Nastolatek w ciąży

Przemysław Kawecki SDS

Historia Józefa i Maryi to w gruncie rzeczy opowieść o dwojgu nastolatków, w których życie wkracza Jezus. Wkracza i to w najbardziej zwariowanym stylu, jaki można sobie wyobrazić. Zauważam, że często mentalnie nie dopuszczamy do siebie myśli, że Maryja była w ciąży. Owszem, była w "stanie błogosławionym", "poczęła Syna Bożego" itd., ale mnie osobiście bardziej przekonuje surowość stwierdzenia: Miriam, lat naście, zaszła w ciążę i musiała powiedzieć o tym swojemu narzeczonemu (lat naście).

Poniedziałek, IV Tydzień Wielkiego Postu (2 Sm 7,4-5a.12-14a.16Rz 4,13.16-18.22Mt 1,16.18-21.24a lub Łk 2,41-51a)

Kiedy czytałem tę Ewangelię w technikum, gdzie na sali gimnastycznej siedziało prawie 500 (+/-) rówieśników Józefa, po przeczytaniu tekstu zadałem pytanie: Gdyby przyszła do Ciebie twoja dziewczyna i powiedziała: "Jestem w ciąży" - jaka byłaby twoja pierwsza reakcja? Cała sala, jak na rozkaz ryknęła jednym głosem: z kim? Tak reagują rówieśnicy Józefa dwa tysiące lat po zdarzeniu, o którym mowa. Czy Józef zareagował inaczej?

A gdyby Twoja dziewczyna, narzeczona, żona powiedziała, że jest w ciąży, ale nie z Tobą? Co byś poczuł, co byś powiedział, jak byś zareagował? Uczniowie technikum przy kolegach byli bezwzględni - nie oszczędzali ostrych słów i epitetów. Tak reaguje publicznie - urażona męska duma. Czy Józef reagował inaczej? Był człowiekiem prawym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie… Józef jako pobożny, wierzący Izraelita od dzieciństwa znał proroctwa: "Panna pocznie i porodzi syna", ale kiedy okazało się, że to jego dziewica pocznie i porodzi Syna Bożego - niełatwo było mu to zaakceptować, zrozumieć, przyjąć. Nie chciał jej skrzywdzić, bo ją kochał, ale trudno było mu wierzyć w to, co do niego mówiła.

Emocje młodego mężczyzny (w naszych warunkach - nastolatka) uspokaja dopiero Boża interwencja. Dopiero od tego momentu Józef wchodzi w rolę męża i ojca. Zaczyna dbać o swoją żonę, ale również walczy o życie Boże w swojej rodzinie. Walczy o to, aby Jezus przeżył. W Józefie budzi się waleczne serce, które każe mu uciekać z rodziną do Egiptu - chronić życie Jezusa.

Amerykańscy uczeni stwierdzili, że dzieci, które widzą swojego ojca na modlitwie, łatwiej wchodzą w życie duchowe, wcześniej akceptują prawdy religijne i sami zaczynają się modlić niż w przypadku dzieci z rodzin, gdzie modliła się tylko matka. Rola mężczyzny w wychowaniu dzieci do wiary i do życia (szczególnie synów) jest nieodzowna.

Nastoletni Józef, który w bardzo dramatycznych okolicznościach stał się nagle ojcem i musiał się z tym ojcostwem zmierzyć, jest prawdziwym patronem wielu młodych mężczyzn w Polsce i w Europie, którzy z ojcostwem radzą sobie lepiej lub gorzej (cała Europa mówi przecież o kryzysie ojcostwa!). Historia Józefa zachęca do modlitwy za chłopaków, młodych mężczyzn, aby Bóg ukształtował w nich kochające, waleczne serca ojców.

