#Ewangelia: tak powinna wyglądać nasza droga do świętości

(fot. shutterstock.com)
Mieczysław Łusiak SJ / Słucham Pana / Wojciech Jędrzejewski OP

Bóg nie zbawia świata za jednym zamachem. I nikt z nas nie uwolni się od zła za jednym zamachem. To ma być proces rozłożony w czasie.

Słowa Ewangelii [Łk 4, 38-44]

Po opuszczeniu synagogi Jezus przyszedł do domu Szymona. A wysoka gorączka trawiła teściową Szymona. I prosili Go za nią.

DEON.PL POLECA

On, stanąwszy nad nią, rozkazał gorączce, i opuściła ją. Zaraz też wstała uzdrowiona i usługiwała im.

O zachodzie słońca wszyscy, którzy mieli cierpiących na rozmaite choroby, przynosili ich do Niego. On zaś na każdego z nich kładł ręce i uzdrawiał ich.

Także złe duchy wychodziły z wielu, wołając: «Ty jesteś Syn Boży!» Lecz On je gromił i nie pozwalał im mówić, ponieważ wiedziały, że On jest Mesjaszem.

Z nastaniem dnia wyszedł i udał się na miejsce pustynne. A tłumy szukały Go i przyszły aż do Niego; chciały Go zatrzymać, żeby nie odchodził od nich.

Lecz On rzekł do nich: «Także innym miastom muszę głosić Dobrą Nowinę o królestwie Bożym, bo po to zostałem posłany».

I głosił słowo w synagogach Judei.

Jeszcze bardzo dużo dobra mógł Jezus uczynić w Kafarnaum - wielu chorych i opętanych nie zdążył uzdrowić. Mimo to udał się najpierw na miejsce pustynne, a potem do innych miast.

Bóg odchodzi i powraca [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Bóg nie zbawia świata za jednym zamachem. I nikt z nas nie uwolni się od zła za jednym zamachem. To ma być proces rozłożony w czasie. Jezus wracał do Kafarnaum i prowadził dalej rozpoczęte dzieło, potem znów odchodził. I nas czasami jakby opuszcza (dając stan duchowego strapienia), a potem powraca (dając duchowe pocieszenie). Tak dochodzimy do świętości, jeśli nie zamkniemy nigdy przed Nim swoich drzwi.

Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

#Ewangelia: tak powinna wyglądać nasza droga do świętości
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.