Wątpliwości w wierze. Jest tylko jedna droga, aby je pokonać
Sytuacja uczniów w ostatnich chwilach przed męką i śmiercią Jezusa jest bardzo trudna. Doświadczają swoich ograniczeń, lęku, zdrady, sprzeniewierzenia się. Nie potrafią zrozumieć i przyjąć perspektywy "nieobecności Pana". To jest doświadczenie nie tylko apostołów, ale i Kościoła na przestrzeni dziejów. Przeżywamy to samo również dzisiaj.
Słowo na dziś (J 14,1-6)
Z Ewangelii wg św. Jana: Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę». Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?» Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie».
Komentarz do Ewangelii (26 kwietnia 2024 roku)
Obraz: Jesteśmy w trakcie Ostatniej Wieczerzy wraz z uczniami w Wieczerniku. Oczyma wyobraźni zobaczę zatrwożonych uczniów, niepewnych swojej przyszłości. Wczuję się w tę atmosferę. Posłucham słów. Przyjrzę się swoim odczuciom i skojarzeniom.
Myśl: Sytuacja uczniów w ostatnich chwilach przed męką i śmiercią Jezusa jest bardzo trudna. Doświadczają swoich ograniczeń, lęku, zdrady, sprzeniewierzenia się. Nie potrafią zrozumieć i przyjąć perspektywy "nieobecności Pana". To jest doświadczenie nie tylko apostołów, ale i Kościoła na przestrzeni dziejów. Przeżywamy to samo również dzisiaj. Są to trudności wewnętrzne, słabość i grzeszność, ale i zewnętrzne - wrogie środowisko, prześladowania. Ewangelia wskazuje drogę: wiara w Jezusa i poddanie się prowadzeniu Jego Ducha.
Emocja: "Nie wiemy, dokąd idziesz". Stwierdzenie Tomasza dobrze oddaje sytuację ucznia. Z jednej strony pragnie "umrzeć z Jezusem", z drugiej wciąż szuka upewnienia i potwierdzenia. Człowiek jest jak Tomasz - rozdwojony (Didymos-bliźniak), targany sprzecznymi dążeniami.
Wezwanie: Poproszę o uwolnienie od niepokojów i poznanie Pana jako drogi, prawdy i życia. Podziękuję za doświadczenie bycia prowadzonym przez Jego Ducha. Zaplanuję sobie czas na rachunek sumienia, czas rozeznania.
Skomentuj artykuł