W Adwencie zadaj sobie te trzy pytania

(fot. shutterstock.com)
Julia Płaneta

W pierwszą niedzielę Adwentu zaczęłam się zastanawiać, co właściwie chciałabym przez ten czas zrobić. Pamiętam, jak kilka lat temu moim największym wyzwaniem było odmówienie sobie słodyczy.

Z roku na rok przychodziły mi do głowy coraz to nowsze pomysły. Jeśli jeszcze nie wiecie, co chcielibyście zrobić, to spróbujcie sobie zadać trzy kluczowe pytania.

Jaka jest twoja codzienność?

DEON.PL POLECA

Myślę, że zastanawiając się nad czasem Adwentu, warto sobie zadać takie pytanie. Jeśli będziemy wiedzieli w jakiej codzienności żyjemy, będziemy potrafili określić, czego nam brakuje i co chcielibyśmy zrobić.

Przykładowo: na codzień żyjemy w biegu, przechodzimy od jednego do kolejnego zadania do wykonania. Odprowadzamy dzieci do szkoły, idziemy do pracy, zajmujemy się domem, idziemy zmęczeni spać. A może mamy zajęcia na uczelni od rana do wieczora i nie mamy przerwy, żeby zjeść spokojnie obiad?

Jeśli nasza codzienność nieustannie biegnie, to być może Adwent jest dobrą okazją do tego, żeby się zatrzymać, zwolnić? Jeśli na codzień nie mamy zbyt wielu obowiązków, to może Adwent jest czasem, żeby zacząć chodzić na roraty albo codziennie komuś pomóc?

Czego Ty potrzebujesz?

Drugie pytanie wydaje się być egoistyczne, ale tak naprawdę jest bardzo ważne. Po określeniu swojej codzienności, warto zapytać siebie o to, czego naprawdę potrzebujemy. Dlaczego mamy pytać o siebie, a nie o innych? To prosta zasada - żeby pokochać innych, trzeba najpierw pokochać siebie.

Jeśli potrzebujesz zwolnić, to dzięki temu, możesz mieć więcej cierpliwości i wyrozumiałości dla innych ludzi. Jeśli zadbasz o siebie, to będziesz w stanie zadbać o innych. Jeśli będziesz więcej spać albo mniej czasu spędzać przy komputerze, to będziesz miał więcej siły, żeby zrobić coś innego.

Zacznij od siebie, a zobaczysz, jak wpłynie to na twoje podejście do innych.

Czego inni potrzebują?

Dopiero po tych pierwszych dwóch pytaniach, warto sobie zadać ostatnie pytanie - co chcemy dać innym ludziom? Adwent to dobry czas na dawanie, a nie na odbieranie sobie. Czasami to właśnie dawanie może stać się trudniejsze. Jak być miłym dla kogoś, kto często nas rani lub irytuje? Jak zadbać o babcię lub dziadka? Jak zacząć poświęcać więcej czasu i uwagi mężowi?

Nie nakładajmy na siebie wyzwań niemożliwych do realizacji, które doprowadzą nas tylko do żalu i smutku z powodu porażki. Mierzmy siły na zamiary.

Mój Adwent

Dla mnie Adwent to dobry czas, żeby po prostu... zwolnić i zadbać o siebie. Może to zwolnienie odbędzie się kosztem namnażających się obowiązków, ale czuję, że będzie dla mnie dobre. Zwolnienie to codzienna chwila dla siebie - spacer, czytanie książki a może spokojne myśli podczas drogi do pracy. Wierzę, że zadbanie o siebie, może pomóc mi zadbać o innych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W Adwencie zadaj sobie te trzy pytania
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.