Twórca liturgicznego kultu Serca Jezusa i Maryi – św. Jan Eudes
Założył zgromadzenie zakonne Jezusa i Maryi (eudystów). Przez ponad 40 lat przemierzał Normandię, Bretonię i część Burgundii, głosząc misje i rekolekcje. Otwierał ludzkie serca na doświadczenie Bożej miłości. Św. Janowi Eudesowi oraz wizytce Małgorzacie Marii Alacoque zawdzięczamy to, że kult Serca Bożego, który był wcześniej obecny w Kościele, stał się z czasem kultem powszechnym – wpisał się w naszą duchową „codzienność”.
W 1899 roku cały Kościół i rodzaj ludzki został oddany w opiekę Sercu Jezusa.
Tylko w Polsce jest ponad 400 Kościołów pod wezwaniem Serca Bożego, a w prawie każdej świątyni czy przestrzeni sakralnej łatwo odnaleźć wizerunki odwołujące się do kultu Serca Bożego. Wiele jest kaplic, czy przydrożnych kapliczek, gdzie króluje Serce Boże. W Kościele funkcjonuje też kilkadziesiąt zgromadzeń zakonnych (w przeważającej liczbie żeńskich) oraz wiele różnorodnych bractw związanych z Sercem Bożym. Mamy wiele pobożnych praktyk – akty strzeliste, godzina święta, litania, koronka – które są owocem kultu Serca Bożego.
Przez wieki wielu mówiło czy pisało o Sercu Jezusa i Maryi, o ich roli w drodze do zbawienia. Jednakże czasem w Kościele, kiedy kult Bożego Serca rozprzestrzeniał się i wrastał w historię w sposób szczególny był wiek XVII. Był to czas życia i działalności tego, którego Kościół wspomina 19 sierpnia – Jana Eudesa. To on przez wiele lat konsekwentnie, systematycznie i gorliwie pokazywał wiernym, co znaczy miłość, którą niesie Serce Jezusa i Maryi.
Jan urodził się w 1601 roku. Pochodził z Normandii, z wielodzietnej chłopskiej rodziny. Po szkole podstawowej trafił do kolegium jezuickiego w Caen, a po jego ukończeniu wstąpił do Oratorium Jezusa. Po dwóch latach w zgromadzeniu, w roku 1625 otrzymał święcenia kapłańskie. Zanim jednak wyruszył w swoją kaznodziejską drogę, którą będzie wędrował ponad 40 lat, udał się z pomocą dotkniętym epidemią zarazy. Podobno, aby samemu nie roznosić epidemii zamieszkał gdzieś na uboczu – w beczce na polu. Tak zaczynał swoją posługę.
Eudes przez lata przemierzał Normandię, Bretonię i część Burgundii, głosząc rekolekcje i misje. Tych ostatnich było 3 – 4 w ciągu roku. Trwały kilka tygodni. Jak się okaże przez całe życie będzie ich ponad 110. Podstawą nauczania był dla przyszłego świętego katechizm (sam go przygotował) i oczywiście szerzenie szczególnie mu bliskiego kultu Serca Jezusa i Maryi, co czynił jako pierwszy publicznie. Poza głoszeniem Słowa Bożego był też kierownikiem duchowym wielu osób konsekrowanych.
I jak można się domyślać nie tylko twórca nowego zgromadzenia, ale i należący do niego duchowni wielką wagę przywiązywali do rozpowszechniania kultu Serca Pana Jezusa i Maryi. Powstał pierwszy kościół ku czci Serca Jezusa i Matki Bożej. Eudes otrzymał zgodę na obchody w poszczególnych diecezjach świąt zarówno Serca Jezusa jak i Maryi. To pierwsze stało się również świętem patronalnym dla eudystów. Pierwsze obchody odbyły się w 1672 roku. Natomiast uroczystość Serca Maryi wyznaczono na 8 lutego. Z czasem kult Serca Pana Jezusa rozpowszechniał się – przeniósł do innych zakonów.
Działalność Jana Eudesa nie przebiegała jednak bez przeszkód. Zwłaszcza janseniści, jak i oratorianie, do których kiedyś należał nie byli mu przychylni. Poważnym problemem było posądzenie o herezję. Duchowny musiał przekonywać, że propagowany kult nie jest sprzeczny z nauką Kościoła. Rozwiązaniem okazało się przekazanie przygotowanych tekstów liturgicznych wybitnym teologom, a ci ich nie zakwestionowali.
Poza eudystami, dziełem czciciela Serca Jezusa i Maryi było również żeńskie zgromadzenie Sióstr Matki Bożej od Miłości. Dostrzegając poważny problem jakim była prostytucja, Eudes stworzył wspólnotę, która miała się opiekować kobietami, często zmuszonymi przez życie do wyboru tej upokarzającej drogi przetrwania.
Jan Eudes zmarł 19 sierpnia 1680 roku w Caen. Poza zgromadzeniami, seminariami, pozostawił jeszcze szereg pism religijnych, bo i na taką twórczość znajdował czas pośród wielu różnych aktywności. Niestety pracy o Sercu Jezusa nie zdążył już napisać, a krótko po śmierci zostało opublikowane jego dzieło „Przedziwne Serce Najświętszej Matki Bożej”.
Został beatyfikowany w 1909, a kanonizowany w 1925 roku przez Piusa XI.
Skomentuj artykuł