#Ewangelia: czy Boża miłość zależy od twoich starań?
Jeśli zrobisz nawet najmniejszy krok, otrzymasz od Boga wszystko. Potrzeba tylko twojej decyzji, by wyjść naprzeciw.
Słowa Ewangelii [Łk 12,35-40]:
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy podobni do ludzi oczekujących swego Pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze.
Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie.
A to rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie złodziej ma przyjść, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie".
[Wojciech Jędrzejewski OP]:
[Mieczysław Łusiak SJ]:
Człowiek czuwający z dzisiejszej ewangelii to zapewne człowiek gotowy na śmierć. Kiedy jesteśmy gotowi na śmierć? Czy wtedy, gdy jesteśmy wyspowiadani, czyli w tak zwanym stanie łaski uświęcającej? Nie koniecznie. Być gotowym na śmierć oznacza brak przywiązania do tego świata i autentyczne pragnienie życia w Niebie. To z kolei osiąga się przez naukę miłości w szkole Jezusa. A On staje dziś przed nami jako sługa: "Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im usługiwał".
Królować znaczy służyć. Tego uczy Jezus. Tę naukę świetnie przyswoił św. Kazimierz. Idźmy w jego ślady, a będziemy szczęśliwi.
Skomentuj artykuł