Niewiele wiadomo o jej życiu prócz tego, że z pewnością była Irlandką i katoliczką. Nawet jej nazwisko jest tylko domniemane ponieważ w tamtych czasach słudzy często byli nazywani po ich panach.
W latach 50. XVII wieku Ann Glover i jej rodzina wraz z 50000 innych Irlandczyków, została pojmana przez Olivera Cromwella i sprzedana w niewolę na Barbados. To tam jej mąż został zabity bo nie chciał wyrzec się swej wiary.
Później Ann z córką przedostały się do Bostonu, gdzie pracowała jako niania i służąca w domu Johna Goodwina. Po kilku latach ciężko zachorowała, a jej choroba dotknęła też cztery z pięciu dzieci Goodwina.
Doktor badający rodzinę podobno stwierdził, że "nic innego niż piekielne czary, nie może być źródłem tych chorób". Jedna z córek twierdziła, że zapadła na zdrowiu po rozmowie z Ann.
Wielebny Cotton Mather był uznawany za jednego z najbardziej oświeconych ludzi epoki, ale dziś pamiętany jest zwłaszcza jako człowiek odpowiedzialny za rozpętanie szalonego polowania na czarownice. To ten purytański teolog doprowadził do procesu, który miał być ostatnim oskarżeniem o czary w Bostonie.
Ann nie była dobrze wykształcona. Nawet nie mówiła dobrze po angielsku, ponieważ na co dzień posługiwała już niemal zapomnianym gaelickiem. Dlatego w sali sądowej zeznawała właśnie w tym języku. Aby sprawdzić czy jest wiedźmą, Ann kazano publicznie odmówić modlitwę Ojcze Nasz. Mówiła w łamanej łacinie ze wstawkami z języka irlandzkiego. Wszyscy potraktowali dziwną mowę jako dowód, że Ann była opętana.
Bostoński kupiec Robert Calef, który znał Ann, mówił o niej że była starą, ubogą kobietą. Nieco szaloną, ale nie tak jak ci, którzy okrutnie skazali ją na śmierć. Dowód przeciw niej był kompletnym oszustwem, ale mimo tego sąd orzekł o jej winie. Została powieszona. Zmarła jako pobożna katoliczka, której nie zrozumieli purytanie. Dla wielu jest uznawana za pierwszą męczennicę w Massachusetts.
Nie podjęto jeszcze sprawy jej wyniesienia na ołtarze przede wszystkim dlatego, że jej historia była przez wieku zapomniana. Dziś upamiętnia ją tablica zawieszona na ścianie kościoła Matki Bożej Zwycięskiej:
"Niedaleko stąd 16 listopada 1688 roku, dobra gospodyni Ann Glover, starsza irlandzka wdowa, została powieszona za to, że nie chciała odrzucić swej wiary. Była wygnana z jej rodzinnej ziemi i trafiła na Barbados, gdzie zmarł jej wierny mąż. W Bostonie żyła przez sześć lat dopóki została niesprawiedliwie skazana na śmierć. Ta tablica ma przypomnieć o «Goody» Glover, która była pierwszą katolicką męczennicą w stanie Massachusetts".
Skomentuj artykuł