"Doświadczyłem obecności Bożej, o której wspominał ojciec Szustak" [ŚWIADECTWO]
To jest niesamowite, że jak człowiek doświadczy prawdziwej obecności Ducha Świętego, to radość i nadzieja przepełnia całą przestrzeń.
Z serca Wam dziękuję wraz z żoną za wspaniałą nowennę do Ducha Świętego. To jest szczególny czas Jego działania. Chciałbym się podzielić moim krótkim świadectwem, które miałem, jadąc późnym wieczorem na Kalwarię Pacławską koło Przemyśla na adorację a później na Wigilię Zesłania Ducha Świętego. Jadąc nocą, pogoda zapowiadała potężną burzę, lecz było coś dziwnego podczas podróży. Widok był mi dziwnie dobrze znany, choć nigdy w tym miejscu nie byłem o tej porze. A i na samej Kalwarii byłem może ze 3 razy. Słowami nie potrafię opisać swoich odczuć, jakie miałem w sobie, lecz można by to nazwać, że był to moment, na który czekałem całe życie, choć nie wiedziałem o nim i jednocześnie odnalazłem cel mojego przeznaczenia. Cała podróż była wyjątkowo ekscytująca i pełna nadziei.
>> Dziś 1. dzień nowenny, która może odmienić twoje duchowe życie. Jak dobrze ją przeżyć?
Gdy przyjechałem pod sanktuarium i wszedłem na wieczór uwielbienia, który poprzedzał mszę o północy, wtedy zrozumiałem, że doświadczyłem obecności Bożej, o której wspominał o. Szustak. To, co wcześniej nazwałem "dobrze znanym widokiem", było tak naprawdę niczym innym jak prawdziwą obecnością Bożą pod postacią Ducha Świętego.
To jest niesamowite, że jak człowiek doświadczy prawdziwej obecności Ducha Świętego, to radość i nadzieja przepełnia całą przestrzeń łącznie z nami a w dodatku bez najmniejszego zwątpienia człowiek czuje, że odnalazł swoje prawdziwe przeznaczenie i że właśnie po to żyje, aby żyć z Bogiem.
Doświadczenie to jest niezwykłe a zarazem śmiałbym powiedzieć, że nie ma w tym nic nadzwyczajnego, gdyż nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło. Powiedziałbym wręcz, że doświadczenie Bożej obecności sprawia, że człowiek staje się w pełni człowiekiem dopiero, gdy sam Bóg go wypełni Swoim Duchem Świętym. Choć zapewne każdy, kto doświadczył Bożej obecności, opisze to zupełnie inaczej.
Tym moim świadectwem pragnę podziękować za nowennę. A jestem pewien, że to właśnie dzięki nowennie udało mi się właściwie przygotować do Święta Zesłania Ducha Świętego, a ponadto w czasie nowenny odkryłem na nowo moc modlitwy uwielbienia, którą zacząłem praktykować każdego dnia.
Chcemy Was zaprosić do złożenia świadectwa. To najskuteczniejsza i najbardziej insprującą metoda do wzajemnego budowania się w wierze i zachęcania tych, którzy z różnych powodów oddalili się od Kościoła, do powrotu do wiary. Jeśli czujesz, że w Twoim życiu wydarzyło się coś, czego nie powinienieś zachować tylko dla siebie, ale powinienieś się tym z innymi podzielić, to nie zastanawiaj się dłużej, tylko po prostu siadaj i pisz. Swoje świadectwo prześlij nam za pomocą tego formularza (kliknij w baner).
Skomentuj artykuł