Pierwsza Niedziela Adwentu rozpoczyna nowy Rok Liturgiczny (Rok B), który Kościół poświęca na czytanie i rozważanie Ewangelii św. Marka. Św. Marek był pierwszym, który spisał przekazywane dotąd ustnie słowa i czyny Jezusa.
Stanisław Biel SJ
Adwent rozpoczyna nowy rok liturgiczny i w swojej strukturze dzieli się na dwie części. Pierwsza kierunkuje uwagę na chwalebne przyjście Chrystusa w czasach ostatnich (Paruzja), druga przygotowuje do przeżycia tajemnicy Wcielenia Boga.
Ktoś może zapytać - co jakaś reklama może mieć wspólnego z rozpoczynającym się okresem liturgicznym albo z dzisiejszą Ewangelią? Przecież zwraca ona uwagę na prezenty, które - jak każdy porządny polski Katolik wie - nie są istotą Bożego Narodzenia.
Mieczysław Łusiak SJ
Panuje przekonanie, że być zatroskanym o sprawy doczesne to coś godnego pochwały. I pewnie taka troska będzie często przejawem służby i miłości. Należy jednak zrównać ją z pijaństwem i obżarstwem, gdy zaczyna powodować "ociężałość serca". Troska płynąca z miłości tego nie powoduje, bo owa "ociężałość" to właśnie brak miłości.
PAP/ ad
Zbliża się lato! Któż z nas nie lubi lata? Chłód i ciemność cechują życie na tym świecie. Jezus przygotował dla nas blask Bożej obecności i ciepło Jego Miłości. Na całą wieczność, na zawsze! Warto więc inwestować w życie z Bogiem, warto mieć dla Niego czas i poddawać się Jego "obróbce", która przygotowuje nas na wieczne "lato".
Mieczysław Łusiak SJ
Chrześcijanin chodzi z podniesioną głową, spokojny, ponieważ wie, że końcem wszystkiego jest ostateczny triumf Chrystusa. Zanim jednak dojdzie do tego triumfu, człowiek niestety musi przejść przez wiele "spustoszeń". Nie są one jakąś Bożą karą, czy tym bardziej pomstą. To nasze błędy mszczą się na nas. Każdy z nas staje się taką "spustoszoną Jerozolimą, deptaną przez pogan" zawsze, ilekroć odwraca się od Boga - źródła życia.
Mieczysław Łusiak SJ
Tak się czasem zastanawiamy, dlaczego nam się przytrafia zło ze strony innych. I oto dziś Pan Jezus daje nam odpowiedź: zło, które inni nam wyrządzają ma być dla nas sposobnością do czynienia dobra. Zresztą w ogóle najszczęśliwsi są ludzie, którzy na wszystko patrzą jak na dobrą okazję.
Mieczysław Łusiak SJ
Nie pozwalajmy więc, aby niszczyło nas to, że zniszczeniu ulega czasami coś, co było dla nas bardzo cenne, ale co należy do tego świata. Prawdziwą stratą jest bowiem utracenie czegoś, co z natury jest wieczne. A na tym świecie jedyną wieczną "rzeczą", którą możemy posiadać jest nasza własna miłość.
Mieczysław Łusiak SJ
Znów Pan Jezus nam przypomina, że nie liczy ilość, tylko jakość. Dobrze wiemy, że tam, gdzie stawia się na ilość, a nie na jakość, korzyści są chwilowe. Dotyczy to również życia duchowego. Jednym słowem: nie liczy się ile w życiu dokonamy, ale to jak dokonamy tego, czego dokonamy. Czyny nie dokonane z czystej miłości są kruche, są "bublem" bez większej wartości.
Paweł Adamarek Sj
Wraz z końcem listopada kończy się kościelny rok liturgiczny. W trzydziestą czwartą niedzielę przeżywamy Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata. Kolejna niedziela wprowadzi nas już w czas Adwentu, który rozpocznie nowy cykl liturgiczny.
Stanisław Biel SJ
Ewangelia św. Mateusza z uroczystości Chrystusa Króla zachęca do kontemplacji Jezusa Sędziego i "rachunku sumienia" z czynów miłosierdzia.
Chrystus mieszka w każdym człowieku. To znaczy, że mieszka też w osobie, której nie znosisz, a może nawet nienawidzisz. Mieszka w denerwującym cię szefie, we wkurzającej teściowej, w irytującej sąsiadce. Mieszka w prostytutce i w homoseksualiście.
Mieczysław Łusiak SJ
To, co tu na ziemi wydaje nam się wielkie i wspaniałe, w Niebie takim już nie będzie. Tam czeka nas wspanialsze życie. Najwspanialsza rzecz, jakiej doświadczamy tu na ziemi - miłość, tam w Niebie będzie pomnożona. Nie stracimy nic z miłości ziemskich, a te zostaną jeszcze pomnożone. Niebo bowiem, to w porównaniu z ziemią, eksplozja życia, ale i eksplozja miłości.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Mówił do nich: "Napisane jest: «Mój dom będzie domem modlitwy», a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców".
Nie wiem, czy zgodzimy się z takim stwierdzeniem, że nasza codzienność nierzadko ulega okropnej banalizacji. Kierat, w który wprzęga nas poganiejąca cywilizacja, potrafi być straszny. Dnie i tygodnie upływają, a my nie znajdujemy niczego naprawdę wzniosłego.
Mieczysław Łusiak SJ
Co służy pokojowi? Nauka Jezusa. Kto Go słucha, buduje pokój i zapewnia go sobie. Nauka Jezusa czyni bowiem człowieka dobrym. A dobry człowiek na ogół doświadcza dobroci od innych (tylko wyjątkowo bywamy "karani" przez innych za dobro, które im wyświadczyliśmy).
Mieczysław Łusiak SJ
Tym, którzy myśleli, że "królestwo Boże zaraz się zjawi", Jezus powiedział przypowieść o tym, że musi odejść. I rzeczywiście, Jezus zrobił "swoje" i odszedł z tego świata, przyglądając się temu, co my zrobimy z tym, co nam zostawił.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A był tam pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić.
Mieczysław Łusiak SJ
Kiedy Jezus zbliżył się do Jerycha, jakiś niewidomy siedział przy drodze i żebrał. Gdy usłyszał, że tłum przeciąga, dowiadywał się, co się dzieje. Powiedzieli mu, że Jezus z Nazaretu przechodzi.
Stanisław Biel SJ
W przypowieści o talentach Jezus koryguje fałszywy obraz Boga oraz zaprasza do refleksji nad przedsiębiorczością i wykorzystywaniem czasu łaski.
{{ article.description }}