Tacy ludzie jednoznacznie odrzucają Jezusa. Dokonują wyboru
Jezus jest Mądrością, Zmartwychwstaniem i Życiem. On jest Panem. Naśladowanie Jezusa to odrzucenie "naszego bałwochwalstwa".
Słowo na dziś (Mt 13,54-58)
Z Ewangelii wg św. Mateusza: Przyszedłszy do swego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali: «Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda? Także Jego siostry czy nie żyją wszystkie u nas? Skądże więc ma to wszystko?» I powątpiewali o Nim. A Jezus rzekł do nich: «Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony». I niewiele zdziałał tam cudów, z powodu ich niedowiarstwa.
Komentarz do Ewangelii (Piątek, 04.08.2023)
Papież Franciszek zachęca, by komentarze do Ewangelii, homilie były krótkie i przemawiały do serca: niech to będzie jeden obraz, jedna myśl i jedna emocja. Zakończymy wezwaniem do modlitwy prośby i dziękczynienia.
Obraz: Jezus przychodzi do swego rodzinnego miasta, do Nazaretu, gdzie się wychował. Tam bowiem osiadł wraz ze swymi rodzicami po kilkuletniej tułaczce "emigrantów". Tam dojrzewał jako człowiek i tam formował się w wierze. Dzisiejszy obraz mówi jednak o "odrzuceniu" Jezusa, niezrozumieniu Go. Jestem jednym z uczestników tej rozmowy.
Myśl: Kościół od samego początku zmagał się z herezjami, fałszywą wizją osoby Jezusa i Jego misji. Gnostycyzm, nieuznawanie "człowieczeństwa" Chrystusa ukrzyżowanego grozi także i nam. Wiara chrześcijańska to nie jakaś ideologia czy kodeks przepisów prawa. To przede wszystkim przyjęcie osoby Jezusa, a nie tylko Jego przesłania i czynów. "Jezus nie jest założycielem religii, jak Mojżesz, Budda czy Mahomet. Nie jest nauczycielem jakiejś nauki czy doktryny moralnej". Jezus jest Mądrością, Zmartwychwstaniem i Życiem. On jest Panem. Kto neguje Jego człowieczeństwo, słabość i krzyż, odrzuca Jego samego.
Emocja: "Skąd u Niego ta mądrość i cuda?". Mieszkańcy Nazaretu uznają "mądrość i cuda", ale odrzucają Jezusa, bo inaczej sobie wyobrażają Boga. Mają swoje wyobrażenia i przekonania. My też często nie staramy się upodobnić do Niego, lecz chcemy mieć Boga na "swój obraz i podobieństwo". Naśladowanie Jezusa to odrzucenie "naszego bałwochwalstwa".
Wezwanie: Poproszę o poznanie mądrości i mocy Bożej w człowieczeństwie Chrystusa. Podziękuję za to, że On zawsze przyciąga mnie do siebie. Zaplanuję sobie czas na adorację Najświętszego Sakramentu.
Skomentuj artykuł