Ta Nowenna czyni cuda. Ale to nie jest jej największy sekret

(fot. shutterstock.com)
Gabi

Bardzo chciałabym podzielić się z Wami pewnym świadectwem, mam nadzieję, że zostaniecie tu ze mną do końca.

Zapewne wiele słyszeliście już o Nowennie Pompejańskiej? A dla tych, którzy jeszcze nie mieli okazji jej poznać... Jest to modlitwa do Najświętszej Maryi Panny z Pompejów, trwa ona 54 dni, składa się z części błagalnej i dziękczynnej, każda z nich po 27 dni.

Przez ten czas, codziennie, zmawia się trzy różance. Dla niektórych z Was nie jest to zapewne tak bardzo trudne, ale podejrzewam, że niektórzy są teraz w lekkim szoku. Bo przecież w jaki sposób ma się na to znaleźć czas? Szczerze... W bardzo prosty sposób!

Jest wiele zabieganych osób, zajętych codziennością, ważnymi sprawami, swoim biznesem, pracą, szkołą, studiami. Każdego dnia mamy określone plany. Ale przecież życie nie polega tylko na biegu! Ono polega na szczęściu. A to szczęście możemy osiągnąć jedynie z Bogiem. Natomiast Pośrednikiem między Nim a nami, jest Jego Mama.

DEON.PL POLECA

W drodze do szkoły, pracy, na autobus, podczas spaceru, sprzątania, na zakupach, w chwili odpoczynku czy nareszcie w wieczornej modlitwie, możemy znaleźć czas na różaniec. To nie jest tylko klepana formułka... Strasznie chciałabym Wam przekazać, jak różaniec potrafi zmienić życie, zmienić człowieka.

Uwierzcie, przez tę modlitwę, Bóg bardzo pomaga. Wystarczy tylko oddać siebie Panu Bogu, a On już zadziała. Odmawiając różaniec każdego dnia, człowiek może odkryć siebie. Odkryć to, co w jego życiu najważniejsze. Może usłyszeć, że nie jest sam w "nierozwiązywalnych" problemach oraz przemyśleć każdy swój dzień, zachowanie. Może również pogłębić swoją relację z Chrystusem, nareszcie może poczuć, co to znaczy być tak bardzo blisko Pana Boga.

Kilka razy już miałam szczęście modlić się Nowenną Pompejańską i mogę z radością powiedzieć, że w tej modlitwie, którą prowadzimy w ciężkich dla nas sprawach, Pan Jezus naprawdę pomaga i działa. Nie tylko tym, że przez wstawiennictwo Maryi rozplątuje nasze problemy albo pokazuje, że to, co uważaliśmy za problem, wcale nim nie jest, ale przez samą Swoją Obecność.

Modląc się Pompejanką prosiłam, całkiem niedawno, o dobre zdanie matury dla "nas wszystkich". Mniej więcej tak była sformułowana moja prośba, nie miałam dokładnie określonych osób, za które się modliłam. Później dowiedziałam się, że cała nasza szkoła... zdała egzamin maturalny.

Innym razem prosiłam, byśmy wraz z chłopakiem, jeśli taka jest Wola Pana Boga, dojrzeli w naszej miłości i stanęli przed Bogiem na ślubnym kobiercu. Nie, jeszcze nie stanęliśmy ;) ale mój ukochany bardzo się zmienił. Dojrzał i stał się bardziej odpowiedzialny: za siebie, za innych i za mnie, za nas. Wciąż pokazuje mi jak ważną osobą jestem dla Niego. Nie wiem jaka jest Wola Taty. Ale ufam Mu, że jeśli tak chce, będziemy kiedyś, z ukochanym, małżeństwem.

Pierwszą swoją Nowennę ofiarowałam w intencji chorej babci. Wiem, że nie tylko ja się modliłam. Babcia nie wyzdrowiała całkowicie, ale wierzę, że Tata Jej pomógł. Widzę również, że tą modlitwą za Nią, Tata bardzo pomógł mnie... Każdego dnia zmienia moje serce.

Teraz również modlę się Nowenną Pompejańską. To już druga w pewnej intencji, nie zawsze jest łatwo. Ale przecież... im bardziej się staramy i poświęcamy, tym bardziej niesamowita nagroda, prawda? :)

Chciałabym jeszcze podzielić się z Wami czymś, co może Wam pomóc.

W sprawach beznadziejnych i bardzo ciężkich, polecam ofiarować siebie i tę sprawę świętej Ricie. Mi pomogła i to niejednokrotnie.

Jeśli już sobie nie radzisz z problemami wokoło Ciebie, może masz słabe zdrowie, może kłopoty w domu, w pracy, szkole, może coś Cię już przerosło, a może, tak jak ja, zmagasz się z problemami, które męczą Twoją psychikę, wtedy Ona pomoże. Poproś tylko i bądź wierny Bogu. On nie zostawia.

Święta Rita pomaga każdego dnia. W dodatku, to wspaniała święta!

