Jezus był białym mężczyzną z blond włosami i niebieskimi oczami, czy Żydem o ciemnej karnacji?
O czym nie powinniśmy zapominać, gdy widzimy różne wizerunki Jezusa na całym świecie? Przez wiele wieków powstała ich niezliczona ilość. Który z nich jest w takim razie prawdziwy?
Są dwa wymiary Jezusa, o których nie powinniśmy nigdy zapominać. Po pierwsze, na płaszczyźnie historycznej, był On Żydem palestyńskim z pierwszego wieku. Żydowskie pochodzenie Jezusa jest dla wiary chrześcijańskiej niezwykle ważne. Jezus był człowiekiem swego ludu i swoich czasów.
Łączy nas z bogatą i cudowną tradycją, która rozpoczyna się wiarą naszego wspólnego ojca Abrahama. Antyżydowskie uprzedzenia i pogromy, które niestety zbyt często miały miejsce w historii chrześcijaństwa, są antyjezusowe. Jeśli wierzymy w Jezusa, przyjmujemy za własne również dziedzictwo bycia Żydem i czcimy to dziedzictwo jako wyraz woli Bożej dla nas.
Zobacz różne wizerunki Jezusa malowane za pomocą piasku i światła:
Jednakże, po drugie, Jezus, człowiek swoich czasów, jest również człowiekiem wszystkich czasów. Na płaszczyźnie teologicznej stał się drugim Adamem, nową istotą ludzką, która ucieleśnia i obejmuje całą ludzkość.
1 Kor 15, 45-49: Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek, Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym. Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem. Pierwszy człowiek z ziemi - ziemski, drugi Człowiek - z nieba. Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy. A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [człowieka] niebieskiego.
Oznacza to, że jest nie tylko białym mężczyzną z blond włosami i niebieskimi oczami (jak jest często przedstawiany w sztuce zachodnioeuropejskiej), ale również, jako zmartwychwstały, jest zarówno Grekiem, jak i Żydem, niewolnikiem, jak i człowiekiem wolnym, mężczyzną, jak i kobietą.
Ga 3,28: Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie.
Chrystus jest więc zarówno Afrykańczykiem, Azjatą, Latynosem, jak i Europejczykiem i Amerykaninem. Jest zarówno "Chrystusem Apaczów", jak i "Chrystusem Kosmicznym". Tak jak to ujął poeta Gerard Manley Hopkins, jest On:
"Chrystusem - bo w tysiącach miejsc Chrystus się jarzyBiaskiem, co ciała cudze prześwietla i oczy,By Pan mógł dostrzec światłość w rysach ludzkich twarzy"
Skomentuj artykuł