O. Wiesław Dawidowski OSA: Mamy utkwić oczy w Jezusie
- Jezus przychodzi do synagogi w Nazarecie znad Jordanu - przychodzi namaszczony, bo tam przyjął chrzest, został napełniony Duchem Świętym. Pełen Ducha Świętego i mocy przychodzi do swojego rodzinnego miasta - tak o. Wiesław Dawidowski opisuje z Nazaretu scenę z Ewangelii św. Łukasza, gdy Jezus stanął w synagodze wobec tych, którzy znali go dziecka.
W poszukiwaniu śladów Jezusa jesteśmy w Nazarecie. To miasto ukrytych lat życia Jezusa – opisuje o. Wiesław Dawidowski OSA.
O tym, że Jezus, Maryja i Józef mieszkali w Nazarecie informują wszystkie ewangelie. W 9. odcinku wideobloga „Szukając śladów Jezusa” oglądamy w Nazarecie te miejsca, które z Jego ukrytymi latami życia są związane.
W bazylice Najświętszej Maryi Panny znajduje się domniemamy dom Matki Bożej.
- Jej „tak” wypowiedziane w tym miejscu zmieniło historię świata - przypomina o. Dawidowski.
W DEON.pl znajdziesz wszystkie odcinki wideobloga o. Wiesława Dawidowskiego "Szukając śladów Jezusa"
Nieopodal, jakieś 150-200 metrów od bazyliki, znajduje kościół św. Józefa. W nim zachowany został dom, który uznawany jest za dom Józefa, miejsce zamieszkania Jezusa, Maryi i Józefa. Czy to jest na pewno to miejsce? Tej pewności do końca nie mamy, ale już od II i III w. traktowano ten dom jako miejsce kultu, a to czyni bardzo prawdopodobnym ten przekaz.
- Tu Jezus był przy śmierci Józefa - tak mówią apokryfy. Był też na pogrzebie Józefa - dodaje o. Dawidowski.
- W tym miejscu chciałbym sobie wyobrazić sytuację, że 30-letni Jezus, zanim pójdzie do lokalnej synagogi, przychodzi tutaj, by wspomnieć sytuacje ze swojego ziemskiego życia. I istotne jest to, co stało się w Nazarecie potem – zaznacza o. Dawidowski, odwołując się do sceny z Ewangelii św. Łukasza, gdy Jezus odczytał w miejscowej synagodze fragment Księgi Izajasza.
Potem powrócił Jezus w mocy Ducha do Galilei, a wieść o Nim rozeszła się po całej okolicy. On zaś nauczał w ich synagogach, wysławiany przez wszystkich.
Przyszedł również do Nazaretu, gdzie się wychował. W dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać. Podano Mu księgę proroka Izajasza. Rozwinąwszy księgę, natrafił na miejsce, gdzie było napisane:
Duch Pański spoczywa na Mnie,
ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie,
abym ubogim niósł dobrą nowinę,
więźniom głosił wolność,
a niewidomym przejrzenie;
abym uciśnionych odsyłał wolnymi,
abym obwoływał rok łaski od Pana.
Zwinąwszy księgę oddał słudze i usiadł; a oczy wszystkich w synagodze były w Nim utkwione.Łk 4, 14-20
- Jezus otworzył Księgę Izajasza nieprzypadkowo, bo była to księga najczęściej czytana w Jego czasach – wyjaśnia o. Dawidowski.
- Tekst, który przeczytał, mówi o kimś namaszczonym przez Pana. Jezus przychodzi do synagogi w Nazarecie znad Jordanu - przychodzi namaszczony, bo tam przyjął chrzest, został napełniony Duchem Świętym. Pełen Ducha Świętego i mocy przychodzi do swojego rodzinnego miasta – tłumaczy augustianin.
Oglądaj cały odcinek wideobloga o. Wiesława Dawidowskiego "Szukając śladów Jezusa"
Co Jezus głosi? Głosi, że ubodzy ludzie, wykluczeni z kultu, zostaną do kręgu kultu przywróceni. Krąg ludzi ubogich, rozumianych jako wykluczeni, jest szeroki.
- Jezus mówi też, że przyjdzie taki czas, kiedy ludzie nie mogący dojrzeć zbawienia, dojrzą je i zostaną włączeni do jednej, wielkiej Bożej rodziny - tłumaczy o. Dawidowski.
- Ewangelia mówi, że kiedy skończył czytać, wszystkiego oczy były na niego zwrócone. Pozostaje nam jedno: mamy utkwić oczy w Jezusie. My go dzisiaj widzimy jedynie oczami wiary. Czytamy Jego słowa, czytając tekst Ewangelii św. Łukasza i księgi Starego Testamentu. To w księgach Starego Testamentu ukryty jest Mesjasz, Syn Boży - podsumowuje o. Wiesław Dawidowski.
Skomentuj artykuł