Taki lęk jest konsekwencją wątpliwości i nieznajomości Boga
Lęk jest doświadczeniem człowieka od raju. Uczestniczymy w adamowym: "Przestraszyłem się". Ten lęk jest konsekwencją wątpliwości i nieznajomości Boga. Obawiamy się "odpowiedzi" - Jego wymagań, zamykając się we własnych ciemnościach, nie patrząc, co Jezus ostatecznie czyni.
Słowo na dziś (Łk 9,43b-45)
Z Ewangelii wg św. Łukasza: Gdy tak wszyscy pełni byli podziwu dla wszystkich Jego czynów, Jezus powiedział do swoich uczniów: «Weźcie wy sobie dobrze do serca te właśnie słowa: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi». Lecz oni nie rozumieli tego powiedzenia; było ono zakryte przed nimi, tak że go nie pojęli, a bali się zapytać Go o nie.
Komentarz do Ewangelii (Sobota, 30.09.2023)
Papież Franciszek zachęca, by komentarze do Ewangelii, homilie były krótkie i przemawiały do serca: niech to będzie jeden obraz, jedna myśl i jedna emocja. Zakończymy wezwaniem do modlitwy prośby i dziękczynienia.
Obraz: Oczyma wyobraźni zobaczę tłum ludzi otaczających Jezusa i zadziwionych Jego mocą uzdrawiania. Posłucham słów Jezusa, zapowiadających Jego przyszłość. Przyjrzę się reakcjom opisanym przez ewangelistę i moim odczuciom w tej chwili.
Myśl: Po Przemienieniu i uzdrowieniu epileptyka Jezus zapowiada uczniom swoją mękę, "wydanie w ręce ludzi". Choć mówi o tym po raz drugi, uczniowie dalej nie pojmują tego. A na dodatek, "zamykają się" na te słowa i "boją się" zapytać o nie. Nie są w stanie skonfrontować się ze swoim strachem. W tym krótkim fragmencie najważniejsze jest "Słowo" - "Syn Człowieczy, wydany w ręce ludzi". Do niego się odnoszą: "podziw", "wszyscy", "uczniowie", "brać do serca", "rozumieć" i inne. To "Słowo" to najważniejsza treść objawienia, na które pozostajemy głusi. Dlaczego? Bo nie rozumiemy i ulegamy lękowi.
Emocja: "Bali się zapytać". Lęk jest doświadczeniem człowieka od raju. Uczestniczymy w adamowym: "Przestraszyłem się". Ten lęk jest konsekwencją wątpliwości i nieznajomości Boga. Obawiamy się "odpowiedzi" - Jego wymagań, zamykając się we własnych ciemnościach, nie patrząc, co Jezus ostatecznie czyni.
Wezwanie: Poproszę o łaskę niegorszenia się męką Jezusa. Podziękuję za znak krzyża, który jest dla mnie wzmocnieniem. Razem z Maryją stanę na Golgocie, mówiąc: "Chcę pod krzyżem stać przy Tobie, z Tobą łączyć się w żałobie, i wylewać zdroje łez. Panno czysta nad pannami, niechaj dobroć Twoja da mi płakać z żalu z Tobą współ".
Skomentuj artykuł