Piotr i Judasz są w każdym z nas
Stajemy dzisiaj wobec dwóch apostołów, wobec Piotra i Judasza. Judasz jest mało widoczny w gronie apostołów, choć jemu bowiem powierzono pieczę nad trzosem. Do momentu męki nie wyróżniał się jakoś. W perspektywie krzyża postanawia zacząć działać samemu. Potajemnie udaje się do starszych i za pieniądze wydaje Jezusa. Kiedy się okazało, że skazano Go na śmierć, dociera do niego to, co się stało, i próbuje odwrócić całą sprawę. Oddaje srebrniki, wyznaje swoją winę, ale nie znalazłszy zrozumienia, odbiera sobie życie. Przyjrzymy się też drugiej postaci, Piotrowi. To jeden z najbliższych Jezusowi, w sposób szczególny wybrany i formowany przez Niego. Piotr bardzo kochał Jezusa, był gorliwy, może nawet porywczy. Mimo wielkich pragnień, upada, zapiera się Jezusa.
Z ewangelii wg św. Jana (13,21-38): „Jezus doznał głębokiego wzruszenia i tak oświadczył: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeden z was Mnie zdradzi». Spoglądali uczniowie jeden na drugiego niepewni, o kim mówi. Jeden z uczniów Jego ‑ ten, którego Jezus miłował ‑ spoczywał na Jego piersi. Jemu to dał znak Szymon Piotr i rzekł do niego: «Kto to jest? O kim mówi?» Ten oparł się zaraz na piersi Jezusa i rzekł do Niego: «Panie, kto to jest?» Jezus odparł: «To ten, dla którego umaczam kawałek [chleba], i podam mu». Umoczywszy więc kawałek [chleba], wziął i podał Judaszowi, synowi Szymona Iskarioty. A po spożyciu kawałka [chleba] wszedł w niego szatan. Jezus zaś rzekł do niego: «Co chcesz czynić, czyń prędzej». Nikt jednak z biesiadników nie rozumiał, dlaczego mu to powiedział. Ponieważ Judasz miał pieczę nad trzosem, niektórzy sądzili, że Jezus powiedział do niego: Zakup, czego nam potrzeba na święto, albo żeby dał coś ubogim. A on po spożyciu kawałka [chleba] zaraz wyszedł. A była noc. Po jego wyjściu rzekł Jezus: «Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony. Jeżeli Bóg został w Nim otoczony chwałą, to i Bóg Go otoczy chwałą w sobie samym, i to zaraz Go chwałą otoczy. Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Będziecie Mnie szukać, ale ‑ jak to Żydom powiedziałem, tak i teraz wam mówię ‑ dokąd Ja idę, wy pójść nie możecie. Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali». Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, dokąd idziesz?» Odpowiedział mu Jezus: «Dokąd Ja idę, ty teraz za Mną pójść nie możesz, ale później pójdziesz». Powiedział Mu Piotr: «Panie, dlaczego teraz nie mogę pójść za Tobą? Życie moje oddam za Ciebie». Odpowiedział Jezus: «życie swoje oddasz za Mnie? Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Kogut nie zapieje, aż ty trzy razy się Mnie wyprzesz».”
Stajemy dzisiaj wobec tajemniczych postaci spośród apostołów, wobec Piotra i Judasza. Judasz jest jakby niewidoczny w gronie apostołów, choć wśród nich zajmował pewnie jakąś pozycję. Jemu bowiem powierzono pieczę nad trzosem. Do momentu męki nie jest jednak jakoś szczególnie widoczny. W perspektywie krzyża postanawia zacząć działać samemu. Potajemnie udaje się do starszych, chce wydać Jezusa, umawia się z nimi co do ceny. Następnie pojawia się na czele z wielką zgrają ludzi i wydaje pocałunkiem Jezusa. Gest przyjaźni został przez niego wykorzystany do zdrady. Być może liczył, że Jezus i tak się obroni, bo przecież zawsze tak było. Kiedy się okazało, że Jezusa skazano na śmierć, dociera do niego to, co się stało, i próbuje odwrócić całą sprawę. Oddaje srebrniki, wyznaje swoją winę, ale nie znalazłszy zrozumienia, odbiera sobie życie.
