Tak powstawał krzyż, na którym umarł Jezus. Niezwykłe rekolekcje w dominikańskiej bazylice

(fot. Stanisław Nowak OP / dominikanie.pl)
dominikanie.pl / Szymon Żyśko

Przy tradycyjnym śpiewie i kadzidle ciosany jest ogromny krzyż. "To przeżycie jest nie do opisania słowami" - mówią wierni. Zobaczcie sami, zapiera dech w piersiach.

W każdą niedzielę Wielkiego postu na posadzce dominikańskiej bazyliki w Lublinie wystawiane są dwie czterometrowe sosny. Przy wspólnym śpiewie, modlitwie i kadzidle rozpoczynało się ciosanie krzyża - takiego samego jak ten, na którym umarł Jezus. Pomysłodawcą tego wydarzenia jest lubelski artysta Krzysztof Pudełko, który podjął się tego wraz z o. Stanisławem Nowakiem.

(fot. Stanisław Nowak OP / dominikanie.pl)

DEON.PL POLECA

Skąd taki pomysł? "Kiedy Jezus Chrystus wziął w swoje ręce krzyż i zaniósł na Golgotę, ciało Zbawiciela zetknęło się z konkretnym kawałkiem drewna. Stało się wtedy relikwiami. Drewno to posiada jednak swoją tajemniczą wcześniejszą historię. Musiało wyrosnąć jako żyjące drzewo, ktoś je ściął, zwiózł z lasu, obrobił i przygotował jako rzymską szubienicę. Chcemy odtworzyć przynajmniej fragment tej niezwykłej opowieści" - powiedział portalowi dominikanie.pl Stanisław Nowak OP.

W ciągu tygodnia odprawiane jest tzw. nabożeństwo powstania Krzyża. Modlitwa ma przypomnieć o tym, że ten konkretny kawałek drewna został "oddzielony od naszej rzeczywistości i poświęcony Bogu". W każda sobotę lubelski artysta Krzysztof Pudełko ociosuje bele siekierami. Natomiast w niedzielę wierni mogą obserwować efekty kolejnej tygodniowej pracy i modlić się przy nim. Przy belkach leżą wióry i palą się świece. To uświadamia, że czas męki Jezusa nadchodzi, że każdy z nas przyczynił się w jakiś sposób do dźwigania tego krzyża. "Zapraszamy, żeby podejść i dotknąć go, zerwać z niego kartkę z modlitwą i w ten sposób złączyć z nim opowieść swojego życia. Chrystus Pan przyjmuje nasze historie, bierze na ramiona i niesie na Golgotę, aby je dotknąć swoją Śmiercią i przemienić w Zmartwychpowstanie" - dodaje dominikanin.

(fot. Stanisław Nowak OP / dominikanie.pl)

Prace wspierają studenci oraz absolwenci z dominikańskiego duszpasterstwa akademickiego. Na posadzce obok powstającego krzyża wymalowują fragmenty poezji mówiącej o Męce Chrystusa. Do tej pory wypisali już wiersze takich poetów jak Sergiusz Riabinin, Roman Brandstaetter, Czesław Miłosz i Cyprian Norwid. Przeor bazyliki Relikwii Krzyża Świętego wyraził na to zgodę. Aktualnie trwa remont kościoła, więc w przyszłości wiersze wypisane na betonie przykryje posadzka. Będzie to piękne świadectwo historii, tego co wydarzyło się przed laty w tym miejscu. Kaligrafię wykonali: Monika Czwórnóg, Magdalena Fara, Zuzanna Kuczyńska i Michał Cisowski.

Wyciosany krzyż zostanie wystawiony w Wielki Piątek do adorowania. Nawiązania do procesu jego powstawania będą widoczne również w Grobie Pańskim i w Ciemnicy, do których poprowadzą kolejne cytaty. "Nie chodzi o zwykły performance, mimo że nasze dzieło zostanie przykryte posadzką w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Może za 200 lat ktoś zdejmie płytki i odsłoni się przed nim nasze dzieło. Może zrozumie co tu się działo, jeśli wciąż będzie umiał czytać pismo" - mówi Stanisław Nowak OP.

(fot. Stanisław Nowak OP / dominikanie.pl)

"Chcemy pokazać, że sztuka w Kościele może mieć głębszy wymiar i nie pojawiać się tylko w formie awangardowych manifestacji przy Grobie Pańskim" - dodaje dominikanin.

Więcej informacji znajdziecie pod tym linkiem>>

To prawdopodobnie najbardziej poruszające i niezwykłe rekolekcje, jakich możecie doświadczyć w tym Wielkim Poście.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tak powstawał krzyż, na którym umarł Jezus. Niezwykłe rekolekcje w dominikańskiej bazylice
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.