A może jednak wolisz wersję o "Starym Józefie, który pilnuje dzieciątka w żłóbeczku?". Też ładnie, tylko mnie przekonuje bardziej Józef - młody mężczyzna z dramatem jego wyborów i podjęciem decyzji życia niż starszy człowiek, któremu - w opinii wielu - i tak już na niczym nie zależało…

Przemysław Kawecki SDB - kapłan, salezjanin. Prowadzi rekolekcje ewangelizacyjne dla młodzieży. Działa w ramach Salezjańskiego Ruchu Ewangelizacyjnego "SARUEL". Na portalu dla młodzieży bosko.pl redaguje serwis muzyczny. Pasjonuje go popkultura. Chętnie angażuje się w projekty mające na celu ewangelizację przy użyciu narzędzi i pomysłów, jakie daje współczesna kultura medialna. Na tym polu udało mu się już zrealizować takie rzeczy jak: Hip Hop Dekalog, 8 Błogosławieństw Hip Hop, czy magazyn DRAKKA.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nastolatek w ciąży
Komentarze (11)
M
Mc
4 maja 2012, 11:17
 Nie wiem dlaczego artykuł znalazł się w polecanych. Sensacyjka odrealniona, czy autor nie zna kontekstu kulturowo historycznego? Kryzys duszpasterstwa młodzieży polega na tym, że niektórzy duszpasterze maja kontakt z nastolatkami, ale nie mają im nic do powiedzenia, inni mądrzy nie maja z nimi kontaktu.
NN
nastolatek nie współżyje
20 marca 2012, 18:21
Nie rozumiem po co ksiądz opowiada młodzieży, że mając lat  -naście można uprawiać seks i rodzić dzieci? Do tego się sprowadza cała opowieść. Słysząc o nastoletnim (?) Józefie i jego rówieśnicy, którzy spodziewają się dziecka (nieważne, że bez współżycia) młodzi mogą pomyśleć: "jakie to normalne, że nastolatki współżyją. Za czasów Jezusa tak było, to dlaczego teraz nie można?" I sądzę, że nie należy stawiać młodym za przykład Józefa w tym sensie, że gdyby chłopak dowiedział się, że jego dziewczyna jest w ciąży, ale nie z nim, to on powinien jak św. Józef ożenić się z nią. Bardzo to naiwne i raczej nierealne, by chłopak chciał żenić się z dziewczyną, która go faktycznie zdradziła. Sytuacja Józefa była zupełnie inna, bo Maryja poczęła syna Bożego, a nie zdradziła Józefa.
M
marek
19 marca 2012, 13:10
Witam, cosik Ojcu autorowi się podkombinowało :-)). O ile mnie pamięć nie myli w Kościołach wschodnich św. Józef zanim przyjął Maryję był wdowcem i pisiadał dzieci z pierwszego małżeństwa. Pozdrawiam
SJ
stary Józef
19 marca 2012, 11:41
Józef na pewno młody nie był, to jakieś rojenia, był na pewno mężczyzną koło 30-stki albo i starszym
H
hANNAH
19 marca 2012, 10:44
Bł Anna Katarzynna Emmerlich widziała w swoich wizjach Józefa około 45 letniego - mężczyznę w pełni sił. Nie mógł być to ani starzec ani dziecko, bo czy podołałby drodze do Egiptu, czy dałby żonie i dziecku odpowiednie utrzymanie....? Nie ważne zresztą. Mi bardzo do serca przypadło to co napisała o śmierci św Józef Józef musiał umrzeć przed Jezusem, byłby bowiem nie przeniósł na sobie Jego męki i śmierci krzyżowej. Był za słaby i pełen niezmiernej miłości. Wiele cierpiał przez to, że żydzi różnymi skrytymi podstępami prześladowali Jezusa od 20go do 30go roku życia Jego. Pan Bóg okazał mu łaskę, że nie pozwolił mu oglądać śmierci Pana Jezusa... Maryja miała siłę, żeby iść z Synem na Golgotę Bardzo kocham św Józefa ...
19 marca 2012, 10:22
  Autor pisze: "kiedy okazało się, że to jego dziewica pocznie i porodzi Syna Bożego - niełatwo było mu to zaakceptować, zrozumieć, przyjąć." Skąd autor wie, że tak było? Że Józef wiedzial wcześniej, iż jego żona nosi w łonie Syna Bożego? W żadnej Ewangelii nie ma tego rodzaju informacji. Św. Józef wiedział jedynie, że jego świeżo poślubiona małżonka jest w ciąży, a ponieważ nie chciał jej zniesławić publicznie, zamierzał ją potejamnie oddalić. Reszta się zgadza - interwencja aniola i akceptacja małżonki z Dziecięciem, oraz pełna, ojcowska troska o Dziecię.
