Mieczysław Łusiak SJ
Gdy upłynęły dni oczyszczenia Maryi według Prawa Mojżeszowego, rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: "Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu". Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego.
Mieczysław Łusiak SJ
Człowiek jest zdolny wymyślić dowolny argument usprawiedliwiający jego niewiarę w Boga. Takim argumentem może być niedostępność i "nadzwyczajność" Boga, ale także Jego wielka bliskość i "zwyczajność".
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus wskrzesił dziewczynkę, abyśmy nie bali się śmierci. Chociaż lęk przed śmiercią jest czymś naturalnym, to jednak powinniśmy robić wszystko, aby ten lęk ograniczyć, bo on jest bardzo destrukcyjny.
Mieczysław Łusiak SJ
Grzech nas niszczy, nawet ten najmniejszy. Warto więc zapraszać Jezusa do swojego życia i nie nalegać, jak owi Gerazeńczycy, "żeby odszedł z naszych granic".
Po powołaniu pierwszych uczniów, Jezus rozpoczyna swoją publiczną działalność. Głosi Ewangelię, czyni znaki i cuda. Pierwszym Jego cudem zapisanym przez św. Marka jest uzdrowienie opętanego. Przypadek czy raczej już na samym początku Ewangelista chce nam powiedzieć, że głównym celem działalności Jezusa na ziemi nie jest "rozmnażanie chleba", "przemienianie wody w wino" czy "uciszanie żywiołów", ale uciszanie nieczystych duchów, którym Chrystus za każdym razem będzie surowo rozkazywał: "Milcz i wyjdź z niego" (Mk 1,25). Żadnej prośby, żadnego dialogu ze złem, żadnej pertraktacji, tylko Milcz i wyjdź!
Stanisław Biel SJ
Św. Marek napisał swoją Ewangelie dla katechumenów; stąd ważne miejsce stanowi w niej walka ze złem, z demonami. Pierwszym cudem, który opisuje jest uzdrowienie człowieka opętanego przez złego ducha. W czasach Jezusa wiele chorób, zwłaszcza psychicznych przypisywano wpływowi złych duchów, czyli demonów.
Lubimy myśleć, że Jezus jest kochającym pasterzem, który z wielką czułością troszczy się o swoje owieczki. Nie ma w tym nic złego, bo jest to prawda. Jednak w dzisiejszych czytaniach poznamy trochę innego Pasterza.
Mieczysław Łusiak SJ
To jest chyba dość częste, że w obliczu trudności mamy ochotę "wygarnąć" Panu Bogu: "Nic Cię to nie obchodzi, że ginę?". Tymczasem trudności, jakie nam się przytrafiają w życiu nie oznaczają, że giniemy...
Mieczysław Łusiak SJ
Co jest siłą nasienia? Dlaczego nasiona są dobrym obrazem królestwa Bożego? Ziarno ma bogaty skład. Ma w sobie wiele substancji odżywczych. Jest bardzo skondensowane w swej treści. Przez to ma wielką siłę witalną.
Mieczysław Łusiak SJ
Uczniowie Pana Jezusa nigdy nie stracą pokoju. Jeśli spotkają człowieka "godnego pokoju", ich pokój będzie się udzielał również temu człowiekowi i będą trwać w pokoju razem z nim.
Mieczysław Łusiak SJ
Wiara w Ewangelię nie jest warunkiem zbawienia, ona jest środkiem. Aby wejść do Nieba trzeba być przygotowanym do życia tam, trzeba być podobnym do Boga. A to osiąga się przez odpowiednią szkołę. Tą szkołą jest wiara w Ewangelię. Kto wierzy w Ewangelię, uczy się miłości, czyli życia w Niebie.
Mieczysłąw Łusiak SJ
Nadeszła Matka Jezusa i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: "Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie". Odpowiedział im: "Któż jest moją matką i którzy są braćmi?"
Mieczysław Łusiak SJ
Dla tych ludzi, którzy mówili, że Jezus ma ducha nieczystego nie było ważne to, iż Jezus czyni dobro. Dla nich argumentem za odrzuceniem Jezusa było to, że On nie postępuje według ich wskazówek, że obala wiele ich przekonań, a oni uważali się za nieomylnych. I to jest właśnie ów grzech przeciwko Duchowi Świętemu: uważać się za nieomylnego i odrzucać Jezusa pomimo poznania Go takim, jakim On faktycznie jest.
Stanisław Biel SJ
Niedziela w Tygodniu modlitw o jedność chrześcijan przypomina obraz powołania uczniów. Schemat powołania jest bardzo prosty: Jezus powołuje, uczeń odpowiada. Jest to jakby wzorcowa scena. Co jednak w niej uderza?
Dzisiejsze czytania mogą być dla wielu z nas niezrozumiałe, a nawet budzić niepokój. W Kościołach usłyszymy o przemijaniu i o końcu świata, który jest bliski. Ale co to właściwie znaczy i czy musimy się czegoś obawiać?
Podobnie jak tydzień temu, dzisiejsza Ewangelia opowiada nam o powołaniu uczniów. Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, Jezus ujrzał Szymona i Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami... Idąc nieco dalej, ujrzał Jakuba i jego brata Jana, którzy byli w łodzi i naprawiali sieci i zaraz ich powołał (por. Mk 1,16-20).
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus zwariował z miłości! Co gorsza - to zwariowanie jest całkowicie świadome i chciane przez Niego. Nie jest wynikiem chwilowego stanu emocjonalnego, ale autentycznej Miłości. Kto potrafi być tak "zwariowanym", ten szybko będzie doświadczał szczęścia, bo nie ma nic wspanialszego od sytuacji, gdy pełną kontrolę nad naszym postępowaniem przejmuje prawdziwa Miłość.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus przywołał do siebie niektórych swoich uczniów, by uczynić ich najściślejszym gronem swoich współpracowników. Dał im misję, czyli określone zadania do wykonania. Wśród tych zadań pierwszym jest towarzyszenie Mu. Ich podstawową misją nie jest więc dokonywanie takich czy innych wspaniałych rzeczy, ale towarzyszenie Jezusowi. Można by zadać pytanie o znaczenie takiej misji - czy towarzyszenie Jezusowi to tak ważna rzecz?
Mieczysław Łusiak SJ
Ludzie "cisnęli się" do Jezusa. Szło do Niego wielkie mnóstwo ludzi. Jezus jednak oddalał się od nich. Pozwalał im się zbliżyć, ale gdy pomógł najbardziej potrzebującym, oddalał się. Jezusowi nie chodzi o tłumy zwolenników...
Mieczysław Łusiak SJ
Pytaniem: "Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego, czy coś złego?" Jezus daje nam wyraźnie do zrozumienia, że zaniechanie czynienia dobra jest złem.
{{ article.description }}