Jak docierać do ludzi żyjących bez Boga?

(fot. Guilherme Stecanella / Unsplash)
ks. Mirosław Tykfer

Papież Franciszek mówi, że jeżeli nawrócenie jest możliwe dzięki miłości, to nie chodzi tylko o to żeby ludziom tłumaczyć kim jest Bóg. Chodzi o to żeby ludzi kochać.

Kiedy zbliżamy się do ludzi z miłością, to zmienia się nie tylko ich życie, ale nasze życie. Peryferie są okazją do mojego wzrostu w miłości i wierze.

Posłuchaj:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jak docierać do ludzi żyjących bez Boga?
Komentarze (2)
MS
~Marek Seweryn
11 grudnia 2020, 21:16
Jest taki sposób dany od Boga, papież tego nie zna [ ! ] : …" Strzeżcie ich i wypełniajcie je, bo one są waszą mądrością i umiejętnością w oczach narodów, które usłyszawszy o tych prawach powiedzą: «Z pewnością ten wielki naród to lud mądry i rozumny». Bo któryż naród wielki ma bogów tak bliskich, jak Pan, Bóg nasz, ilekroć Go wzywamy? Któryż naród wielki ma prawa i nakazy tak sprawiedliwe, jak całe to Prawo, które ja wam dziś daję..."
AS
~Antoni Szwed
11 grudnia 2020, 15:21
Innymi słowy, to sami z siebie mamy miłować, bez Boga, bez Jego łaski. O Bogu w ogóle nie warto mówić, tym bardziej o swojej relacji z Bogiem, bo tych, do których się wychodzi, w ogóle to nie interesuje, wystarczy że okażemy im miłość własną i oni też "zmiękną", zaczną może kochać może nie, ale ogólnie będzie sympatycznie. To, co mówi ks. Tykfer jest czystą herezją, jakąś odmianą pelagianizmu, współcześnie nazywaną też "dobroludzizmem", niektórzy nazywają to "nowym humanizmem", w którym co najwyżej jest miejsce na jakiegoś nieokreślonego Boga, ale nie chrześcijańskiego Boga-Człowieka, Jezusa Chrystusa. Po co Zbawiciel, skoro ludzie sami się mogą zbawiać. O Chrystusie, także Bogu w Trójcy w ogóle nie należy mówić, bo to laicki świat jedynie denerwuje. Skoro więc świat się nie chce zmienić, no to my się zmieńmy, wyrzeknijmy się mówienia o Chrystusie, po co innych Nim drażnić - no i to jest ten wspaniały program ks. Tykfera.