Szatan boi się takich ludzi

(fot. unsplash.com)
Maja Miduch

Szabatowy wieczór w Jerozolimie. Tłum śpieszy się pod Ścianę Płaczu. Ludzie nie krzyczą, nie śpiewają i raczej nie tańczą, ale na ich twarzach widzę coś niezwykłego.

Niektórzy zamyśleni, inni rozgadani, a jednak wszyscy radośni. Nie mówię, że nikt tego dnia się nie smucił, bo z pewnością byli i tacy, którzy wbrew starej tradycji, mówiącej że w szabat nie należy być przygnębionym, głowę i serce zajęte mieli smutnymi myślami. Jednak to nie oni stanowili zdecydowaną większość mijających nas ludzi. W powietrzu oprócz podniosłej atmosfery wyczuwało się radość. Nie była to wesołkowatość, która znika, gdy tylko w zasięgu naszych myśli pojawi się perspektywa nowego tygodnia pracy lub trudnej relacji, z którą zmagamy się na co dzień. To było coś więcej. Tu nawet nie chodziło o to, czy mijające nas osoby uśmiechały się czy nie. To musiało być coś głębszego.

Dlaczego o tym piszę? Dlaczego przywołuję uroczy obrazek z Jerozolimy? Właśnie wtedy zaczęłam bardzo intensywnie zastanawiać się, jak to jest z moim chrześcijaństwem i moją radością… Co bywa jej powodem? I czy umiem, cieszyć się tym, kim jestem? Mijający mnie ludzie byli szczęśliwi, bo wiedzą, że są Narodem Wybranym. Cieszyli się, bo świętują dzień, który przypomina im o pokrewieństwie z Bogiem, o tym co Bóg dokonał dla swojego ludu.

Bóg nie cofa swoich darów

DEON.PL POLECA

Zaczęłam bardzo intensywnie pytać siebie, co z moją radością, gdzie się podziała. Modlitwa zaprowadziła mnie do refleksji nad tym, czy zdaję sobie sprawę, co czyni we mnie Duch Święty? I wtedy zrozumiałam, że nie chodzi o samą radość - taką bez głębokich korzeni. Tu chodzi o owoc, który wyrasta na drzewie dziecięctwa Bożego. Mam powód do radości, którego nic nie jest w stanie zabrać. Jestem dzieckiem samego Boga. Tej godności już nikt i nic mi nie odbierze! Więc radość może trwać wiecznie.

Ta radość wyrasta z mojej tożsamości, a więc nie zniknie w momencie kiedy przypomnę sobie o kiepskim położeniu, o ogromie piętrzących się problemów i przeszkód, ani nawet kiedy zgrzeszę. Bóg nie cofa raz danych darów: "bo dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołane" (Rz 11, 23). Tożsamość, jaką mam w Nim, jest najbardziej trwałą rzeczą we wszechświecie. Przypieczętowana krwią Syna Bożego i Duchem Świętym.

Św. Jan Bosko mówił, że szatan boi się ludzi radosnych. Dziwisz się? Prawdziwa radość, nawet jeżeli nie do końca świadoma tego, że jest owocem Ducha Świętego, zawsze ma swoje źródło w Bogu. Jeżeli cieszymy się prawdziwie, nie udajemy, nie przyklejamy do ust sztucznego uśmiechu, za którym czai się znudzenie, porusza się w nas prawdziwa tożsamość. Z jednej strony radujemy się wtedy, kiedy mamy świadomość, kim jesteśmy dla Boga, ale z drugiej strony to właśnie radość pozwala nam odgrzebywać prawdę o tym szczególnym dziecięctwie, które jest naszym przywilejem.

Bóg działa przedziwnie i bardzo delikatnie, zostawia mnóstwo znaków w otaczającym nas świecie i w nas samych. Znaki Jego działania, Jego relacji z nami są nienachalne i nienarzucające się, takie mało "kościelne" (bo kiedy ostatnio śmiałeś się całym sercem w Kościele?). Może jeszcze nigdy nie cieszyła Cię tożsamość, którą masz w Bogu, ale to przecież nie znaczy, że Bóg nie zasiał w Tobie swojej radości. Następnym razem, kiedy doświadczysz jej z byle powodu, pomyśl sobie, że cieszysz się tym jako syn lub córka Króla Królów. To może sprawić, że wejdziesz w nowy, głębszy wymiar doświadczania radości.

Duch Święty chce owocować też w tobie. Pytanie, czy Mu na to pozwolisz? O radości, która może być kolejnym z Jego owoców w Tobie, przeczytasz niebawem na DEON.pl.

Maria Miduch - dr judaistyki i hermenutyki biblijnej teologii, mgr studiów bliskowschodnich, wykładowca języka hebrajskiego i Starego Testamentu. Autorka książek: "Biografia Ducha Świętego" i "Biografia Boga Ojca". Członek Stowarzyszenia Biblistów Polskich. Liderka we wspólnocie Głos na Pustyni, zangażowania w inicjatywę TJCII Polska. Zakochana w podróżach - szczególnie tych do Ziemi Świętej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Szatan boi się takich ludzi
Komentarze (2)
18 maja 2016, 14:56
[url]http://www.pomponik.pl/plotki/news-rafal-jonkisz-skomentowal-penis-gate-radek-pestka-bedzie-mu-,nId,2202841[/url]
BK
Bogdan Kozłowski
18 maja 2016, 13:18
Publikacja bardzo mi się podoba, zgadzam się że "Bóg działa przedziwnie i bardzo delikatnie"