Papież apeluje o wspieranie małżeństwa

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI/ br

Papież Franciszek poruszył trudne pytania: dlaczego ludzie młodzi się nie pobierają? Dlaczego często wolą żyć razem bez ślubu? Dlaczego nie mają zaufania do rodziny?

Papież zachęcił do głębokiej refleksji nad przyczynami spadku liczby małżeństw i podkreślił znaczenie świadectwa poszczególnych rodzin. Apelował o wspieranie małżeństwa, opartego na wiernej miłości męża i żony, a zarazem wzywał do zwalczania wszelkich nierówności między nimi. Jego słów na placu św. Piotra wysłuchało około 20 tys. wiernych.

Franciszek przypomniał, że Pan Jezus pierwszego cudu dokonał podczas wesela w Kanie Galilejskiej, wspierając rodzącą się rodzinę. Podkreślił aktualność znaczenia tego znaku w obliczu obecnych trudności i częstej dziś nieufności do instytucji małżeństwa.

Zauważył, że są nimi między innymi trudności ekonomiczne, ale także obawa przed popełnieniem błędów i dodał, że "być może ten strach przed porażką jest największą przeszkodą w przyjęcia słowa Chrystusa, który obiecuje swoją łaskę jedności małżeńskiej i rodzinie".

DEON.PL POLECA

Przeczytaj całą katechezę papieża >>>

Ojciec Święty podkreślił znaczenie świadectwa życia chrześcijańskich małżonków i rodziny. - Małżeństwo uświęcone przez Boga strzeże tej więzi między mężczyzną a kobietą, którą Bóg pobłogosławił od stworzenia świata. Jest też ono źródłem pokoju i dobra dla całego życia rodzinnego i małżeńskiego - stwierdził Franciszek.

Dodał, że chrześcijańskie ziarno radykalnej równości między małżonkami musi obecnie przynosić nowe owoce. W tym kontekście wezwał, by wyznawcy Chrystusa wspierali prawo do równej płacy za równą pracę. - Nierówność pod tym względem jest najoczywistszym skandalem!

Równocześnie trzeba uznawać za nieustannie istotne bogactwo macierzyństwo kobiet i ojcostwo mężczyzn, z korzyścią zwłaszcza dla dzieci. Podobnie, cnota gościnności rodzin chrześcijańskich odgrywa dzisiaj kluczową rolę, zwłaszcza w sytuacjach ubóstwa, degradacji, przemocy w rodzinie - wskazał papież.

Na zakończenie Ojciec Święty przypomniał, że chrześcijanie, kiedy pobierają się "w Panu", przemieniają się w skuteczny znak miłości Boga. Chrześcijanie nie poślubiają się jedynie dla samych siebie: zaślubiają się w Panu na rzecz całej wspólnoty, całego społeczeństwa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież apeluje o wspieranie małżeństwa
Komentarze (2)
S
Sezam
30 kwietnia 2015, 18:18
Nowe pokolenie ma mniej hipokryzji, bardziej wierzy w miłość niż " śluby" , chce uczciwie żyć nie dlatego, bo klamka zapadła i nie ma odwrotu ale dlatego, ze chce byc w drugim człowiekiem. I to jest takie złe, nie?
DS
dobre słowo
30 kwietnia 2015, 11:02
Podoba mi się, a tej homilii szczególnie te słowa: „Jezus uczy nas, że arcydziełem społeczeństwa jest rodzina, miłujący się nawzajem mężczyzna i kobieta. To jest arcydzieło!” „Najbardziej przekonującym świadectwem błogosławieństwa małżeństwa chrześcijańskiego jest dobre życie chrześcijańskich małżonków i rodziny. Małżeństwo uświęcone przez Boga strzeże tej więzi między mężczyzną a kobietą, którą Bóg pobłogosławił od stworzenia świata. Jest też źródłem pokoju i dobra dla całego życia rodzinnego i małżeńskiego”. „W wielu krajach rośnie natomiast liczba separacji przy jednoczesnym spadku liczby dzieci. Trudność pozostawania razem - czy to jako małżeństwo, czy jako rodzina - prowadzi coraz częściej i coraz szybciej do zrywania więzi i to właśnie dzieci jako pierwsze odczuwają tego skutki. Pomyślmy, że pierwszymi ofiarami separacji są dzieci. Jeśli doświadczają od dzieciństwa, że małżeństwo jest więzią "tymczasową", nieświadomie tak będzie też w ich przypadku. Rzeczywiście wielu ludzi młodych stopniowo rezygnuje z planu więzi nieodwołalnej i z trwałej rodziny. Myślę, że musimy bardzo poważnie się zastanowić dlaczego tak wielu młodych ludzi "nie ma ochoty" się pobrać”.