To nałóg. Muszę się z tego spowiadać? [WIDEO]

(fot. Studio Inigo)
Piotr Jordan Śliwiński OFMCap

Ten grzech powtarza się cały czas. Za każdym razem próbuję i nie potrafię z nim zerwać. Próbuję to opanować, ale się nie da. Wpadłem w nałóg. Czy muszę się z tego spowiadać?

* * *

Grzechy główne spowiedzi. Postscriptum. Ojciec Śliwiński powraca. Pamiętacie cykl prowadzony przez niego w czasie Adwentu? Znajdziecie go tutaj. Tym razem odpowiada na więcej waszych wątpliwości związanych ze spowiedzią. W każdą środę i sobotę. Tylko na DEON.pl

DEON.PL POLECA


* * *

Piotr Jordan Śliwiński OFMCap - znany spowiednik, kierownik duchowy osób konsekrowanych i świeckich, rekolekcjonista. Autor sześciu książek oraz dwóch cykli programów telewizyjnych poświeconych spowiedzi. Mieszka w Skomielnej Czarnej niedaleko Krakowa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

To nałóg. Muszę się z tego spowiadać? [WIDEO]
Komentarze (1)
Andrzej Ak
24 lutego 2016, 22:27
Msze Uwielbienia uwalniają ze wszelkich nałogów! Trzeba jednak do tego prawdziwego uwielbienia Boga w Trzech Wspaniałych Osobach powoli dojrzeć, a to może zająć trochę czasu. Traktowanie Boga na serio wcale nie jest takie łatwe dla większości z nas. Sam kiedyś miałem z tym problem czasem większy, a czasem mniejszy. Łatwo się słucha Ewangelii, trochę trudniej Je zrozumieć, odnieść do własnego życia, a jeszcze trudniej zacząć Ewangelie praktykować w swoim życiu na codzień. Gdy Jezus mówi przebacz, to trzeba zaprzeć się własnego ego i przebaczyć, choćby ten proces miał trwać i nawet cały rok. Przed Bogiem trzeba się dobrowolnie otworzyć w całości i miłości, aby On mógł nas oczyścić ze wszystkiego co jest złe i naprawić to co zło w nas zepsuło. Uwolnienie też trochę zajmuje czasu, choć większość odbywa się w "mgnieniu oka" (jako Dar Boży), to jednak resztę musimy sami ostatecznie przepracować, odwracając się plecami od zła na resztę lat swego życia. A terapeuci, owszem pomagają, ale nie potrafią zupełnie uwolnić człowieka od nałogów. To Bóg nas stworzył i tylko On wie jak nas skutecznie naprawić, szczególnie tam od środka, wnętrza naszej świadomości, która nie umiera i nie zasypia.