Nie wyobrażałam sobie związku bez seksu

fot. Andrew Neel / Unsplash
Adrianna

Przez 10 lat żyłam w nieczystości. Czyli prawie połowę mojego życia. Przez lata było ono przepełnione seksem. Bardzo szybko zaczęłam współżycie. Pierwsza wielka miłość, pierwsze doznania. W końcu go przecież kochałam, prawda?

Chcesz uwierzyć, zmienić swoje życie, zrozumieć? Zacznij czytać Pismo Święte! Chciałabym się z Wami podzielić historią swojego nawrócenia.

Przez 10 lat żyłam w nieczystości. Czyli prawie połowę mojego życia. Przez lata było ono przepełnione seksem. Bardzo szybko zaczęłam współżycie. Pierwsza wielka miłość, pierwsze doznania. W końcu go przecież kochałam, prawda? Zawsze wydaje nam się, że kochamy tą drugą osobę. Faktem jest, że naprawdę chciałam, aby ten związek był moim pierwszym i ostatnim. Jednak tak się nie stało. Był kolejny, znowu zakochanie, znowu seks, bo przecież jest on wyrazem miłości... (owszem, jest, ale w małżeństwie).

DEON.PL POLECA

Moim problemem jako osiemnastolatki, kiedy rozstałam się z chłopakiem było "jak ja teraz wytrzymam bez seksu?". Nie wyobrażałam sobie związku bez seksu.

Pochodzę z katolickiej rodziny, od zawsze chodziliśmy z rodzicami na niedzielną Mszę świętą, a rodzice starali się wpoić nam wartości chrześcijańskie i katolickie. Wydawało mi się wtedy, że wierzę w Boga. Może wierzyłam, może nie wierzyłam. Jedno jest pewne - nawet jeśli wierzyłam, ta wiara była okropnie płytka.

W dzisiejszych czasach świat jest przepełniony seksem. Z każdej strony jesteśmy tym bombardowani. Media, telewizja, internet. Wszędzie seks, seks, seks. Wpojono nam wiele kłamstw z tym związanych. I ja również temu uległam. Mimo, iż nazywałam się osobą wierzącą.

Pamiętam jak kilka lat temu mówiłam mojej mamie "takie są czasy, teraz nie ma mężczyzn, którzy będą czekać z seksem do ślubu". Teraz wiem w jak wielkim błędzie byłam, dzięki Bogu, który sam pokazał mi, że jednak są tacy mężczyźni.

Generalnie wszystko zaczęło się od tego, że sięgnęłam po Pismo Święte (w wieku 22 lat, pierwszy raz w życiu). Postanowiłam, że codziennie będę je czytała. Tak też robiłam. Zaczęłam czytać Nowy Testament od początku, po kolei. Każdego dnia po trochę, czasem kilka zdań, czasem jedną stronę, czasem dwie. Ale była w tym systematyczność, która sprawiła, że zaczęłam inaczej patrzeć na świat, życie, związek, sens wiary. Na początku tak sobie gdybałam, zastanawiałam się "jak by to było poczekać z seksem do ślubu w kolejnym związku". A później przestałam już gdybać tylko postanowiłam sobie, że chcę z tym poczekać i chcę wytrwać w tym postanowieniu.

Nie mogłam w to uwierzyć, jakim cudem tak bardzo zmieniłam swój sposób myślenia. Ja, dziewczyna, która była niemalże uzależniona od seksu. Jest to dla mnie ogromny cud i do tej pory ciężko mi w to uwierzyć.

Zaczęłam też dostrzegać, że czystość nie polega tylko na nie uprawianiu seksu przed ślubem, ale jest to niezwykle głęboki temat, w który warto się zagłębić i zagłębiać nieustannie.

Odkąd zaczęłam czytać Pismo Święte zapragnęłam życia zgodnego z wiarą, przykazaniami, z tym, co mówi Pan.

Zawsze się śmieję, że to jest podobnie jak z alkoholizmem. Alkoholik, aby móc wyzdrowieć musi tego przed wszystkim chcieć. Nie da się go do tego zmusić i zresztą mija się to z celem. I tak jak w przypadku alkoholika - pierwszym krokiem ku uzdrowieniu jest wyrażenie chęci i dobrowolne podjęcie się leczenia, tak w przypadku braku wiary - pierwszym krokiem jest sięgnięcie po Pismo Święte.

Ciągle upadam, ciągle się uczę, ciągle walczę. Ale wiem, że na tym polega nasze życie. Życie JEST nieustanną walką, a droga do nieba nie jest łatwa.

Ale warto pamiętać, że walka toczy się o życie wieczne i zdawać sobie sprawę z tego, że każdy grzech jest zadaniem rany Jezusowi. Który umarł na krzyżu dla naszego Zbawienia.

