezuitów i on trochę utęperował atakujących). Potem tej opieki już nie było, ojcowie nie należą do Redakcji i w razie czego udaja Greka. Nie takie rzeczy na mój temat już wypisywano. Miałem takiegi "fana", który atakował pod prawie każdym moim wpisem.  A to co piszesz nie jest prawdą.
2 kwietnia 2019, 18:51
Ojcze Dariuszu nie jestem księdzem. Prosze sobie przypomnieć jak św. Ignacy uczył dyskutować. Z pewnością nie było ta pogady w stylu: "Nawet nie oczekuję".
2 kwietnia 2019, 18:52
Ja natomiast chętnie wyjaśnię. W ST Bóg aby zmyć grzech spuszcza wodu potopu i w ten sposób oczyszca ziemie z grzechu, karząc ludzi. W NT Jezus oddaje życie za nas i w ten sposób umożliwia oczyszczenie z grzechu. Ta Ofiara daje oczyszczenie ziemi z grzechów. Skarament pojednia i pokuty oraz Eucharystię, to one gładzą grzechy - ale efekt również nie jest trwały.
2 kwietnia 2019, 19:01
Rekolekcje to wezwanie do porzucenia tego oddala mnie od Boga i zwrócenie się do niego. Rekolekcje przeżyciowe to nie jest moja ulubiona forma - ale są tacy do których to trafia. W czasie rekolekcji odkrywamy to co nas oddal od Boga i z tego staramy się zrezygnować, tu w sposób spekatkularny podkreślono, że się tego pozbywamy. Nie oddajemy innym, ale palimy.
Dariusz Piórkowski SJ
2 kwietnia 2019, 19:42
Ciekawe, jak Pan wywiódł pogardę ze słów "Nawet tego nie oczekuję". To jest przypisywanie mi złych intencji. Te słowa oznaczają, że ja nie oczekuję, żeby się ze mną we wszystkim zgadzano. To niemożliwe. Jeśli Pan widzi w tym pogardę, to współczuję. A czy Pan jest Księdzem czy nie, skąd ja to mogę wiedzieć po nicku T7HRR. 
3 kwietnia 2019, 09:19
Czy jestem księdzem czy nie Ojciec za bardzo nie ma jak wiedzieć. Dlatego napisałem, że nie jestem, żeby nie było niejasności. -------------------------------------------------- Uwagi dotyczące twierdzenia, że jestem księdzem były skierowane do użytkownika Helmut, który twierdził, że księdzem jestem - ba, że wie dokładnie którym.
3 kwietnia 2019, 09:22
Pogardę wywiodłem z całej wypowiedzi: "Nie, niewidoczna. Bo ja nie mówię o ogólnym paleniu czegokolwiek, co ludziom szkodzi, ale o paleniu przez ksiedza w stule i komże w ramach liturgii. Tej różnicy Pan czy Ksiądz uparcie nie widzi. Ale trudno. Nawet nie oczekuję. Pozdrawiam" Nie odzytałem tego jako: Mamy inne zdania, ale nie oczekuję, że wszyscy będą się ze mną zgadzać. Odczytałem jako: Przecież jasno tłumaczę. A Pan uparcie tego nie widzi. "Ale trudno. Nawet nie oczekuję." Tak zrozumianą wypowiedzićc odebrałem jako pogardliwą.
BA
bogdan a
4 kwietnia 2019, 07:03
T7HRR Ja wiem swoje a Ty swoje. Może nie masz praw do wykonywania czynności jakie posiada ksiądz ale nosisz sutannę ( habit). Zatem możesz być np zakonnikiem. Ale nie to jest ważne. Ważne jest to, że będąc nawet zakonnikiem należy posługiwać się własnym imieniem czy nazwiskiem. Ponadto wydawało mi się, że być księdzem to nie jest wstydliwa rzecz. I przeoczyłeś wpis ( komentarz): Helmut T7HRR | 2019-04-02 16:31:38 a palenie żywcem ludzi przez inkwizycję to kary wymierzone przez Boga (w imieniu Boga) ludziom powodujące ich śmierć, czy radykalna rezygnacja  z korzystania z ich ''rzeczy'', które inkwizycja uważała, ze względu na swoją relację do Boga, za szkodliwe. Zapoznałem się z Twoimi wpisami z dawnych lat i doszedłem do wniosku że są nie do przyjęcia nawet na ''budowie'' Zatem dziękuję za rozmowę bo nie chcę uczestniczyć w takim poziomie  ( np. ..ty wypasaczu kóz z przed 2000 tyś lat...) i wiele innych nie naddających się do zacytowania na tym forum.
WS
Werset Skryba
2 kwietnia 2019, 12:33
 Nie prościej byłoby nie czytać. Mają w tym wprawę jeśli chodzi o nietolerancje religijna, wystarczy skoczyć do Wikipedii aby się dowiedzieć: co się działo np. w reformacji -  Hus został osądzony przez sobór w Konstancji i skazany na śmierć za herezję. Odmówił odwołania swych nauk, twierdząc, że „lepiej jest dobrze umrzeć, niż źle żyć”, i zginął na stosie w roku 1415. Ten sam sobór nakazał wykopać i spalić kości Wiklifa, zmarłego i pochowanego ponad 30 lat wcześniej! W roku 1401 przeforsowano w parlamencie ustawę, która w istocie upoważniła biskupów do palenia heretyków na stosie. W roku 1410 stanął na stosie John Badby, krawiec z Eversham w hrabstwie Worcestershire. Pojednanie z Rzymem wywołało nową falę prześladowań protestantów. Przyrównywano ich do złośliwego wrzodu, który trzeba wyciąć, zanim zaszkodzi całemu ciału. Wiele osób odmawiających przyjęcia nauk Kościoła katolickiego spalono żywcem na stosie. Więcej :  https://wol.jw.org/pl/wol/s/r12/lp-p?q=na+stosie&p=par&r=occ 
2 kwietnia 2019, 12:38
Ale akurat palenie na stosach za magię i niszczenie przedmiotów, to była domena protestantów.
2 kwietnia 2019, 12:27
BRAWO!!!