Góra Przemienienia. Bez Bożej pomocy wiara jest bezradna wobec tajemnicy Jezusa
Na Górze Przemienienia następuje odsłonięcie tajemnicy Jezusa - On jest Synem Bożym. Tym, kogo Ojciec wybrał, aby dokonał planu zbawienia świata - mówi o. Wiesław Dawidowski OSA prowadząc nas - w 15. odcinku wideobloga "Szukając śladów Jezusa - na Górę Tabor.
Góra Tabor tradycyjnie uznawana jest za miejsce, na którym dokonało się przemienienie Jezusa.
- Tradycyjnie, bo wszyscy bibliści uważają, że nie mogło się to tutaj dokonać. Ale pielgrzymi przychodzą na tę górę od dawna szukając Boga – podkreśla o. Wiesław Dawidowski OSA, stojąc u podnóża położonej w Galilei Góry Tabor.
Jak wskazuje augustianin, od tego, czy mamy do czynienia z autentycznym miejscem opisanym w ewangelii, ważniejsze jest to, jakie przesłanie miał Jezus dla swoich uczniów, kiedy zabrał ich na górę i przemienił się wobec nich. O. Dawidowski tłumaczy, że tym wydarzeniem Jezus rozpoczyna swoją wędrówkę do Jerozolimy, ku górze, którą trzeba nazwać „domem Ojca”.
- Potrzebuje do tego trzech elementów: pierwszy to pomoc Ojca, drugi to przygotowanie apostołów na zgorszenie krzyża, trzeci - przygotowanie uczniów na to, kim On jest – wyjaśnia. A z pewnością niełatwo jest przyjąć, że człowiek narodzony z niewiasty jest Synem Bożym.
O czym w takim razie mówi przesłanie Góry Przemienienia?
- Tu następuje odsłonięcie tajemnicy Jezusa - On jest Synem Bożym. Tym, kogo Ojciec wybrał, aby dokonał planu zbawienia świata - tłumaczy nasz przewodnik.
Jak wyjaśnić to, co stało po Przemienieniu - dlaczego apostołowie nie mówili o tym wydarzeniu?
- Bo nie mieli klucza do zrozumienia tej tajemnicy - wyjaśnia o. Dawidowski.
Dlaczego w scenie Przemienienia pojawia się Mojżesz? Zobacz cały odcinek wideobloga o. Dawidowskiego
- Ewangelista Łukasz chce nam powiedzieć na tej górze, że wiara niepoparta żadnym wsparciem, żadną pomocą jest bezradna wobec tajemnicy bóstwa Jezusa z Nazaretu - dopowiada.
W jakieś osiem dni po tych mowach wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić. Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe. A oto dwóch mężów rozmawiało z Nim. Byli to Mojżesz i Eliasz. Ukazali się oni w chwale i mówili o Jego odejściu, którego miał dokonać w Jerozolimie. Tymczasem Piotr i towarzysze snem byli zmorzeni. Gdy się ocknęli, ujrzeli Jego chwałę i obydwóch mężów, stojących przy Nim. Gdy oni odchodzili od Niego, Piotr rzekł do Jezusa: «Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy. Postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Nie wiedział bowiem, co mówi. Gdy jeszcze to mówił, zjawił się obłok i osłonił ich; zlękli się, gdy [tamci] weszli w obłok. A z obłoku odezwał się głos: «To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie!» W chwili, gdy odezwał się ten głos, Jezus znalazł się sam. A oni zachowali milczenie i w owym czasie nikomu nic nie oznajmiali o tym, co widzieli.
Łk 9, 28-36
Dlaczego w takim razie tradycja chrześcijańska kojarzy Górę Tabor z Górą Przemienienia. O. Dawidowski wskazuje, że w pobliżu położone są miejsca związana z życiem Jezusa - Nazaret i Kana Galilejska – i ich bliskość może być jedną z przyczyn wyjaśniających przyjęcie tej lokalizacji.
Nasz przewodnik jeszcze raz zwraca jednak uwagę, że nie pytanie o miejsce wydarzenia jest najważniejsze.
- Ważniejsza jest odpowiedź naszego serca na pytanie: kim On jest – zaznacza o. Dawidowski. I dodaje, że można nas porównać do tych, którzy są „ciągle w obłoku niewiedzy”. - Dopiero kiedy dotkniemy Jego obecności jako Zmartwychwstałego, gdy dotkniemy Jego obecności w Eucharystii, to wtedy, z Bożą pomocą, możemy powiedzieć: On jest Synem Bożym, w którym Bóg ma upodobanie. I to Jego powinienem słuchać – tłumaczy o. Wiesław Dawidowski.
Skomentuj artykuł