Majówka na DEON.pl - 29.05.2013

Pomnik Jana Pawła II znajdujący się na rynku w Nowym Sączu. (fot. PK/DEON.pl)

Wszyscy pamiętamy wzruszające spotkanie z bł. Janem Pawłem II w Starym Sączu w czerwcu 1999 roku podczas kanonizacji matki Kingi (1234-1292), sądeckiej klaryski. Ojciec Święty pozostawił nam tam bardzo ważne i wciąż aktualne przesłanie. Za przykład dał nam tę mądrą zakonnicę i przypomniał nam wszystkim o powołaniu do świętości.

Kinga urodziła się w 1234 roku na Węgrzech. Była córką króla Beli IV z dynastii Arpadów. Jej matka pochodziła z rodu cesarzy greckich Laskarisów. Na dworze panowała religijna atmosfera modlitwy i służby bliźnim. Z jej rodziny wyszło wielu świętych, jej siostrami były św. Małgorzata i bł. Jolanta, zaś ciotką - bł. Salomea.

Gdy Kinga miała 5 lat, została obiecana za żonę Bolesławowi, księciu krakowsko-sandomierskiemu. W tym czasie opiekowała się nią Grzymisława, matka Bolesława oraz pedagog Mikuła. Po zawarciu małżeństwa z Bolesławem Wstydliwym w 1247 r. wyprosiła u swego męża tzw. białe małżeństwo, które oznaczało, że małżonkowie nie podejmowali współżycia, zachowując czystość. W takim stanie przeżyli 40 lat.

 Zobacz Rozważania na nabożeństwa majowe

W tym czasie niezwykle trudnym dla Polski, bo trwało rozbicie dzielnicowe, a ziemie polskie nękane były najazdami tatarskimi, Kinga służyła Bolesławowi radą, a kiedy trzeba było także swym wielkim posagiem. Dzięki szczodrości księżnej starczyło pieniędzy na opłacenie wojska, by bronić się przed groźnymi Tatarami.

Księżna Kinga wykazała dużą troskę o pomyślność i rozwój swojej nowej ojczyzny. Dzięki jej staraniom do Polski dotarli górnicy z Węgier, którzy odkryli złoża soli w Bochni i Wieliczce, gdzie rozpoczęli jej wydobycie. Ten cenny skarb szybko stał się źródłem bogactwa księstwa. Księżna nauczyła się bardzo dobrze języka polskiego, by porozumiewać się z dworzanami i prostym ludem, o którego los była zawsze szczerze zatroskana. Usilnym staraniom św. Kingi i biskupa Prandoty z Białaczewa zawdzięczamy kanonizację św. Stanisława, biskupa i męczennika ze Szczepanowa, która odbyła się 8 września 1253 roku w Asyżu. Księżna chciała w ten sposób pokazać całej Polsce wzór świętego bez reszty oddanego Bogu i Jego ludowi.

Bolesław, chcąc podziękować żonie za wsparcie w najtrudniejszym czasie najazdów tatarskich, podarował jej Ziemię Sądecką. Kinga budowała kościoły, m.in. w Jazowsku, dbała o zaludnienie wsi, otaczała troskliwą opieką ludność tam zamieszkałą. Najważniejszą fundacją księżnej Kingi był klasztor w Starym Sączu dla Sióstr Klarysek, które przybyły tam ze Skały.

Po śmierci męża, Bolesława Wstydliwego, w 1279 roku Kinga wstąpiła do starosądeckiego klasztoru, gdzie spędziła 12 lat, wypełniając je modlitwą, umartwieniami i pracą. Dbała o liturgię i oprawę muzyczną nabożeństw. Z jej inicjatywy na język polski został przetłumaczony Psałterz. Zmarła w opinii świętości 24 lipca 1292 roku w Starym Sączu. Została ogłoszona błogosławioną w 1690 roku, a kanonizował ją Jan Paweł II 16 czerwca 1999 roku. Podczas homilii w Starym Sączu powiedział, że "święci żyją świętymi i wołają o nowych świętych". Słowa Ojca Świętego potraktujmy jako osobiste zaproszenie dla każdego z nas, tak by nadal owocowała świętość uczennicy św. Klary z Asyżu w naszym życiu.

"A gdy dziś pytamy, jak uczyć się świętości - kontynuował dalej Jan Paweł II - i jak ją realizować, św. Kinga zdaje się odpowiadać: trzeba troszczyć się o sprawy Pana na tym świecie. Ona daje świadectwo, że wypełnianie tego zadania polega na nieustannym staraniu o zachowanie harmonii pomiędzy wyznawaną wiarą a własnym życiem. Dzisiejszy świat potrzebuje świętości chrześcijan, którzy w zwyczajnych warunkach życia rodzinnego i zawodowego podejmują swoje codzienne obowiązki; którzy, pragnąc spełniać wolę Stwórcy i na co dzień służyć ludziom, dają odpowiedź na Jego przedwieczną miłość. Dotyczy to również takich dziedzin życia, jak polityka, działalność gospodarcza, społeczna i prawodawcza. Niech i tu nie braknie ducha służby, uczciwości, prawdy, troski o dobro wspólne nawet za cenę wielkodusznej rezygnacji ze swego, na wzór świętej Księżnej tych ziem! Niech i w tych dziedzinach nie zabraknie pragnienia świętości, którą zdobywa się przez kompetentne, służebne działanie w duchu miłości Boga i bliźniego".

Jan Paweł II wspomniał też wtedy o Nowym Sączu: "Pozdrawiam również Nowy Sącz - miasto, które zawsze urzekało mnie swoim pięknem i gospodarnością. Sercem obejmuję całą diecezjalną wspólnotę, każdą rodzinę i osoby samotne, wszystkich chorych. Wszelka łaska od Tego, który jest źródłem i celem naszej świętości, niech będzie z wami!".

   

 Nabożeństwo majowe - zobacz

Litania Loretańska jest rodzajem opatrznościowego (… ) okienka, poprzez które możemy ze świata naszej nędzy kontemplować skrawek błękitu; przenika przez nie nasze wezwanie, wołanie, nieustający szept, czy choćby tylko westchnienie.

(Alessandro Pronzato)

Zachęcamy do wspólnego śpiewania i odmawiania modlitw, rozbrzmiewających podczas nabożeństw majowych w polskich kościołachi kapliczkach. Wypowiadając kolejne wezwania Litanii Loretańskiej odkryjmy na nowo duchowe bogactwo, które może stać się również naszym udziałem w tajemnicy Kościoła.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Majówka na DEON.pl - 29.05.2013
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.