Żądza władzy za cenę śmierci ludzi jest pragnieniem diabelskim
- Oby Wielki Post, który zaczynamy, był czasem spojrzenia w siebie: czy szukam przyjemności tymczasowej czy szukam szczęścia wiecznego. To, co tymczasowe, niesie śmierć, to, co wieczne, daje nam szczęście i życie - mówi o. Wiesław Dawidowski prowadząc nas śladami scen z Ewangelii św. Łukasza, opisujących kuszenie Jezusa przez diabła. Co te pokusy oznaczają dziś?
W 14. odcinku wideobloga "Szukając śladów Jezusa" o. Wiesław Dawidowski OSA zabiera nas na Pustynię Judzką i na Górę Kuszenia do Jerycha oraz do Jerozolimy. W miejsca, które znamy z Ewangelii z opisu scen kuszenia Jezusa.
- Te trzy kuszenia właściwie sprowadzają się do jednego: „Jeżeli jesteś synem Bożym” – wskazuje o. Dawidowski.
Jak przypomina augustianin, kuszenie Jezusa należy też rozpatrywać w kluczu starotestamentowym, bo w tym kluczu Jezus udziela odpowiedzi na słowa, którymi kusi Go diabeł.
W Starym Testamencie, na pustyni, Izrael przechodził kuszenie, które rozgrywało się w trzech wymiarach. Pierwszym było wystawienie na próbę głodu, aby mógł doświadczyć pragnienia Boga. Druga pokusa dotyczyła czczenia innych bogów. Trzecia dotyczyła zaś uznania siebie za kogoś wyższego od Boga i zawładnięcia całym światem.
Jezus nie korzysta z atrybutu bycia Synem Bożym, gdy diabeł namawia Go, aby kamień zamienił w chleb. Jak wskazuje o. Dawidowski, ten atrybut nie służy do zaspokojenia głodu, ale do wypełnienia woli bożej.
- Warto jest pościć, ponieważ przyzwyczajamy się przez post, że nasze cielesne pragnienia, to nie są pragnienia podstawowe. Musimy nosić w sobie pragnienie czegoś większego – podkreśla o. Dawidowski stojąc pośrodku Pustyni Judzkiej.
- Kamień może stać się kamieniem obrazy Boga. Jezus rozmnoży chleb na pustkowiu, ale dla ludzi. Jezus chce w ten sposób pokazać: nie sobie przychodzę dać chleb, ale tym, którzy są go spragnieni, bo Ja jestem Chlebem Życia – dodaje o. Dawidowski.
Ewangelia wg św. Łukasza
Pełen Ducha Świętego, powrócił Jezus znad Jordanu, a wiedziony był przez Ducha na pustyni czterdzieści dni, i był kuszony przez diabła. Nic przez owe dni nie jadł, a po ich upływie poczuł głód. Rzekł Mu wtedy diabeł: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz temu kamieniowi, żeby stał się chlebem».
Odpowiedział mu Jezus: «Napisane jest: „Nie samym chlebem żyje człowiek”».
Wówczas powiódł Go diabeł w górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata i rzekł do Niego: «Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je dać, komu zechcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje».
Lecz Jezus mu odrzekł: «Napisane jest: „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz”».
Zawiódł Go też do Jerozolimy, postawił na szczycie narożnika świątyni i rzekł do Niego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się stąd w dół. Jest bowiem napisane: „Aniołom swoim da rozkaz co do ciebie, żeby cię strzegli, i na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień”».
Lecz Jezus mu odparł: «Powiedziano: „Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego”».
Gdy diabeł dopełnił całego kuszenia, odstąpił od Niego do czasu.
(Łk, 4, 1-13)
Przenosimy się do Jerycha, na Górę Kuszenia, aby spróbować zrozumieć, czym jest pokusa władzy.
- Jezus wie, że jest przeznaczony do tego, aby być królem, ale nie królem zgodnie z naszym wyobrażeniem władczości, przemocy, korupcji. Jezus jest tym królem, który jest królem sprawiedliwym, który chce mówić do ludzkich serc, który chce powiedzieć: jesteście braćmi i siostrami, jesteście synami Jedynego Boga – tłumaczy o. Dawidowski. Do Jezusa nie ma zatem dostępu pokusa władzy w jej ludzkim rozumieniu.
Trzecie kuszenie Jezusa odbywa się na narożniku Świątyni Jerozolimskiej. Dlaczego właśnie tu diabeł przyprowadził Jezusa – do świątyni, do miejsca przebywania Boga?
Oglądaj 14. odcinek wideobloga o. Wiesława Dawidowskiego OSA "Szukając śladów Jezusa"
- Szatan w bardzo przewrotny sposób stawia Jezusa, gdy cytuje mu Słowo Boże, obłudnie wystawiając Jezusa na próbę. Jezus interpretuje swoją odpowiedzią diabelskie słowa, jako zaproszenie do zakwestionowania wierności Bogu – mówi o. Dawidowski.
Szatan roztacza wizję korzyści i przyjemności, ale mają one charakter tymczasowy – dopowiada o. Dawidowski.
- Bóg ma inny plan. Bóg stworzył świat jako drogę, po której człowiek ma zmierzać ku życiu wiecznemu – uzupełnia augustianin.
- Są tacy szaleńcy, którzy wierzą, że ten świat materialny jest tym, który uwieczni ich imiona i nazwiska. Dzisiaj jesteśmy tego świadkami na Ukrainie, gdzie jeden człowiek wytoczył wojnę zwykłym ludziom, którzy pragną szukać dróg pokoju, świętości, normalności. Pragnienie władzy i poszerzania swoich latyfundiów za wszelką cenę, a przede wszystkim za cenę śmierci ludzi niewinnych, bezbronnych, jest pragnieniem diabelskim. Jest pragnieniem, które jest ukierunkowane nie na szczęście człowieka ani żadnego narodu, ale na nieszczęście wielu i na pozorną satysfakcję tego jednego człowieka – podkreśla o. Dawidowski.
- Oby Wielki Post, który zaczynamy był czasem spojrzenia w siebie: czy szukam przyjemności tymczasowej czy szukam szczęścia wiecznego. To, co tymczasowe, niesie śmierć, to, co wieczne, daje nam szczęście i życie – podsumowuje o. Wiesław Dawidowski swoje rozważania, stojąc na zboczu Wzgórza Moria w Jerozolimie, pod murem Świątyni Jerozolimskiej, ponad Doliną Jozafata, naprzeciw Góry Oliwnej.
Wszystkie odcinki wideobloga "Szukając śladów Jezusa" dostępne są w DEON.pl
Skomentuj artykuł