Gdy pobożność wyłącza rozum. Wit Chlondowski OFM o dziwnych i niezdrowych rodzajach duchowości

Fot. felipe caparros cruz / Depositphotos.com
dominikanie.pl / YouTube.com / mł

- Wszystkie patologie duchowości dają prosty przepis na życie: rób to i to, a będzie działało. Często wśród objawień prywatnych znajdują się takie skróty myślowe: odmawiaj różaniec i Matka Boża wszystko zrobi, ty już nic nie musisz robić. Nie musisz działać, nawracać się, wzrastać w łasce, ewangelizować. Nie, ty tylko módl się na różańcu. Sama modlitwa na różańcu jest dobra, ale sprowadzenie duchowości tylko do różańca sprawi, że ta duchowość będzie niezdrowa i dziwna - mówi o. Wit Chlondowski OFM.

W kolejnym odcinku podkastu "Kościół od-nowa", realizowanego przez dominikanów we współpracy z KEP, gościem był o. Wit Chlondowski OFM - dogmatyk, duszpasterz Szkoły Nowej Ewangelizacji. W rozmowie dzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat niezdrowej duchowości i jej przyczyn.

- Zdrowa duchowość zapewnia integralność wszystkich wymiarów. Nasza wiara jest rozumna, relacyjna, biblijna, przeżywana w wszystkich wymiarach ludzkiego życia. Bazuje na naturze, ale ją przekracza. Gdy absolutyzujemy jeden wymiar, z wiarą dzieje się coś niedobrego. Gdy brakuje harmonii, wiedz, że coś się dzieje! - żartuje franciszkanin.

DEON.PL POLECA

Gdy pobożność wyłącza rozum

- Gdy przez pobożność wyłączymy udział rozumu, mamy tylko wierzyć. Modlę się i to wystarczy - mówią ludzie. Ale to nie jest Ewangelia! - mówi o. Chlondowski. Zapytany, dlaczego mamy dziś tak dużo niezdrowej duchowości, odpowiada, że by znaleźć odpowiedź, wystarczy wejść na YouTube. Widać tam, że materiały i narzędzia, które są wartościowe, cieszą się o wiele mniejszą popularnością niż kanały, które propagują niezdrową duchowość.

- Najlepsi kaznodzieje, jak bp Ryś czy o. Adam Szustak OP osiągają duże zasięgi, ale (...) wystarczy zacząć kręcić filmiki, że nie podoba mi się papież Franciszek, i zasięgi będą o wiele większe. Dlaczego tak jest? - mówi o. Chlondowski. - Mamy mnóstwo wierzących katolików, którzy wyrośli w niezdrowej duchowości, mają duchowość lękową.

Objawienia z Trevignano Romano i duchowość lękowa

Jak dodaje franciszkanin, pokazał to dobrze czas pandemii: bardzo popularne stały się wtedy prywatne objawienia związane w fałszywymi zapowiedziami końca świata, jak na przykład objawienia z Trevignano Romano.

- To ciekawe, bo ta pani, która nazywa się "widzącą", została skazana za oszustwa we Włoszech. Setki tysiące osób ją oglądało, była nawet w Polsce, zaproszona przez księży i jednego z biskupów. Niestety to jest to: budowanie na lęku. Osobowość lękowa będzie szukała materiałów zbudowanych na lęku, bo są bliskie jej stanowi emocjonalnemu - tłumaczy franciszkanin.

Nowenna "nie do odparcia"? To magiczne myślenie

W podkaście zakonnik odnosi się też do tzw. magicznego myślenia, które bardzo często dominuje w duchowości Polaków.

- Magiczne myślenie to jest pogańskie myślenie: za pomocą jakichś rytuałów, czyli jasnych i konkretnych dla mnie rzeczy nawet takich, jak różaniec czy praktyki pobożnościowe sprawiam, że coś się dzieje. Wpływam na rzeczywistość, sprawiam, że nawet Bóg musi być posłuszny. Jeśli pomodlę się do Judy Tadeusza tyle i tyle razy, zostawię tyle karteczek, on musi wysłuchać, to jest nowenna nie do odparcia - mówi o. Chlondowski.

Jak dodaje, to bardzo typowe magiczne myślenie widać też u części kaznodziejów.

- Głoszą bardzo zawężoną Ewangelię, kiedy mówią o tym, że mamy się modlić na różańcu - a świat się zmieni. Krucjaty różańcowe to jest piękna rzecz i ta modlitwa zmienia nas - ale nigdy nie możemy jej zostawić samej: tu jest cały kontekst mojej przemiany, dojrzewania w wierze. Jeśli dajemy takie proste wskazówki, streścimy, spłaszczymy ewangelię d wymiaru prostych wskazówek, to nigdy nie będzie działało, tylko doprowadzi ludzi do magicznego myślenia i będą chcieli na Bogu coś wymóc - mówi franciszkanin.