Pozostańcie z Bogiem i niech w Waszych serduszkach na zawsze gości miłość i szczęście! :)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ta Nowenna czyni cuda. Ale to nie jest jej największy sekret
Komentarze (10)
A
Anna
2 czerwca 2023, 11:11
Ja również doświadczyłam cudownej łaski od Matki Bożej Pompejańskiej i to całkiem nie dawno. Mój mąż i ja bardzo się od siebie oddaliliśmy i praktycznie wogole ze sobą nie rozmawialiśmy prze trzy miesiące. Mąż chcial się wyprowadzić i nie interesował się mną i dziecmi. W tym czasie zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską z prośbą o uratowanie naszej rodziny. Pewnego dnia podczas odmawiania nowenny mąż przyszedł do mnie i zaproponował żebyśmy poszli na terapię małżeńską, zgodziłam się i to był nasz pierwszy krok do poprawy naszych relacji. Zaczęliśmy pracować nad sobą i chociaż czasami zdarzają się kłótnie to potrafimy ze sobą rozmawiać i się pogodzić. Dziękuję Matce Bożej za wszelkie otrzymane łaski
BB
Barbara Bożena Sosnowiecka
19 sierpnia 2022, 22:39
Św. Rito, błagam, uzdrów moją Mamę Janinę i otocz nas opieką.
MM
~Magda Magda
12 sierpnia 2021, 11:50
Odmówiłam nowennę 2 razy w intencji uzdrowienia i już za pierwszym razem zostałam wysłuchana. Maryja pomogła mi i uzdrowiła mnie z raka. Jeszcze nie raz odmowie tą modlitwę gdyż jest to najlepsza pomoc dla nas. Pozdrawiam
BK
~Bożena Kaizik
22 grudnia 2020, 11:09
Nowennę odmawiam kilka razy w roku. Jedna kończę zaczynam kolejna. Przecież jest tyle problemów i zmartwień. Nie wszystko układa się tak jakbym chciała. Ale nie przestaje. Niektóre prośby ponawiam kolejny raz. Jednak wiele spraw trudnych w rodzinie rozwiązuje się w naprawdę cudowny sposób. Czasem aż odczuwa się jakby Matka Boża położyła na nich swoją rękę. Najbardziej zmieniła jednak mnie. Nie wyobrażam sobie już przestać odmawiać nowenny.
AJ
~Anna J.
27 listopada 2020, 21:03
Wierzę, wierzę głęboko , że małżeństwo mojej córki zostanie uratowane (jestem w trakcie odmawiania części dziękczynnej), wejdzie ona na dobrą drogę życiową i będzie dalej szczęśliwa. Modlę się o to z całej siły jaka mam i proszę Cię Matko Różancowa nie pozostaw mnie i jej bez pomocy, błagam dopomóż, a do końca moich dni będę twoją dłużniczką.
BK
~Bożena Kaizik
22 grudnia 2020, 11:16
Życzę żeby ciebie Matka Boża wysłuchała u mnie już drugi syn po rozwodzie. Niestety odwrócili się od Boga plecami . Ale modlić się nie przestawaj. Póki żyjemy bo za nas już się nikt nie pomodli.
EK
~Ewa Kaleta
2 października 2020, 21:42
Ja jestem w trakcie zmawiania, mam ostatnie 2 dni blagalnej, bardzo szarpie moja dusza, pojawiaja sie czesto lzy.. Pozniej znowu usmiech i zrozumienie, modle sie w intencji o mezczyzne, nie wiem co moja modlitwa wniesie w nasza relacje ale na pewno nie zaszkodze modlitwa ani sobie ani jemu..
AK
~Ania K
28 lipca 2020, 21:31
Nowenna ma w sobie ogromną moc .Prosiłam o uzdrowienie moich rodziców których stan był ciężki,w ostatnim dniu części błagalnej rodzice wyszli ze szpitala zdrowi . To niesamowite i niewytłumaczalne jak po kilku dniach od rozpoczęcia poczułam spokój ,wyciszenie jak nigdy wczesniej pomimo że jestem bardzo nerwową osobą .Napewno nie była to moja ostatnia nowenna .
SG
~Sylwia Gagacka
1 maja 2020, 11:50
Nowenna czyni cuda.odmawialam kilka razy i zawsze zostałam wysłuchana.Zatkany kanalik łzowy u córki się udrożnil,zabieg nie był konieczny.trudna sytuacja po porodzie się rozwiązała,dziecko do dziś jest zdrowe.czcicielka Maryi.
KG
~Kasia G
2 marca 2020, 18:44
Nowenne odmawialam juz 7 razy. Za kazdym razem w innej intencji. Za kazdym razem zostalam wysluchana. W ostatniej modlilam sie o zdrowie dla meza, gdyz mial podejrzenie czerniaka. Na szczescie okazalo sie ze to niezlosliwa zmiana. W poprzedniej nowennie o zdrowie dla taty gdyz ma raka pecherza. Minelo juz 2 lata i wszystko jest dobrze. Nic sie nie odnawia. Polecam wszystkim odmawianie tej modlitwy.