Jedność jest darem - J 17, 20-26

Mieczysław Łusiak SJ

W czasie ostatniej wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: "Ojcze Święty, proszę nie tylko za nimi, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie. Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś.

Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata.

Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich".

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jedność jest darem - J 17, 20-26
Komentarze (17)
17 maja 2011, 11:43
Toto funkcjonuje poza wszelką racją, brakiem racji, prawdą i fałszem. Toto zainteresowane tylko sprowadzeniem normalnie myślącego człowieka do umysłowego bełkotu Ciebie jak widzę juz udało mi się doprowadzić.
17 maja 2011, 11:42
A widzisz różnicę miedzy swoją osobą, a osobą następcy św.Piotra? niewielką, jestem tak samo grzeszny, śmiertelny, mam jednak mniej władzy nad ludźmi i nie żyję w luksusach. I nie kumasz, że oddajemy mu cześć ze względu na urząd jaki sprawuje. No tego właśnie nie rozumiem. Tak bardzo imponuje wam władza? Urzędnikom w urzędzie też kłaniacie się w pas? Policjantów całujecie po rękach? Klękacie przed dyrektorami?
KL
kumpel lumpa
17 maja 2011, 08:46
BTW w rodzinie dziecko nie otacza mnie bałwochwalczym kultem, czego nie można powiedzieć o milionach katolików zapatrzonych w watykańskiego "Ojca Świętego". Widzisz różnicę? A widzisz różnicę miedzy swoją osobą, a osobą następcy św.Piotra? I nie kumasz, że oddajemy mu cześć ze względu na urząd jaki sprawuje.
G
gość
17 maja 2011, 08:00
 Określenia na miarę Ewangelii  ,,Takiemu tam czemuś jak kumpel lumpa, robocik adamajtki,Toto".Pogratulować prawdziwy katolik
P
przyjaciel
17 maja 2011, 07:37
Nie dajmy się wciągać w pseudodyskusje zawodowym prowokatorom. Oni dobrze się bawią, choć to wynaturzony instynkt zabawy. Takiemu tam czemuś jak kumpel lumpa, robocik adamajtki nie zależy na refleksji. Wypisują nonsensy a my odpowidamy, jakbyśmy mieli do czynienia z ludźmi, którzy się mylą czy nie mają racji. Toto funkcjonuje poza wszelką racją, brakiem racji, prawdą i fałszem. Toto zainteresowane tylko sprowadzeniem normalnie myślącego człowieka do umysłowego bełkotu, roztrząsania problemu typu: czemu mam tylko dwie nogi a nie trzy? Zostawić toto, niech się tapla we własnym gnoju. Przypominam za stop. Bardzo mnie przekonało to "odcyfrowanie" gościa
Jadwiga Krywult
17 maja 2011, 07:35
BTW w rodzinie dziecko nie otacza mnie bałwochwalczym kultem, czego nie można powiedzieć o milionach katolików zapatrzonych w watykańskiego "Ojca Świętego". Widzisz różnicę? I o to chodziło Jezusowi: żeby nikogo nie otaczać bałwochwalczym kultem, a nie literalnie o to, żeby nikogo nie nazywać ojcem. Można więc nazywać papieża ojcem świętym i żadnej sprzeczności z Pismem św. w tym nie ma.
P
przyjaciel
17 maja 2011, 07:28
"Pomagajmy ludziom żyć w zespołach, ukazując wartość i potrzebę jedności. Nie tyle powinniśmy w naszym życiu dążyć do szczęścia, ile do jedności."                                                                                        ks. Józef Pierzchalski
16 maja 2011, 22:23
"Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim; albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie." Mat. 23:9. To zabroń dziecku mówić o sobie ojciec. Ja nie muszę, mnie nie obchodzi to przykazanie. Sugerujesz jednak - jako katolik - że przyzwyczajenie jest dla Ciebie ważniejsze niż wypowiedziany wprost i bezpośrednio nakaz Jezusa? Jak to jest w końcu? Wypełniacie słowo Jezusa czy wybieracie sobie, co wam pasuje? BTW w rodzinie dziecko nie otacza mnie bałwochwalczym kultem, czego nie można powiedzieć o milionach katolików zapatrzonych w watykańskiego "Ojca Świętego". Widzisz różnicę?
C
ciekawski
16 maja 2011, 21:38
 Brakuje tylko postu leszka on to doskonale wytłumaczy ,podobnie jak zmianę przykazań , kult obrazów i figurek
P
pax
16 maja 2011, 18:49
 "Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim; albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie." Mat. 23:9. To zabroń dziecku mówić o sobie ojciec.
16 maja 2011, 17:12
Ale oczywiście zaraz znajdziemy katolicką wykładnię, która doskonale zaprzeczy słowom Chrystusa broniąc kultu papiestwa.
16 maja 2011, 17:10
Czy w tym kontekście nazywanie papieża Ojcze Święty jest na miejscu? nie jest. "Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim; albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie." Mat. 23:9.
16 maja 2011, 17:06
Jedność to komunistyczny ideał.
C
ciekawski
16 maja 2011, 12:53
Dla ciekawskiego: ja uważam, że jest, uważam, że BXVI to święty człowiek. Głowa Kościoła - Papież musi być świętym człowiekiem by dobrze prowadzić nas wiernych. A my musimy po pierwsze wspierać go modlitwą, a po drugie też być świętymi i to nas ma jednoczyć - wspólne dążenie do świętości (w dużym uproszczeniu) :) Dobrego dnia! Odważnie jeżeli weźmie się pod uwagę że takim imieniem Pan Jezus nazywa samego Boga
S
siostra
16 maja 2011, 11:19
Czasami bardzo intensywnie mogę doświadczyć odblasku owej jedności o której mówi Pan Jezus. To są momenty obcowania z przybranym synem żyjącym mocno Bogiem. On mnie tylko odwiedza, bo mieszka z dala od miejscowości, gdzie się wychował. to są godziny spotkania w parafialnej wspólnocie (liczba osób nie tak istotna). To są uczestnictwa w zjazdach mojej formacji - nie zna się ludzi a nie czuje się ani trochę żeby byli obcy. Wtedy mam pewność że jestem na uczcie miłości, a gospodarzem jest Bóg.I zadziwiam się, ze tak jest hojny, nie chce mieć człowieka tylko dla siebie. Te doświadczenia wspólnoty, bycia razem dają taką siłę i równowagę jak żadne inne sposoby w rodzaju spotkań towarzyskich, jakiś pogaduszek przy kawce itp. chociaż nie powiem, żebym i w nich nie brała udziału. Ale to nie jest TO.
P
per...
16 maja 2011, 10:18
Dla ciekawskiego: ja uważam, że jest, uważam, że BXVI to święty człowiek. Głowa Kościoła - Papież musi być świętym człowiekiem by dobrze prowadzić nas wiernych. A my musimy po pierwsze wspierać go modlitwą, a po drugie też być świętymi i to nas ma jednoczyć - wspólne dążenie do świętości (w dużym uproszczeniu) :) Dobrego dnia!
C
ciekawski
16 maja 2011, 08:32
Czy w tym kontekście nazywanie papieża Ojcze Święty jest na miejscu?