K
kate
19 marca 2012, 09:50
Uważam za duże nadużycie zestawienie sytuacji opisanej w Ewangelii z sytacją życia wspólczesnych nastolatków w Polsce. Może wiek by się nawet zgadzał, ale kontekst społeczny absolutnie nie. Odwiedziłam ostatnio wspólnotę koptyjską na Synaju i spotkałam się tam z charakterystycznym dla całego Bliskiego Wschodu rytuałem zawierania małżeństw, które charakteryzuje kontrakt przedślubny (przyrzeczenie równoznaczne z rzeczywistym wyborem) i jego dopełnienie (prawne i organizacyjne małżeństwo). Mężczyźni często już grubo po 30 i kobiety ponad 20 -letnie nawet 10-12 lat czekają na dopełnienie małżeństwa, bo nie posiadają odpowiedniego uposażenia (majątku), aby dopełnić ślub. Podobnie jest też w Izraelu - ten model trwa tam od starożytności. Jak się ma sytuacja takich ludzi i ich dramat, gdy w okresie takiego niedopełnionego małżeństwa kobieta zachodzi w ciąże z sytuacją nastoletnich ciąż w Polsce? Jak to można wogóle zestawiać? Jak można zestawiać sytuację Józefa z Ewangelii, który zawarł już kontrakt przedślubny z Maryją i czekał na jego dopełnienie z sytuacją młodocianego "Józefa" w Polsce, który spotyka się z dziewczyną, która zachodzi w ciążę? Jak można jedną miarą mierzyć te "dojrzałości"? Nadużycie jest dla mnie tym większe, że sytuacja młodych ludzi w Polsce i na całym obszarze tzw. kultury zachodniej (o czym młodzi dobrze wiedzą, choćby poprzez Internet) ma się nijak do tego, jak żyją młodzi ludzie w Izraelu czy na całym Bliskim Wschodzie. W naszej kulturze chcesz to się żenisz, twoja wolność ci dyktuje postępowanie. Nie musisz być odpowiedzialny, ani pracowity, ani bogaty, ani posiadać żadnych cech ważnych społecznie, żeby się żenić. Jak ma się dojrzałość takiego człowieka, który tylko w tym przejawia swoją dojrzałość, że chce tego dla siebie z sytuacją człowieka, który musi to przed całą społecznością udowodnić, musi być tego godnym?
:
:-)
19 marca 2012, 09:32
Święty Józef nastolatek, a to dobre.. ale nieprawdziwe.
M
marek
19 marca 2012, 08:45
Witam, ano właśnie, w jakim wieku wg. źródeł historycznych był Józef w czasie gdy Maria poczęła. Ostatni raz widzimy Go jak szuka Jezusa (12lat). Dajcie namiar na jakieś źródło.
E
Ela
19 marca 2012, 08:31
A ja jestem kobietą i mnie przekonuje św. Józef aby nie bać się miłować i być do końca przy mężu, którego obecność u mojego boku w oczach ludzi odbiera mi dobre imię. Nawet mama i rodzeństwo i znajomi uważają, że zasłużyłam sobie na lepszy los. (.. nie płaczcie nade mną ..) - skoro Pan mi go dał, to starczy mi też Jego łaski abym wytrwała przy nim do końca. Tak mi dopomóż Panie Boże wszechmogący w Trójcy Jedyny i wszyscy święci.Nie mnie sądzić (osądzać) ale miłować tak jak Pan nas umiłował, bo cóż mam czego bym nie otrzymała.
E
Ela
19 marca 2012, 08:30
A ja jestem kobietą i mnie przekonuje św. Józef aby nie bać się miłować i być do końca przy partnerze, którego obecność u mojego boku w oczach ludzi odbiera mi dobre imię. Nawet mama i rodzeństwo i znajomi uważają, że zasłużyłam sobie na lepszy los. (.. nie płaczcie nade mną ..) - skoro Pan mi go dał, to starczy mi też Jego łaski abym wytrwała przy nim do końca. Tak mi dopomóż Panie Boże wszechmogący w Trójcy Jedyny i wszyscy święci.Nie mnie sądzić (osądzać) ale miłować tak jak Pan nas umiłował, bo cóż mam czego bym nie otrzymała.