Wszystko jest kwestią wyborów. Możesz nie wierzyć w Boga, ale możesz też CHCIEĆ uwierzyć. I właśnie sięgnięcie po Pismo Święte jest tym pierwszym krokiem, który zbliża nas do Pana Boga. Dlatego zawsze zachęcam wszystkich, aby od tego zaczęli swoją przygodę z Panem Bogiem. On działa w naszym życiu. Choć moje życie nie stało się nagle łatwiejsze, to jednak widzę w tym wszystkim głębszy sens. Cieszę się, że jestem bardziej świadoma i że chcę żyć zgodnie z JEGO wolą. On czyni w naszym życiu wielkie cuda. Otwórz swoje serce i pozwól Mu działać.

***

Jeśli przeżyłeś/przeżyłaś/przeżyliście coś podobnego, poniższy formularz jest od tego, aby się tym podzielić. Niech również Twoje/Wasze świadectwo stanie się tym, co utwierdzi wiarę innych!

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie wyobrażałam sobie związku bez seksu
Komentarze (13)
AN
~Adam N...ski
3 grudnia 2020, 13:00
wzruszyłem się niedolą, ale zdecydowanie wolę panie bez takich przygód, niż "po przemyśleniach". oczywiście w komentarzach burza, bo ludzie uzasadniają swoje pokręcone wybory życiowe, ale prawda jest taka że lepiej nie robić błędów, niż je naprawiać. zresztą badania trwałości związków osób bez przeszłości seksualnej vs takich z przeszłością to silny dowód słuszności etyki katolickiej
AK
~Anna Kotlarska
2 grudnia 2020, 11:50
Mam czasem wrażenie, że seks stał się wręcz nudny. Ile można patrzeć, czy się chce, czy nie, na kopulujace pary w filmach, serialach, reklamach, na billboardy itp. Kto wie, czy dla wielu młodych ludzi nie przynosi to skutków odwrotnych, czyli właśnie niechęci do seksu.
DL
~Dariusz Liwski
1 grudnia 2020, 12:43
Tak. To prawda. Kazdy bez wyjatku moze sie nawrocic, jesli tylko tego zapragnie. Nawet Monika Monika
MK
~Młoda Kobieta
1 grudnia 2020, 06:26
W dzisiejszych czasac "sex" jest wszędzie. Młodzież, która dopiero zaczyna wchodzić w dorosłość jest wręcz zalewana seksem (prasa, telewizja, książki - bardzo modne w ostatnim czasie), wszystko jest dla ludzi, młodość- burza hormonów, każdy musi się wyszaleć... , ale warto czasem się na chwilę zatrzymać i pomyśleć. Warto czasem poczekać "z tymi sprawami". Moja babcia zawsze mówiła "jak kocha, to poczeka". Mimo pokusie, nie uległam, poczekałam "z tym" do ślubu, on też poczekał, nie wstydzę się tego - było warto !
KK
~Katarzyna Kaska
2 grudnia 2020, 23:19
Warto czekać,naprawdę!
MM
~Monika Monika
30 listopada 2020, 08:37
mężczyzna czekał, a dostanie taką używaną jak w artykule. oby chociaż była w przecenie:/
RL
~Remigiusz Lewski
30 listopada 2020, 15:03
Dlaczego uprzedmiotawiasz kobiety? Czy kobieta jest ubraniem lub samochodem lub lalką, że może być używana? Ojj dziwnie.
AI
~Andrzej Ilczuk
30 listopada 2020, 17:08
Cóż za prymitywny komentarz.
ZK
~zasmucony katolik
30 listopada 2020, 19:00
Pani Moniko , ma pani racje, taka z demobilu jest tansza i mniej wymagajaca.
AE
~Anna Elżbieta
30 listopada 2020, 19:25
Biedna Moniko, nic nie zrozumiałaś. Absolutnie nic, skoro dałaś taki komentarz. Smutne to.
MN
~Maria N.
1 grudnia 2020, 00:00
Taka "używana" została świętą, a Chrystus - widząc jej ból z powodu grzechu i obawę, że mogą ją zabić - obronił ją. Pani pogarda dla kobiety, która spotkała Jezusa świadczy o Pani samej, jako kobiecie. Chrystus potrafiłby i Pani grzechy powypisywać na piasku, ale z pewnością by to Panią nie wzruszyło. Wydaje mi się, że nie jest Pani osobą wierzącą i drwi z nauki o Miłosierdziu Bożym.
AB
~Anna Bobak
2 grudnia 2020, 10:21
Panowie komentujący powyżej - jestem kompletnie zbudowana waszym podejściem i traktowaniem sprawy. To wspaniałe, że mężczyzna potrafi czasem przypominać kobiecie o jej własnej godności... Bóg zapłać:)
AZ
~A z
8 grudnia 2020, 18:56
Mario, skąd pomysł, że została ta cudzołożnica świętą? Chyba nie popełniasz błędu i nie myślisz o Marii Magdalenie?