Posłuchaj całego podkastu:

dominikanie.pl / YouTube.com / mł

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Gdy pobożność wyłącza rozum. Wit Chlondowski OFM o dziwnych i niezdrowych rodzajach duchowości
Komentarze (8)
AP
Anna Pardyka
16 września 2023, 09:27
A sam Deon co robi? Jakie nadaje takie tytułu artykułom, również pod tym tekstem "Skuteczna modlitwa w sprawach trudnych i beznadziejnych"," Niezawodna modlitwa do św. Szarbela". Czy Deon weźmie odpowiedzialność za ludzi, np. w kryzysie psychicznym jeśli jednak odmawianie tych modlitw okaże się zawodne i nieskuteczne? Nie lepiej nazwać "Pomocna modlitwa" czy jakoś tak?
RK
~Radosław Kozłowski
11 września 2023, 11:43
Zbyt wielu ludzi ulega błędnym naukom i wchodzi w patologiczne duchowości... Na początku pandemii wiosną 2020 r., rozmawiałem z jednym z członków wspólnoty do której wówczas należałem. I ta osoba była zafascynowana objawieniami Giselli z Trevignano Romano. Na moje wątpliwowości co do prawdziwości tych objawień odpowiedziała: " Jak Kościół początkowo prześladował św o. Pio, tak i teraz ją także prześladuje" (co miało w jej ocenie potwierdzać prawdziwość tych objawień Giselli z Trevignano Romano). Innym razem inna osoba o ks. Dominiku Chmielewskim takze wyraziła się, że jest "prześladowany w Kościele" (którego działalność i nauczanie jest jednak obarczone licznymi błędami dogmatycznymi, głównie w zakresie mariologii, ale także trynitologii, chrystologii i eklezjologii, potwierdzonymi przez ekspertyzę Komisji Duszpasterstwa Konferencji Episkopatu Polski".
SM
~Sylwia Marcelino
8 września 2023, 09:22
Hmm ojciec Wit z racji wysokiego wykształcenia też trochę popada w pobożną naukę. Zapomniano już ze najwięksi świeci to byli ludzie którzy się "tylko modlili" a nie zdobywali wykształcenie. Św bernadetta ani pisać ani czytac nie umiała, sw Tereska też. Ilu było świętych którzy po ludzku byli niezdolni a nawracali swoją zwykłą wiara , pobożnością i pokorą miliony. Kto jest dziś doktorem kościoła. Raczej nie uczyni na uniwersytetach profesorowie.
ML
~Michał Lubicz
10 września 2023, 10:49
Św. Paweł, św. Tomasz z Akwinu, św. Augustyn, św. Beda Czcigodny, św. Cyryl z Aleksandrii i inni doktorzy kościoła to prawie wszyscy byli wielcy filozofowie i uczeni. Św Katarzyna ze Sieny nie była piśmienna, ale wciąż była obdarzona wysoką inteligencją. Najbardziej zasłużeni święci, którzy mieli wpływ na kształtowanie Kościoła to wybitni intelektualiści, a nie wioskowi szarlatani
MS
~Matylda Strzelecka
7 września 2023, 21:54
Tak jak mówił św. Ignacy: musimy pracować tak, jakby wszystko zależało od nas i wiedzieć jednocześnie, że wszystko zależy od Boga. Bycie chrześcijaninem oznacza i modlitwę i działanie.
SK
~Solomon Kane
6 września 2023, 09:02
Trzeba się modlić. Na kazaniu ksiądz z parafii powiedział że Różaniec to czas dla Boga jaki wygospodarowuje dla Niego. Czy prosty katolicyzm nie ma już wzięcia ? Jak za dużo myślimy to prędzej niż królem zostaniemy heretykiem. Luter chyba dużo za dużo myślal.
AM
~Agnieszka Mrozowska
5 września 2023, 19:53
Duża rolę u wielu osób odgrywa pycha, która nie bez racji jest pierwszym i największym z grzechów głównych. Pycha, maskowana wieloma pięknymi wymówkami, odrzuca zwykłą pobożność parafialną, normalne Msze św i zwykłe praktyki religijne. Pycha żąda ekskluzywności. Domaga się wejścia w taką grupę, w taką praktykę w której nie uczestniczą inni. Śmieje się pogardliwie z innych, że są tacy zwyczajni, pospolici i zaślepieni. Pycha każe nie słuchać nauki Kościoła, żąda prywatnych objawień, domaga się specjalnego traktowania.
AA
~Ania Ania
5 października 2023, 19:42
Wydaje mi się że w tym tekście nie chodzi o to żeby odrzucić modlitwę, przeciwnie, trzeba się modlić , ale też szukać Boga , karmić się Jego Słowem, czytając często Pismo Święte, warto też znaleźć czas na to żeby przeczytać jakieś mądre ciekawe rozważania, jakąś adhortację czy encyklikę papieża, albo rozważania jakiegoś Doktora Kościoła, jak np. Edyty Stein czy Jana od Krzyża, my też musimy współpracować z Łaską, i żyć wiarą na co dzień. A co do filmików Ojca Szustaka i tego co w nich przekazuje , to od dłuższego czasu niestety coraz mniej w słowach Ojca Szustaka można znaleźć Pana Jezusa, i Jego naukę, raczej więcej jest samego Ojca Szustaka