Drugą postacią, której się chcemy przyjrzeć jest Piotr, jeden z najbliższych Jezusowi, w sposób szczególny wybrany i formowany przez Jezusa. Jemu też dane było doświadczyć wielu ważnych rzeczy. Piotr bardzo kochał Jezusa, był gorliwy, może nawet porywczy.
Wyobrażenie miejsca
Towarzyszę Jezusowi w tych ostatnich chwilach Jego życia. Przyglądam się wszystkim ludziom, którzy są blisko Niego. Przyglądam się Judaszowi, próbując zrozumieć tę jego postawę z ostatnich chwil życia. Staram się dostrzec motywy jego działania i zobaczyć jak jego postawa grozi każdemu uczniowi Chrystusa. Doświadczam cierpienia razem z Jezusem, że gesty przyjaźni, bliskości są wykorzystane do zdrady. Bacznie obserwuję Piotra. Staram się zachować postawę wierności Bogu, a jednocześnie staram się poznać przyczyny takiej jego postawy.
Prośba o owoc
Poproszę o czujność, abym był wierny Chrystusowi. Mogę prosić o postawę szczerości i przejrzystości wobec Boga. Stanę przy Jezusie zdradzonym z moim pragnieniem służenia Mu. Poproszę Boga o wierność na czas próby. Nie jest możliwe, abym nie był poddany próbie. Poproszę też o roztropność, abym umiał rozpoznać niebezpieczne sytuacje dla mojego ducha i miał odwagę odsunąć się od źródła pokusy.
Punkt 1. – Jezus i Judasz
Jezus wybrał Judasza na apostoła i traktował go jak każdego innego. Troszczył się o niego, był przy nim, kształtował go niejako w szkole życia. Wiedział, że Judasz Go wyda. Dla nas jest to tajemnica, dlaczego tak się stało. Dlaczego Jezus nie przeszkodził mu w tym zamiarze. Jest to niewątpliwie tajemnica ludzkiej wolności. Judasz został wybrany, aby był apostołem. Nie był «kozłem ofiarnym» Boga. Choć był zdrajcą, co Jezus wiedział wcześniej i mu to zapowiedział, to jednak nie był pozbawiony wolnej woli. Nie został zmuszony do zdrady. Judasz został wybrany przez Boga. Można widzieć dramat Jezusa, który widzi bliską sobie osobę, która zdradza. Do swojej matki Jezus mówi: «niewiasto», do Judasza odzywa się: «przyjacielu». To jest dramat wybrania i zdrady. Przyjrzę się boleści, jaką musiał odczuwać Jezus z powodu zdrady Judasza.
Popatrzę na tę sytuację od strony Judasza. Przez trzy lata towarzyszył Jezusowi. Związał z Nim swoje życie. Był jednym z apostołów, który trwał przy Jezusie. Nie odszedł od Niego wtedy, kiedy inni ludzie odchodzili. Był świadkiem wszystkich cudów. Słyszał naukę, którą głosił Jezus. Otrzymał to, co inni otrzymali. Nie był pozbawiony niczego. Inni nie zdradzili w taki sposób, jak On. Judasz sprzedał Jezusa, wydał Go. Nie może szukać winnych za swoje decyzje. Nie może zwalić winy na środowisko wrogie Jezusowi. Zdrada dokonała się w jego sercu. Nie został do niej zmuszony. On przekonał się w pierwszej osobie, że być blisko Jezusa to jeszcze nie wszystko. To nie wystarczy, aby przy Nim wytrwać. Trzeba pozwolić, aby Jezus opanował serce człowieka, aby stał się jego skarbem. To się nie stało jednak w przypadku Judasza. Jezus pozostał poza jego sercem. Nie przemienił go.
