Dariusz Piórkowski SJ: kogo nie zaskoczy Boży sąd?

Dariusz Piórkowski SJ: kogo nie zaskoczy Boży sąd?
(fot. josh harvey / unsplash.com)

Sąd nie polega tu na karze za złe uczynki, lecz na objawieniu, kto osiągnął wolność wobec wszystkiego, co dobre i stworzone.

"Przypomnijcie sobie żonę Lota. Kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je; a kto je straci, zachowa je" (Łk 17, 32-33).

DEON.PL POLECA

Kto będzie przygotowany na przyjście Pana? Kogo ten dzień nie zaskoczy?

Jezus powraca do wcześniejszego tematu oderwania od wszystkiego, co ziemskie, do wolności wewnętrznej wobec wszelkich stworzeń. Podaje dwa biblijne przykłady i zarazem piękne obrazy (choć dotyczą Bożego sądu nad ludźmi): potop oraz zagłada Sodomy i Gomory.

Zarówno Noe jak i Lot zostali uratowani przez Boga, ponieważ Go posłuchali. Opuścili środowisko, w którym mieszkali, a nie prowadziło ono zbyt przykładnego życia. Żona Lota jest obrazem człowieka mocno przywiązanego do tego życia, do Sodomy. Obejrzała się za siebie - czyli nie mogła się oderwać od tego, w czym dotąd żyła.

Ale na czym ta wolność wewnętrzna i oderwanie polega? W obu przypadkach Jezus nie mówi o złych uczynkach ludzi, nawet nie piętnuje Sodomy i ludzi z czasów Noego za ich niemoralność. Mówi o zwykłym, codziennym życiu: jedzenie, picie, małżeństwo, praca, handel. To nie są złe rzeczy. Mówi o tym, co robi większość ludzi do dzisiaj. Wolność nie polega na tym, że porzucimy te codzienne zajęcia, bo przeszkadzają nam w drodze do królestwa. Nie w tym rzecz. One są dobre. Wolny wewnętrznie człowiek to nie ten, który zamknie się w celi zakonnej i tak będzie oczekiwać na koniec świata. Swoją drogą, tam też może być bardzo przywiązany, np. do tego, żeby dobrze wypaść w dniu sądu. Nie o to chodzi Jezusowi.

Widać to wyraźnie w przykładzie o dwóch kobietach mielących zboże. Jezus nie krytykuje ich pracy. Obie robią to samo, ale jedna zostanie wzięta, a druga zostawiona. To, co istotne, nie rozstrzyga się w tym, co widać, w zadaniach, które pełnimy. To, co robią chrześcijanie niewiele się różni od tego, co robią wszyscy ludzie.

Natomiast uczniów odróżnia wewnętrzny stosunek do wszystkiego, co mamy i co robimy - wolność, brak przywiązania. Nie pokładają ufności w tym, co robią i mają. Nie widzą w tym jedynego sensu mojego życia. Są w stanie to zawsze zostawić. To niezwykle trudna postawa, nieosiągalna jedynie ludzkim wysiłkiem. Trzeba stać się uczniem Pana, czerpać Jego moc i miłość, która uwalnia.

Podobnie będzie w dniu Pana. Objawi się, kto jest wewnętrznie wolny, a kto nie. Obrazują to słowa Jezusa: "Kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je, a kto je straci, ten je zachowa". To jest gra słów. Bo Jezus mówi o dwóch rodzajach życia. To obecne tutaj z wszystkim, co je wypełnia i wieczne. Obecne życie jest etapem, a nie wszystkim, nie spełnieniem. Wieczne życie jest spełnieniem. Nie da się do niego wejść bez braku przywiązania do tego, czym żyjemy teraz. Więc to jest bardzo ciekawe, że sąd nie polega tu na karze za złe uczynki, lecz na objawieniu, kto osiągnął wolność wobec wszystkiego, co dobre i stworzone.

Jezus więc zarysowuje wszystkim uczniom jeden z ważnych celów drogi wiary: jesteście tu po to, abyście osiągnęli wolność wewnętrzną. Obojętnie w jakim powołaniu będziecie, co będziecie robić, ile dóbr będziecie posiadać, jakie funkcje będziecie pełnić. To wszystko jest drugorzędne. Po to staliście się chrześcijanami i zostaliście obdarowani świadomością tego, jak ważna jest wolność wewnętrzna. Współziomkowie Noego i Lota tego nie wiedzieli. Żyli w nieświadomości i zostali zaskoczeni.

Wpis ukazał się również na Facebooku Dariusza Piórkowskiego SJ.

Rekolekcjonista i duszpasterz. Autor książek z zakresu duchowości. 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Dariusz Piórkowski SJ

Wystarczy chcieć!

Można odnieść wrażenie, że modlitwa jest trudną sztuką − ale to nieprawda. Czasami za szybko się poddajemy i zniechęcamy, zapominając, że tak naprawdę nie potrzebujemy wiele, żeby spotkać się z Bogiem. Jak więc...

Skomentuj artykuł

Dariusz Piórkowski SJ: kogo nie zaskoczy Boży sąd?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.