Rozważania na Wielki Post - 13.02.2013

(fot. PAP/Wojciech Pacewicz)
Stanisław Łucarz SJ

Wielki Post brzmi groźnie, nie tylko post, ale przy tym jeszcze wielki. Już sam słowo "Post" jest dziś niepopularne, a co dopiero "wielki post". Jest więc zagrożenie, że nas już sama nazwa wystraszy, albo każe się ukryć za tradycjami i nie dokona się w nas nic z tego, co Pan Bóg dla nas na ten czas zamierzył.

Wszystko w chrześcijaństwie prowadzi do szczęścia i radości… Także ten wielki post… On zmierza ku wielkiej nocy, ku zmartwychwstaniu, i to nie tylko zmartwychwstaniu Jezusa, które będziemy obchodzić w liturgii, ale i ku naszemu zmartwychwstaniu…

Panu Bogu jednak chodzi o prawdziwe szczęście i prawdziwą radość, a nie o coś, co tylko na szczęście i radość wygląda, a potem kończy się rozczarowaniem…

[-01-sroda_popielcowa.mp3-]

Ale żeby to wszystko było prawdziwe, trzeba zacząć od prawdy o nas… I to od tej prawdy, której najbardziej nie lubimy, a która jest najpewniejsza, najoczywistsza, ale ponieważ jest okropnie nieprzyjemna, uciekamy od niej gdzie się da…

Dziś, w środę popielcową sypie się na naszego głowy popiół i kapłan mówi słowa: "Pamiętaj, że jesteś prochem i proch się obrócisz…". Prawdziwe i straszne zarazem… Może te słowa wstrząsną niejednym z nas… Ale to tylko część prawdy, bo będziemy też słyszeć słowa: "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię". A co mówi Ewangelia? To, że owszem jest śmierć, ale i zwycięstwo nad śmiercią, że to nie śmierć ma ostatnie słowo, bo Chrystus śmierć zwyciężył…

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rozważania na Wielki Post - 13.02.2013
Komentarze (1)
O
OK
6 marca 2013, 20:17
Odsłuchałem, na razie tylko dwa rozważania. Są precyzyjne, znakomite, przy tym krótkie. Spróbuje przesłuchać wszystkie.  I zachęcam.  A z uwag technicznych... chyna szkoda, że są pod zbiorczym i tym samy tytułem:Rozważania na Wielki Post. To może znurzyć... Gdyby tak dla każdego "kazanka" wymyslic przyciągający "tytulik". A może i to by "pomagało", gdyby - oprócz daty - był kolejny numer, choćby przy tym (nazbyt) ogólnym (i nieszczególnie zachęcającym) tytule. Najważniejsze jest to: rozważania są cenne! Polecam.