Porzućmy w końcu wszystkie te metafory! Nazwijmy Go Dobrym Ojcem

Fot. depositphotos.com

Wszystko jedno czy nazwiemy siebie owcami, czy nazwiemy siebie małpami, czy nazwiemy siebie kimkolwiek innym, dla Niego jesteśmy bliskimi, dla Niego jesteśmy Jego dziećmi, i On nie pozwoli nigdy i nikomu wyrwać nas ze Swojej ręki.

Tu przeczytasz dzisiejszą Ewangelię [08.05.2022]

Komentuje Jan Głąba SJ

Gdy z moim rocznikiem jeździliśmy na zgrupowania i były z nami roczniki starsze oraz młodsze, często robiliśmy wspólnie coś głupiego. Kiedy nasza trenerka nas namierzała, wystarczyło tylko jej spojrzenie, żebyśmy wiedzieli, że musimy przestać. Kiedy czasem z żalem pytaliśmy czemu my musimy przestać, a inni mogą robić coś dalej, ona mówiła: to nie mój cyrk i nie moje małpy.

DEON.PL POLECA

Dziś Niedziela Dobrego Pasterza, słyszymy bardzo krótką Ewangelię, w której Jezus mówi mniej więcej tak: moje owce słuchają głosu Mego, a Ja je znam. One idą za Mną, a Ja życie wieczne daję im. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z ręki Mej. Bo JESTEM jedno z Ojcem.

Moi drodzy, nawet jeśli nam się wydaje, że pośród piękna stworzenia tego świata i nas w tym świecie, świat jest cyrkiem a my trochę jesteśmy jak te małpy – skazani na to, że uczestniczymy w tej błazenadzie (chociaż ja nie uważam, żeby tak było!), ale gdyby ktoś tak odczytywał świat, to trzeba by było dopowiedzieć także pewną myśl o dyrektorze. Bowiem Pan Bóg, jako dyrektor tego cyrku – jeśli tak się czujemy w świecie – nie jest tym, który nas wykorzystuje, który się z nas śmieje, który na nas robi pieniądze i, który ryzykuje naszym życiem. Przeciwnie! To dyrektor, który sam pierwszy idzie na trapez i to dyrektor, który sam pierwszy idzie na trampolinę, i sprawdza wszystko, czy jest bezpieczne. Bo to Jego cyrk i Jego małpy.

Wszystko jedno czy nazwiemy siebie owcami, czy nazwiemy siebie małpami, czy nazwiemy siebie kimkolwiek innym, dla Niego jesteśmy bliskimi, dla Niego jesteśmy Jego dziećmi, i On nie pozwoli nigdy i nikomu wyrwać nas ze Swojej ręki.

Moi drodzy, myślę, że warto ucieszyć się tym, że Pan Bóg JEST dobrym pasterzem, dobrym dyrektorem… a może porzućmy w końcu wszystkie te metafory i nazwijmy Go po prostu naszym Dobrym Ojcem.

JAN GŁĄBA, jezuita, student filozofii. Urodzony we Wrocławiu. Mieszka i uczy się w Krakowie. Syn i starszy brat. Wcześniej pływak w Wojskowym Klubie Sportowym “ŚLĄSK” Wrocław, obecnie instruktor pływania, ratownik WOPR i sędzia II kl. PZP. Prowadzi kanał YouTube i bloga.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Porzućmy w końcu wszystkie te metafory! Nazwijmy Go Dobrym Ojcem
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.