Dlaczego Judasz zdradził? A nawet potem, dlaczego nie odnalazł drogi do Jezusa? Dlaczego nie wierzył, że to, co słyszał o przebaczeniu Boga jest prawdą? Był przecież świadkiem licznych przebaczeń, jakich dokonał Jezus. Słyszał: «odpuszczają ci się twoje grzechy», «idź i nie grzesz więcej», słyszał przypowieść o synu marnotrawnym, o zaginionej owcy. Możemy się tego tylko domyślać. Judasz został sam ze swoim grzechem. Załamał się jego obraz samego siebie, ale brakło mu nawiązania prawdziwej relacji z Jezusem. Nie odrywa się od grzechu i nie zwraca się do Boga, ale traktuje grzech jako osobistą porażkę i załamanie się wszelkich planów. Widać tutaj jak świadomość grzechu, wyznanie go bez odniesienia do Boga powoduje wyniszczenie człowieka. Przyjrzę się swojemu patrzeniu na grzech, na swoją słabość. Czy umiem odnosić swoje myślenie o grzechu do Boga? Czy w myśleniu o pokucie nie zapominam o przebaczeniu Boga, o Jego akceptacji dla mnie?
Punkt 2. – Jezus i Piotr
Piotr był człowiekiem dojrzałym, jakoś ukształtowanym, mającym już swoje życie. Był żonaty, choć niewiele wiemy o jego życiu rodzinnym. Ten człowiek spotyka Jezusa, który powołuje go do «bycia rybakiem ludzi». Piotr od samego początku ma poczucie swojej grzeszności. Jest jednak człowiekiem o szczerym i gorącym sercu. Z charakteru być może trochę porywczy. To jednak pozwoliło mu doświadczyć wielkich dzieł Boga. Dlaczego jednak Piotr się zaparł Jezusa? Co się stało, że ten najbliższy uczeń wyparł się nawet znajomości z Jezusem? Piotr negując znajomość z Jezusem tak naprawdę pokazuje, że nie znał samego siebie. Nie potrafił jasno ocenić swojej słabości. Żył w iluzji co do samego siebie. Zaparcie się obnażyło tę iluzję. Dlaczego Piotr się zaparł? Być może dlatego, że nie przemyślał ostrzeżenia Jezusa. Zaufał swoim dotychczasowym reakcjom. Wydawało mu się, że zawsze będzie taki gorący, pierwszy. Nie znał siebie, nie znał swoich ciemnych stron i dlatego zgrzeszył naiwnością. Troska o stałe poznawanie siebie to jedyna szansa na niepowtarzanie upadku Piotra. Piotr nie przewidział, że będzie się bał. Wyobrażał sobie, że pójście za Jezusem to dla niego powód do chwały i będzie się to wiązało tylko z pozytywnymi doświadczeniami.
Przyjrzę się Piotrowi, który zapiera się Jezusa. Pomyślę o tym, że i dzisiaj każdy uczeń jest wystawiany na próby. Postaram się z tej kontemplacji upadku Piotrowego wyciągnąć jakiś pożytek dla siebie.
Punkt 3. – Jezus i ja
Judasz i Piotr należeli do grona najbliższych uczniów, najbliższej grupy, której Jezus polecił bycie Jego świadkami wobec świata. Symbolizują oni jednak takie postawy, które są obecne w każdym z nas. Jest to bowiem niebezpieczeństwo, na które jest wystawiony każdy uczeń Chrystusa. Nikt z nas nie ma bowiem pewności, iż nawet doświadczenie bliskości z Jezusem, uchroni go od pomyłek i błędów w przyszłości. Nikt z nas nie ma pewności, iż będzie umiał rozpoznać zagrożenie i pokusę, i właściwie na nie zareagować.
Przyjrzę się tym dwom postaciom i spróbuję skorzystać z tego patrzenia, aby pogłębić moją zażyłość z Jezusem, by korzystać z tej wiedzy, która jest mi podsuwana, nie ulegać złu i nie żyć w iluzji. Przede wszystkim jednak przyglądanie się postaciom tych apostołów winno skłaniać mnie do większego powierzenia się Bogu, przybliżania się do Jezusa, który zna mnie i nawet moje upadki i słabości nie są dla Niego przeszkodą. Przyszedł bowiem, aby mnie zbawić.
Rozmowa końcowa
Stanę dzisiaj przy Jezusie zdradzonym przez bliską osobę. Moją odpowiedzią na tę sytuację będzie wybór bycia z Jezusem. Stanę przed Jezusem jak uczeń, o którym ludzie wiedzą, że należy do Chrystusa i ponowię oddanie Mu się.
Skomentuj artykuł