Jak ma się spowiadać osoba chora na depresję? Tomasz Nowak OP odpowiada
- Może się zdarzyć, że spowiednik źle albo opatrznie skomentuje nasze wyznanie, bo jest nieświadomy, że cierpimy na depresję - mówi dominikanin. Jak powinna spowiadać się osoba cierpiąca na depresję i jak powinni zachowywać się księża spowiadający takie osoby? Posłuchaj filmu nagranego przez Tomasza Nowaka OP, który dzieli się refleksjami na temat spowiedzi i depresji.
Tomasz Nowak OP stwierdza, że w Polsce wciąż mamy kłopot z nazywaniem depresji chorobą, traktując ją częściej jako przejaw lenistwa lub niemocy. Dotyczy to nie tylko naszych bliskich i znajomych, którzy chorują na depresję. Surowa ocena stanu depresyjnego charakterystyczna jest również dla tych osób, które na niego cierpią. Dominikanin wskazuje również, że depresja coraz częściej dotyka wielu kręgów społecznych.
- W niektórych środowiskach depresja to wciąż temat tabu albo coś niechcianego. Widzę teraz dość powszechnie, że na depresję cierpią nie tylko osoby młode, wrażliwe, przejmujące się, ale również dzieci i osoby starsze. Nie ma takiej grupy społecznej, której by depresja nie dotykała - wyjaśnia dominikanin.
Depresja, a spowiedź
Tomasz Nowak OP mówi, że w kontekście spowiedzi i depresji wiele zależy od tego, jaki mamy obraz Boga i jakie doświadczenia przeżyliśmy w związku z księżmi i spowiedzią. Dominikanin wskazuje również, że dobrze jest powiedzieć księdzu w konfesjonale o tym, że cierpi się na depresję.
- Nie ma obowiązku przyznawania się (w czasie spowiedzi - przyp. red), że jest się chorym na cokolwiek. Aby jednak spowiednik mógł odnieść się do tego, co przeżywamy, warto wspomnieć o takich czy innych ograniczeniach, chorobach, sytuacjach w których jesteśmy, na przykład o tym, że chorujemy na depresję. To jest bardzo ważna podpowiedź dla spowiednika, żeby wiedział, co się dzieje. Może być taki spowiednik, że ma wyczucie i wie, "co tu jest grane". Ale może się również zdarzyć, że źle albo opatrznie skomentuje nasze wyznanie, bo jest nieświadomy, że cierpimy na depresję - wyjaśnia dominikanin.
Duszpasterz wskazuje, że w kontekście spowiadania się osoby cierpiącej na depresję ważne jest rozróżnienie tego, co warto powiedzieć na spowiedzi, a co w gabinecie terapeutycznym. Tomasz Nowak OP zwraca również uwagę na związek między depresją a próbami samobójczymi.
- Bardzo często ze stanami depresyjnymi wiążą się próby samobójcze. W związku z tym na spowiedzi można kogoś "dokrzywdzić". Nie żyję na tym świecie od wczoraj i wiem, że takie rzeczy mogą się zdarzyć - ostrzega dominikanin.
Skomentuj artykuł